reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Czesc na tylko na chwilke. Wlasnie wrocilam od gina. No i mam:crazy: Wszystko co moje jest ok, ladnie sie pozwijalo, pozrastalo itd tylko to co irlandzkie spartaczone oczywiscie:crazy: A chodzi o naciecie. po pierwsze doktor powiedzial, ze w moim przypadku ( porodu vaccum) trzeba bylo zrobic bardzo duze naciecie,ale jakos po skosie a nie na wprost zwieracza bo mogli mi uszkodzic go i bylabym sobie z pampersem musiala latac:crazy: do czego malo brakowalo zreszta. Na marginesie to powiedzial ze w Pl juz dawno tego sie nie robi:baffled::dry: A po drugie to przy szyciu wyszly mi blony jakies i jak sie nie zluszcza to trzeba bedzie usuwac (za 2 miechy do kontroli).:crazy::crazy: No i teraz (przez to wlasnie) moge odczuwac bol pzrzy stosunku o czym chyba dzis sie w koncu przekonam:-):-):-) ( to chba bedzie prawie jak pierwszy raz:laugh2::-p:-p). No i takie cos, a te patologi Irlandzkie nie robia kontroli poporodowej- porazka totaln. te baby jesli maja tak jak ja to ,moze mysla ze tak ma byc:baffled::baffled::baffled::baffled: Aha byla dzis u niego dziewczyna biedna z poronieniem, krew to miala autentycznie w butach:szok::szok::szok: Zrobil usg, opisal (bo wiedzial ze w IRL szpitalu nikt jej nie zrobi usg o tej porze) i wyslal do szpitala. A w szpitalu powiedzieli, ze dobry lekarz (niewiem wprawdzie co znaczy dobry- a dociekac niesmialam) bedzie dopiero rano:szok::szok::szok::szok::szok: No i dowiedzialam sie tez ze tutaj dopiero po 4 poronieniu wdrazaja jakies badania- no to sa jakies konowaly normalnie!!!! Doszlam do wniosku ze w IRL to prawo dzungli- silniejszy przetrwa:szok::szok::szok:I coraz mniej mi sie tu podoba:wściekła/y::crazy:
Pozdrawiam i ide sie szykowac na "moj pierwszy raz" :-p:-p:-p:-p
jutro odpisze
Aha no i musze bardzo uwazac (dostalam tabletki ,ale zanim zaczna dzialac to hoho) b juz jajeczkuje ;/
 
reklama
Cześć dziewczyny! :-D
Dzisiejszy dzień upływa pod hasłem porządki i duże zakupy... uff...

dziewczyny - rozkoszne są te nasze bobaski!:yes: Śliczne dzieciaczki!:-D

Buziaczki
 
Witam
U nas pogoda masakra, nie wiem kiedy wyjdziemy na jakis spacer.
Anna_ajra-Amelka juz przyzwyczaila sie do czapki, ale toleruje tylko jedną.
Zresztą często jej nie ma na glowie bo spacery tez ostatnio stanęly w miejscu(pogoda!!!). Ale muszę ją pochwalic bo lubi się przebnierać,czasami ubieram ją w różne ciuszki i robie sesję zdjęciową i się uśmiecha-mała gwiazda mi rośnie:-D

pozdrawiam
 
hej dziewczyny Jesteżmy już w domu Uff mam nadzieje że ze szpitalem nie bedziemy więcej sie stykać mam dośc na pare dobrych lat:sorry2:
Zapalenie płuc Oliwki zostawiło (mam nadzieję 0 tylko kaszelek który mam prawo utrzymywać się nawet do dwóch tygodni i lekka anmię. Jutro przywożą mi starsze dziec ko mam nadzieje że Julka w pełni zdrowa bo jak mi dziewczyny beda zarażać sie na zmianę , to padn.
Paulineczka z tego co piszesz o ja jestem w szoku:szok:a ja głupia zawsze sądziłam że to w Polsce tylko konowałów można spotkać dochodze do wniosku że akrat tutaj konowałow najmniej
Magdzia moja Julka do dziś nie cierpi czapek Oliwka jakoś toleruje i rzeczywiście roścnie ci mała modelka.
Ja dzis odgruzowałam dom zrobiłam obiad i delektuję sie słodkim nicnierobieniem Oliwka spi cały czas chyba odsypia stres szpitalny więc mam wolne a jutro jak już Julka wróci do domu to skończy si obecna sielanka więc lepiej się nią trochę podelektować:-p:tak:
 
Hej
Cloe :-D Jupi nareszcie w domku :-) trzymaj się i pilnuj dziewczyn byś nam znów w szpitalu nie wylądowała :-D

Ania_ajra - powodzenia w sprzątaniu :-D u nas dziś była wycieczka na miasto :-D i było fajnie :-)

madzia - u nas czpeczka to zło :-D wieeeelkie zło :-D

Pozdrawiam
 
Cześć dziewczyny!:-D
Ale mieliśmy wczoraj/dzisiaj noc.:baffled: Straszna burza przeszła ... błyskało się i grzmiało!:surprised: Strasznie dużo deszczu spadło.:oo:
To nasza pierwsza burza...:happy: na szczęście malutki dobrze spał, jedynie czujna mama nie bardzo...:dry:
Jutro odpiszę!:wink:

cloe - całe szczęście jesteście już w domku!:yes: Ściskam Was mocno!:-)

Spokojnej nocy!
 
cloe super ze juz jestescie w domku:-) napisz tylko jakie objawy miała Oliwka, ze poszłas z nia do lekarza :baffled: z tego co pamietam mówiłas o zapaleniu oskrzeli, to skąd zapalenie płuc:confused::szok:
ja dzisiaj wreszcie nawiedzilam fryzjera:rofl2: i czuje sie jak nowo narodzona:tak:
 
Hej Dziewczynki,

Cloe- cieszę się, że już w domku jesteście i mam nadzieję, że już wszystko będzie dobrze, a dziewczyny zdrowe.

U nas z czapeczką jest podobnie- wieka histeria przy każdej próbie założenia.

My na szczepieniach byłyśmy w piątek. Podaliśmy jej tą szczepionkę skojarzoną 6w1, prevenar (pneumokoki) i rotawirus. Rotawirus był chyba smaczny, bo Mała zachwycona mlaskała radośnie, ale potem te dwa ukłucia w udka (skojarzona i prevenar)- koszmarne. A jeszcze kazali mi ją trzymać za te nóżki, żeby się nie wyrywała. Pierwszy raz pojawiły się u mojego Dziecka łzy i leciały po policzkach. Uspokoiła się dopiero po kilkunastu minutach, jak wyszłysmy już z gabinetu zabiegowego. O sobie już nie wspomnę. Potem jednak przespała mi cały dzień i calutką noc spokojnie, choć już zakupiłam sodę do okładów i paracetamol. Dziś już jest sobą w 100 procentach. Tylko ja jak pomyślę, że pneumokoki mają jeszcze 3 dawki, które jakoś trzeba jej przecież podać...

Mamy też jeszcze skierowanie na morfologię i badanie moczu, bo coś tam zaniepokoiło już drugi raz lekarkę i tylko znowu ja nie mogę się zebrać, żeby z nią pójść te badania zrobić.

Co więcej, Marysia w dzień mi w zasadzie wcale nie zasypia i mam zabawę cały dzień do 20.30, kiedy to kąpiemy ją, a potem dogrywka do 23-24, kiedy wreszcie umęczona zasypia. Ale wtedy to i ja nie mam już siły na nic.
Pozdrawiam Wszystkie Mamusie cieputko.:tak:
 
Cześć dziewczyny!:-D
W końcu i do nas zawitało słoneczko i przyjemne ciepełko...:-) Jak mały wstanie, mąż pójdzie z nim na spacerek:happy:, a ja popracuję.

Właśnie dziewczyny... kiedy wracacie do pracy????????:confused::confused::confused:

ulenka507 - nadal jesteś zdecydowana na wkładkę? Jestem ciekawa, czy Twój plan się powiedzie.:nerd: U nas ortopeda przyjmuje raz w tygodniu i są ogromne kolejki.:dry: Aż przykro patrzeć ile jest tam niecierpliwych mam z maluszkami... powinni to inaczej rozwiązać.:angry:
przyszlirodzice - jak malutka dzisiaj się czuje po szczepieniu?:confused:
agawa1 - kto by pomyślał, że dzieciaczki potrafią być już takie cwane...?:laugh2: Cieszę się, że Kalim się już lepiej czuje, no i że jest taki bystry!:wink:
Miał Miłek wysypkę po tej 40 mleka?:confused:
Paulineczka_ - nie do wiary, jak lekkomyślnie lekarze ginekolodzy podchodzą do swoich pacjentek.:no: Mam nadzieję, że wszystko się unormuje i nie będziesz musiała mieć zabiegu! :happy:
magdzia75 - jeszcze trochę i będziemy mieli lato!:-D
cloe - dużo, dużo zdrówka Wam życzę!:yes:
Mysza - dzięki!;-) Co fajnego kupiliście?:-)
Ika_s - to i tak mieliście mniej szczepień... przechodziłam to samo, także wiem, jak się czułaś:hmm:, a jeszcze nie jedno szczepienie przed nami.:baffled:
Widzę, że malutka daje teraz o sobie znać. Jak byłaś w ciąży, to spokojniutka była. Może jeszcze zmieni nawyk i zacznie wcześniej zasypiać?:sorry2:

Pozdrawiam Was serdecznie!
 
reklama
:-):-)witam

Moi chlopcy poszli sobie na spacer to mam chwilke.
:tak::-D:-D
pozdrawiam wszystkie mamy i dzidziusie bo dawno mnie nie bylo, ale niestety z czasem to kiepsko u mnie.
Malutki tez juz zaliczyl katarek , na szczescie na razie nic sie zlego nie dzieje tylko ten katar przeszkadza no i szczepienie sie przesunelo.Starszy tez zaczyna z katarem i kaszlem wiec pewnie z drugim tez zalicze lekarza.:wściekła/y:
A Oskar rosnie i grubnie:tak:jest juz strasznie ciezki , na szczepieniu dowiemy sie ile wazy.Tez sie boje szczepienia:szok:zobaczymy jak zareaguje i czy da sie uspokoic.I czy ja sie uspokoje , juz zapomnialam jak to jest, jak takiego maluch sie kluje:-(
Widze ze wszystkie przepisowo na kontrole do ginekologa sie wybraly:szok:Ja na razie na sama mysl wpadam w panike, jeszcze troche zaczekam.

DAWNA CLOE wspolczuje szpitala, moj starszy spedzil kolo 3 tygodni z przedluzajaca sie zoltaczka i do dzisiaj mam dosyc.Mam nadzieje ze malego szczesliwie omina szpitale.
Uciekam teraz bo starszy przyszedl juz ze spaceru. Wykorzystam czas by z nim troche pobyc bo nieczesto sie to ostatnio zdarza niestety.:-(
 
Do góry