reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Hej dziewczyny.
Miałam spędzac mnóstwo czasu na bb podczas mojego pobytu w Polsce ale tak jakoś wychodzi że nie ma kiedy:-)
Albo ktos mnie odwiedza albo ja jadę do kogos i wiecznie coś.
Przyszlirodzice gratuluję
Aggy Szzymon też się tak wygina jak leży i jak go noszę na rękach to też głowę tak dziwnie odchyla do tyłu ale to chyba normalne, mam nadzieję.
Od tego wyginania zaczął się przekręcać na brzyszek:-).. A za dwa dni skończy 4 miesiące.

12 lipca jedziemy nad morzę do Dębek i troszkę się boję tego wyjazdu. Dziewczyny była juz któraś z was na wakacjach????????
Nie wyobrażam sobie pobytu na plazy nie wiem czy wystarczy parasol czy kupowac namiot plażowy. Czy schodzic w południe z plaży czy nie bedzie to konieczne. ??????????????
 
reklama
Hej ja byłam :-)

Kup taki ochraniacz na palikach - będzie od wiatru :-) - jesli masz parasol - bierz go :-) My uważaliśmy by młody na słońcu nie siedział :-)

My wzieliśmy gondolkę i młody spał w gondolce :-)

Ze schodzeniem - polecam :-) odpoczniecie i młody udaru się nie nabawi :-)

Pozdrawiam
 
Cześć dziewczyny!:cool2:
Pomyłam dzisiaj wszystkie okna... uff...:confused2: ... i co ja widzę...?:surprised: Prawie wszystkie lutowe mamusie w nastroju do sprzątania!:-D
Wysłałam M z malutkim o 9:30 na spacerek póki jeszcze nie jest tak gorąco i posprzątałam... :laugh2:
Byliśmy dzisiaj też na kontroli, Michaś miał mieć zaległe szczepienie. Dopiero po wczasach malutkiego zaszczepimy łącznie z rota-wirusami.

Powiedźcie mi koniecznie, jak kąpałyście wasze dzieciaczki będąc na wczasach?:confused: Brałyście ze sobą wanienkę...???:dry::confused::oo: Bo ja nie planuje jej zabierać, ale nie mam też za bardzo pomysłu, jak poradzić sobie bez niej...:baffled:

przyszlirodzice - gdzie ten szampan???:-p
aggy - na zakupy mogę iść z Tobą, ale nie za Ciebie.:-D Co dobrego ugotowałaś?:rofl2:
Co za dzień... widocznie coś musiało Kubusia męczyć...:nerd: Ja też bym nie odstawiła małego do łóżeczka by się wypłakał. Nigdy tego nie praktykowałam.:no:
Ania31 - zdolna z Ciebie kobitka!:yes: Super, rodzinka się powiększy.
Zytka - też się nie mogę doczekać Waszych zdjęć! :tak:
Fajnie masz z tym wychowawczym...
Gosia 78 - kiedy wyjeżdżasz?:confused:
cloe - jak tam Oliwka, dobrze przybiera na wadze?:confused:
Mysza - co ja widzę... hmm... śliczne dzieciaczki!:-D
kropecka - zrobili Wam już windę?:confused:
Ika_s, agawa1 - co nowego u Was?:wink:

Pozdrawiam!
 
Dziewczyny kiedy będziecie próbowały zabrać maluchom smoczka? U nas na razie nie widzę szans...:no:

Aggy - ja jak mój Jaś ma gorszy dzień i płacze albo narzeka z nieznanego mi powodu włączam suszarkę lub odkurzacz-pięknie się przy tych sprzętach uspokaja a ja mam przy okazji odkurzone mieszkanko:-D - Jaśka wkładam w fotelik tak by cały czas mnie widział.

MAGDALENA 27 -zależy na jak długo wyjeżdżacie, jeśli na dłużej to wzięłabym ze sobą wszystko tzn parawan, parasol i namiot. Byłam z Jaśkiem trzy razy nad morzem i namiot bardzo sobie chwalę - osłania dobrze od wiatru, Mały nie musiał tak bardzo mrużyć oczu od słońca i dobrze było mi pod nim karmić i przewijać Jaśka.

anna_ajra - wyjeżdżamy do rodziców w ten piątek lub w sobotę w zależności od tego czy M dostanie urlop na piątek.
Co do wanienki... z Piotrusiem byliśmy na wczasach gdy miał ponad 1,5 roku - wtedy kupiłam małą kwadratową wanienkę i myliśmy go na siedząco. Teraz na urlop jedziemy pod koniec sierpnia. Myślę, że do tego czasu Jaś też będzie już ładnie siedział więc znów pojedzie z nami mała wanienka - zawsze do niej można coś spakować:-)
 
annaajra - ja zabrałam ze sobą wanienkę. Kąpał się w niej i Olek i Wiktor.

Gosia, mój Olek nie używa na szczęście smoczka więc problem mi odpada. Chociaż Wiktor nadal używa a to jest już większy problem niż 5 miesięczny maluch :/ Narazie oświadczyłam Wiktorowi że smoczek jest tylko do spania i tylko na terenie łóżka może go używać.
 
Witam,
anna_ajra- cieszymy się, że odpoczniecie i że Michałek ma się już dobrze. Ja z wanienki zrezygnowałam już równo miesiąc temu, bo mamy mało miejsca w łazience i kąpiemy Marysię w dużej, naszej wannie. Oczywiście na leżąco i dalej robi to tata. Ona uwielbia to po prostu. Ma więcej miejsca i chlapie nóżkami już tak sprytnie i mocno.
przyszli rodzice_Aniu- gratuluję serdecznie, trzymałyśmy z Manią kciuki!!!
gosia78- ja używam smoczka dla niej tylko do zasypiania i czasem jak już inne metody uspokajania zawodzą. Skutkuje też bardzo nałożenie żelu od ząbków(dentinoxu) na smoczek, kiedy jest marudna. Właściwie Mania wypluwa go od razu jak tylko zaśnie. I w ogóle raczej nie lubi smoczka, a to matka najczęściej wpycha go jej, żeby nie wyła. Nawet zmieniłam rodzaj i kształt, ale to nie pomogło, a ona dalej z satysfakcją bierze go za kółko i wyrzuca najdalej jak potrafi.
aggy - moja córcia też się tak wygina i często się odgina do tyłu i w ogóle na różne strony, ale ja się tym jakoś nie przejęłam, bo przecież nic złego się chyba wtedy nie dzieje, a może powinnam? Wkładania do łóżeczka w celu wypłakania też nie praktykowałam i chyba ja też bym wyła z żalu jak ją słyszę.
kropecka- piękne zdjęcia z urlopu. A Wiktorek tak bez żalu dał sobie obciąć włoski???

U nas poza tym po staremu. Wstaję dalej w okolicach 4.30-4.50. Kładę ją około 19-20. Nie możemy się też oduczyć karmienia w nocy. Co prawda jest to już tylko jedna butla między 1-2, ale zawsze muszę wstać i ją zrobić. Jak daję jej zamiast tego pić, to tylko dokładam sobie roboty, bo wstaje godzinę później i znowu chce butelkę. Jak jestem uparta i znowu podam jej pić- to mam wybudzanie co godzinę mniej więcej do skutku (czyli aż dostanie mleczko).
W niedzielę mamy chrzciny mojej córci i naszą rocznicę ślubu i zobaczymy jak to będzie.Trochę nie mogę się doczekać, ale z drugiej strony dobrze by było, żeby było już po wszystkim.

Wychodzicie na spacery w te upały??? Ja zaczynam się już trochę bać. Wczoraj widziałam jak u mnie na osiedlu wezwali karetkę, bo zasłabło dziecko w wózku. Nie wiem w jakim było wieku, ale nie za duże, bo jeszcze w gondolce. Przestraszyłam się i teraz jak wyjdę, to chyba będę siedzieć w jakichś krzakach.
Pozdrawiam cieplutko.
 
Cześć Dziewczyny,

wczoraj to jednak był brzuszek. Pisałam Wam zaraz jak go położyłam, za pół godziny mi się obudził, nie chciał jeść i cały czas płakał. Nie chciał też pić. Podjęłam więc decyzję o podaniu czopka glicerynowego. Mam w domu zawsze ale traktuję je jak ostateczność, bo wolę żeby Kuba robił kupkę sam. No i wyobraźcie sobie, że to rzeczywiście o to chodziło. Darł się na przewijaku, prężył, aż wyrzucił z siebie kilka takich bardzo twardych, suchych i ciemnych bobków. Biedny miał całą pupkę czerwoną. Potem płakał jeszcze do 19, próbowałam dać mu mleka, ale nie chciał, więc poczekałam, aż zaśnie i nakarmiłam go przez sen. Ostatni posiłek miał o 14 potem już protestował, więc nie chciałam, żeby był głodny. Rany, jakbym nie dała mu tego czopka to mielibyśmy noc z głowy - on, bo głodny, a jednocześnie bolał go brzuch, a ja bym też przecież nie spała.

anna_ajra - ugotowałam kaszę z gulaszem, ale i tak zjadłam ją dopiero o 20:-) A zdążycie z rotawirusami? Mnie lekarka powiedziała, że z obiema dawkami trzeba zdążyć przed 24. tygodniem życia.:confused: Wypoczywaj na wczasach i baw się dobrze. Co do kąpieli - można kąpać małego pod kranem. Ja tak robiłam w szpitalu, bo wanienka była tam strasznie syfiata no i nie chciałam zamoczyć wenflonu małego. Albo wytrzeć go całego mokrą pieluchą tetrową. Chyba że zmieści Ci się wanienka do auta, jak Kropecce.
Swoją drogą, Kropecko, jak Ty zapakowałaś dwójkę dzieci i cały majdan do auta? Masz vana czy wanienkę ciągnęłaś za samochodem?:-D:-p

Ika - udanych chrzcin. Ja wychodzę z Kubą na spacery do 9-9:30 i jestem na dworze z godzinkę. Potem, jak słonce jest już z drugiej strony budynku, to siedzę z małym na balkonie. Boję się w tym największym skwarze, żeby nie dostał udaru. Najlepszy przykład to ten, który opisałaś. Straszne, nie wyobrażam sobie nawet.

Gosia - ja planuję zabrać Kubie smoczka po ukończeniu roku, ale nie wiem, czy to nie są pobożne życzenia:-) Zresztą aż takiego problemu ze smoczkiem nie ma, bo w nocy śpi bez smoczka, czasem w ciągu dnia chce tylko go sobie pomamlać.

Myyszaaa - no coś w tym jest. Nasze rozbójniki chyba już obczaiły, co można od mamusi wyegzekwować:-)

Magdalena - ja też uważam, że lepiej w południe schodzić z plaży. Dzidziol ważniejszy niż fantastyczna opalenizna:-) Baw się dobrze na wczasach, nie zapomnij zabrać parasola, parawanu, kremu z wysokim filtrem, nie rozmawiaj z obcymi, nie przyjmuj cukierków od nieznajomych, dobrze się odżywiaj, a przechodząc przez ulicę patrz w lewo, prawo i znowu w lewo:-):-p

Pozdrawiam, idę z młodym na szczepienie i zobaczymy, jaki dziś będę mieć dzień z moim brzdącem:-)
 
Aggy - w sumie już dawno nazywałyśmy naszych chłopaków rozbójnikami ;-D to teraz mamy :-D Też tak czasem mam - podaje wtedy herbatkę koperkową - i po chwili młody grzecznie śpi i kupa gotowa

Ika_s - ja nie chodzę na spacer w południe - wtedy próbujemy siedzieć w domku - spacer zaliczamy o 18 - bo moje dziecko zasypia o 22 :-) Więc jak nie uda mi się rano pójść - koło 8-9 to później dopeiro wieczorem :-)
Mam nadzieje że rocznica się uda :-D

Ania_ajra - przyznaje się - kąpałam maluszka pod kranem :-)

NIe pomyślałam o namiocie :-) Na następny rok muszę sobie zakupić :-)

Pozdrawiam
 
Myyszaaa - ech, żeby mój Kuba lubił herbatkę koperkową... Pluje nią dalej niż widzi:-)

A my już po szczepieniu. Nie obyło się bez ryku rzecz jasna. Kumał o co chodzi już jak go na przewijaku położyłam. Na szczęście nie ma żadnych objawów ubocznych, szybko się uspokoił. Ostatnio też tak było, więc może i tym razem jakieś dokuczliwe objawy go ominą.
 
reklama
:baffled::szok:Dziewczyny czy któres z waszych dzieci pręży się tak dziwnie, Szymon jak leży na plecach prostuje nogi tak ja by chciał się wyciągnąć, robi to od trzech dni:baffled:
 
Do góry