A
aggy
Gość
Cześć Dziewczyny,
M się ucieszył, że przyjechałam, Kubuś był grzeczniusi, a ja nawet nieźle się bawiłam. Jak wróciliśmy to Kuba już spał, za to dzisiaj miał trudny poranek. Na szczęście teraz drzemie, więc może obudzi się w lepszym humorze.
Ika - karmieniem piersią się nie martw. Ja też od dawna już nie karmię i nie uważam się za matkę drugiej kategorii. Rekinasia ma rację. Ta cała propaganda laktacyjna doprowadziła do tego, że niekarmiące matki czują się jak wyrzutki społeczeństwa, a przecież fakt, że karmimy butelką nie czyni z nas wyrodnych matek. Co do siadania Twojej Mani - mi pediatra powiedziała, że jeśli dziecko robi coś samo, to niech to robi. My mamy obserwować i ubezpieczać, ale nie przeszkadzać. Ale również nie przyspieszac rozwoju. Myślę że możesz zacząć ją sadzać, jak zacznie pewnie trzymać główkę i będzie stabilnie pionizować ciałko. Teraz moim zdaniem jeszcze za wcześnie
Patrysia - współczuję, bidulko. Nie chcę oceniać Twojego M, ale swoją drogą trochę zbyt długo świętuje "pępkowe". Jesteś z nim na co dzień, więc Ty wiesz sama najlepiej, co się dzieje. Jeśli uważasz, że on ma problem z piciem, to zapewne tak jest. Ale nie chcę Ci nic doradzać. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że ułoży się między Wami.
lileczka - może maluszka boli brzuch? A może zęby? Kubie też już idą, bo widziałam u niego rozpulchnione dziąsła i całkiem zdurniałam, jak mi pediatra powiedziała, że to już. Spytałam, czy to nie za wcześnie, a ona na to, że niektórym dzieciom idą wcześniej, tak jak niektóre dzieci już się rodzą z zębami
Czekam aż młody się obudzi i jedziemy do mojej babci.
Buziaczki i odezwę się wieczorkiem
M się ucieszył, że przyjechałam, Kubuś był grzeczniusi, a ja nawet nieźle się bawiłam. Jak wróciliśmy to Kuba już spał, za to dzisiaj miał trudny poranek. Na szczęście teraz drzemie, więc może obudzi się w lepszym humorze.
Ika - karmieniem piersią się nie martw. Ja też od dawna już nie karmię i nie uważam się za matkę drugiej kategorii. Rekinasia ma rację. Ta cała propaganda laktacyjna doprowadziła do tego, że niekarmiące matki czują się jak wyrzutki społeczeństwa, a przecież fakt, że karmimy butelką nie czyni z nas wyrodnych matek. Co do siadania Twojej Mani - mi pediatra powiedziała, że jeśli dziecko robi coś samo, to niech to robi. My mamy obserwować i ubezpieczać, ale nie przeszkadzać. Ale również nie przyspieszac rozwoju. Myślę że możesz zacząć ją sadzać, jak zacznie pewnie trzymać główkę i będzie stabilnie pionizować ciałko. Teraz moim zdaniem jeszcze za wcześnie
Patrysia - współczuję, bidulko. Nie chcę oceniać Twojego M, ale swoją drogą trochę zbyt długo świętuje "pępkowe". Jesteś z nim na co dzień, więc Ty wiesz sama najlepiej, co się dzieje. Jeśli uważasz, że on ma problem z piciem, to zapewne tak jest. Ale nie chcę Ci nic doradzać. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że ułoży się między Wami.
lileczka - może maluszka boli brzuch? A może zęby? Kubie też już idą, bo widziałam u niego rozpulchnione dziąsła i całkiem zdurniałam, jak mi pediatra powiedziała, że to już. Spytałam, czy to nie za wcześnie, a ona na to, że niektórym dzieciom idą wcześniej, tak jak niektóre dzieci już się rodzą z zębami
Czekam aż młody się obudzi i jedziemy do mojej babci.
Buziaczki i odezwę się wieczorkiem