reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Hej,
no pogoda rzeczywiście paskudna i nigdzie wyjść się nie da, bo zaraz leje. Albo może ja mam tylko takie szczęście, że co wyciągnę wózek- to deszcz.
Noc minęła bez rewelacji, z pobudkami o 12-tej i 4.30 na butlę - NIESTETY!!! Nie podaję jej kaszek, ani innych specyfików mlekopodobnych, bo nawet jeżeli przygotuję je na jej mleku, to i tak ich nie chce. Wygląda to tak samo jak u Lenki mimo tych smoczków. Ani na rzadko, ani na gęsto. Nie i już, więc jej nie zmuszam.
anna_ajra - generalnie spanie w tym koszu, to był jeden z tych moich gorszych pomysłów. Mała tam owszem spała, ale najwyżej przez miesiąc. A potem kupliśmy wózek i okazał się lepszym rozwiązaniem, bo można było powozić jak się wybudzała. A potem zaczęła spać ze mną i już w ogóle koszyk tylko zagracał nasze i tak nieduże mieszkanie.
W maju dostała łóżeczko, ale nasze i tak wydaje się być bardziej komfortowe dla niej. No nie wiem, może sny są w nim bardziej kolorowe???? "Łóżko rodzinne", smoczek i bujanie - to moje podstawowe błędy wychowawcze, ale nie umiem jej tego zmienić.A może czuję, że tak mi wygodnie??? Sama nie wiem.

Pozdrawiam cieplutko.
 
reklama
Ika, ja takie same "błędy" popełniłam z Wiktorem, ale teraz już mi to tak nie przeszkadza. Potrzeba bujania minie już niedługo a spanie w jednym łóżku jest o tyle wygodne że teraz nie mam określonej pory usypiania Wiktora tylko on po prostu sam wchodzi na łóżko, bierze swoją kołderkę, smoka i zasypia.

Ja do pracy wracam w poniedziałek (1/2 etatu) i już się doczekać nie mogę. Naprawdę już mam dosyć ciągłego siedzenia w domu. Nadal się boję co będzie z jedzeniem bo Olek oprócz piersi za bardzo nie chce nic jeść a już na pewno nie je tyle żeby stanowiło to osobny posiłek :/
 
witam
była u mnie moja mama na troszke zachwycona Bartusiem i tego w jakich ilościach ten smok potrafi jeść:-D
Kubuś juz ok lekarz nic nie powiedział widocznie tak ma byc albo jakiś wirus i normalnie mnie :angry:chyba zmienie pediatrę
w ogódku warzywka rosna w tempie ze:szok:dzis moja mamusie obdarowałam troszke mówi ze mam dobrze wszystko swoje a wiecie truskawki mi znów zakwitły czyżby drugi zbiór:tak::-D
u nas dzis mocno wieje i siedzimy w domku
 
Cześć dziewczyny!
U nas ostatnio dużo się dzieję i jakoś nie mam za bardzo czasu na BB.:zawstydzona/y: Ale wszyscy cali i zdrowi.
Michałek szaleje i rośnie jak na drożdżach... jednymi słowy super chłopak! :-D
Pozdrawiam!
 
Mysza - super prezent taka ramka! Udanego weekendu zatem!
oliwka_11 - bardzo się dla Was cieszę! Oby te uczucie nigdy nie wygasło!
Gosia 78 - witaj po przerwie! Jeśli chodzi o pobudki z krzykiem, to u nas nic takiego nie ma miejsca na szczęście... mam nadzieje, że Jasiowi już minęło!
Kluska79 - jak tam Dominik, dał Tobie trochę odpocząć?
kropecka - o rety...! Ale Tobie współczuję z piersią!:hmm: Co ja widzę, wracasz do pracy! Ale jestem ciekawa, jak się wszystko ułoży!
magdzia75 - ale długo Ciebie nie było... Zdjęcia śliczne!:yes: Mała jest naprawdę śliczniutka! No i tak to właśnie bywa po wczasach... nasze maluszki rozpieszczone na maxa!:-D
lileczka - super! Też bym się wybrała na wycieczkę... Chłopców to masz extra!
Paulineczka_ - ale miałaś niespodziankę... uff... Mój Michaś nie przesypia jeszcze całej nocy, choć zdarzyło mu się to już parę razy.:nerd:
Ale numer z tym jeep'em!:tak:
przyszlirodzice - my jeszcze nie jemy zupek z mięskiem.
rmonka - jeśli używasz kaszek tych bez gotowania, to tam jest podana miarka. Jeśli jest to kaszka mleczno-ryżowa, to nie ma problemu (tak myślę...:confused::baffled:), a gdy jest to ryżowa, no to wiadomo, że trzeba przyotować dodatkowo mleko.
Jaką kaszkę używasz???:confused::confused::confused:
cloe - też wolałabym siedzieć z synkiem z domu, ale z drugiej strony szkoda mi zrywać po części kontakty.:sorry2:
Ika_s - w końcu!:-D Kobiety, gdzieś Ty się zgubiła???:wink: Ciekawe podejście wychowawcze... :laugh2:
Osobiście uważam, że smoczek i bujanie (jak trzeba) są czasem wręcz potrzebne. Mam tylko jednego Michasia i sama czuję czasem właśnie taką potrzebę bliskości, lecz co do spania, to Michaś śpi u siebie w pokoiku. Ciężko było mi się z tym pogodzić i początkowo nie mogłam spać, ale już się przyzwyczaiłam.
Ania31 - ile Bartuś potrafi zjeść na raz? Michaś 150ml. Raz zdarzyło mu się w nocy zjeść 150ml+90ml po pół godzinnej przerwie.
Zdrówka!:-)

Pozdrowienia
 
Ledwo żyje , od 5 misięcy się właściwie nie wysypiam, ostatnio zauważyłam że jestem szczęśliwa gdy prześpie 5-6 godzin na dobe, właściwie 6 godzin to luksus:baffled:. Mały chyba ząbkuje, nie schodzi z kolan, marudzi, pakuje łapki do buzi i właściwie nie śpi w dzień, dzisiaj spał 1 h:-(. A mąż gdy wraca z biura zasiada do dalszej pracy przy kompie i nie pomaga:wściekła/y:, gdy musze coś zrobić weźmie małego i pogania mnie bo on musi wracać do pracy, a ja to co? odpoczywam:baffled:?
Przykro mi ,że Wam marudze, rzadko tu teraz jestem z braku czasu , a jak już jestem to narzekam:sorry2:
anna_ajra- niestety odpoczne chyba jak ząbki wyjdą , ja moge nawet spać te 5-6 godzin na dobe tylko żeby dzień był spokojniejszy. Nie wybrałam jeszcze krzesełka do karmienia, a jakiej ty masz firmy swoje krzesełko?
przyszlirodzice- śliczna ta Wasza córeczka:-)
Ania31- u mnie też w ogródku niezłe plony, teraz czekam na pomidory bo późno zasadziłam i jeszcze zielone są.
Przepraszam,ale nie napisze już dzisiaj więcej, pozdrawiam Wszystkie mamusie ale wyjątkowo obiecałam sobie ,że o 22.00 będe w łóżku. Pa
 
Witajcie!
Znowu długo mi się nie udało nic napisać.
Ewunia ząbkuje nadal, drugi ząbek jeszcze nie całkiem przebił się przez dziąsełko. Czasem się bardzo męczy, ale jakoś sobie radzimy.
Tylko zastanawiam się co z moimi sutkami, bo jak parę razy mnie dziabnęła tym swoim zębem:szok:!
W niedzielę mielismy chrzest, wszystko w porządku, tylko na przyjęciu Ewcia miała już w pewnej chwili dosyć wrażeń i zaczepiających ją ludzi i był duży płacz, musiałam ją odizolować, co nie było łatwe.
Kluska to jest bardzo męczące rzeczywiście, kiedy dziecko tak mało śpi, moja tak ma często, dziś też, praktycznie tylko krótkie drzemki przy karmieniu, chyba też przez ząbki.:-(
Przyszli rodzice śliczna Amelka!:-)
Ania ajra a co się tak dużo dzieje u Was?(jeśli oczywiście chcesz o tym pisać) Czy Michasiowi trudno się było przyzwyczaić do spania samemu? My myslimy, zeby Ewunię przenieść do jej pokoiku za jakieś 3 tygodnie. Ale faktycznie spodziewam się, że to może byc dla mnie trudniejsze niż dla niej, zobaczymy...
Pozdrowienia dla Wszystkich!
 
Najka, mnie Olek wczoraj przy karmieniu drugi raz ugryzł w tą samą pierś i znów do krwi :/ POryczałam się z bólu, cała klatka piersiowa mnie bolała. Nie mam pojęcia co robić, boję się go karmić :/

U mnie dni też są nieciekawe. Mały dużo płacze, bolą go zęby, sam się sobą nie zajmie, non stop na rękach, do tego Wiktor, na szczęście od poniedziałku do pracy :)
 
reklama
Witam :-)
Ja juz od szóstej na nogach Popijam kawę ale zaraz chyba pójdę dospać bo kawa coś na mnie nie działa Oliwka już śpi na szczęscie
Kropecka nie dziwię się że cię do pracy ciągnie i ja chwilami mam dość Przydałaby mi się odskocznia od domu i dzieci
Najka grunt ze Ewunia na mszy wytryzmała moja gwiazda też była gezeczna a potem już maiął dgości dość
Jeszcze nie planujemy przenosićOliwki poczkam aż zrobię pokój dziewczynom a oliwka będzie na tyle duż a by spać łóżku bez barirek Zobaczymy jak to wyjdzie
 
Do góry