a ja jestem zła, miałam dzisiaj iść na USG bioder (i tak późno ale nie mogłam się dodzwonić do lekarza a on raz na dwa tygodnie w przychodni przyjmuje) no i dzisiaj na 14 miałam iść. Okazało się że mama nie popilnuje mi Wiktora bo ma jakiś pogrzeb Niestety ale sama nie dam rady z dwójką iść na to badanie i znów mi przepadnie :/
reklama
Paulineczka_
mamy lutowe '08
- Dołączył(a)
- 16 Styczeń 2008
- Postów
- 595
Kropecko- no to lipa ;/ moze Maciek niech sie zwolni na pare minut z pracy, albo cos no bo szkoda...a ty masz wskazanie na usg, czy tak dla wlasnej pewnosci chcesz je wykonac??
Kurcze u mnie niebo jest koloru niebiesciutkiego, jakiego od dawna nie widzialam i ani jednej chmurki. Wiec po misia jedzeniu idziemy na spacerek. Aha Dzis mis tez spal mi do 3 od 10. mial 6 godzin przerwy od jedzenia:-):-):-) na 20;15 ide do gina ^^, ale mam stresa jak sobie pomysle ze ktos mi bedzie robil cos tam ;/
Pozdrawiam
Kurcze u mnie niebo jest koloru niebiesciutkiego, jakiego od dawna nie widzialam i ani jednej chmurki. Wiec po misia jedzeniu idziemy na spacerek. Aha Dzis mis tez spal mi do 3 od 10. mial 6 godzin przerwy od jedzenia:-):-):-) na 20;15 ide do gina ^^, ale mam stresa jak sobie pomysle ze ktos mi bedzie robil cos tam ;/
Pozdrawiam
Cześć dziewczyny!
Ale mamy brzydką pogodę... jestem ciekawa jakie zatem będzie lato...?
kropecka - dzięki!;-) Jak dobrze, że Olkowi wysypka łanie zeszła! Tak trzymaj!
Nigdy nie miała nadżerki, więc nie wiem, jak to jest, ale też słyszałam, że to nie boli... a tu taka niemiła niespodzianka...
Widzę, że dałaś nowe zdjęcie Wiktora... śliczne masz dzieci!
Szkoda, że tak wyszło z wizytą.
agawa1 - widzę, że nie narzekasz na brak atrakcji... Cieszę się, że Miłek tak spokojnie przeszedł szczepienie, no i że ładnie przybiera na wadzę będąc karmionym piersią... och, jak ja Tobie/Wam zazdroszczę pokarmu...
Jestem zaskoczona jego pomiarem... jak ta baba go mierzyła???!!! To raczej nie możliwe... z resztą powinna była zobaczyć wcześniejszy wpis i porównać go dla kontroli... rrr...
Pierwszy raz słyszę, że ciemieniuch może być na tle alergicznym... widocznie wiem, że nic nie wiem...
Szkoda, że malutki ma skazę i trzeba go smarować nawet antybiotykami. Jak długo to Aguś potrwa?
A Kamilek na pewno nie kryje niezadowolenia z zabiegu odklejania... współczuję! Mam nadzieję, że wszystko się zagoi jak najszybciej! Zapewne i Ciebie to męczy...
Lepiej chyba że waży troszkę mniej, niż miałby mieć nadwagę... Tak mi się wydaje, że łatwiej dziecko "podtuczyć" niż odchudzić. A co do wzrostu, to niebawem będzie z metra cięty... hihi...
Jestem ciekawa, na który środek antykoncepcyjny się ostatecznie zdecydujesz...
No i trzymam kciuki za bioderka!
Mysza - dzięki! Liczę na to, że i Ty się niebawem, bo za tydzień, pochwalisz ile Mikołajek urósł!
Paulineczka_ - dzięki!;-) Widzę, że zmiana pory kąpania została przez Michałaka dobrze przyjęta. Miałaś okazję dłużej pospać. Wyspałaś się chociaż? No i gratuluję pozbycia się ciemieniuchy jak i większej wagi! Co do bioderek, to ciężko cokolwiek doradzić. Nie każde dzieciątko ma problem z bioderkami.
A jeżeli chodzi o dzięki, to nasz Michaś dość wcześnie zaczął na nie reagować. Z resztą miał robione badania słuchu w pierwszej dobie na sprzęcie Jurka Owsiaka WOŚP. A co się dzieje, dlaczego pytasz???
Jak to... nie u Irlandczyków nie ma kontroli ginekologicznej po porodzie???!!! To jakieś nieporozumienie!
Co za piękne, nowe suwaczki...?
przyszlirodzice - współczuję... doskonale wiem, jak to jest z tymi szczepieniami... Super, że malutka tak ładnie rośnie!
Zytka - dzięki!;-) Ostatnio też przeżyłam traumę rozstania z synkiem... biegłam do domu, jak głupia.
Ania31 - póki karmisz to Cerazette jest chyba najlepszym rozwiązaniem...?
Pozdrawiam!
Ale mamy brzydką pogodę... jestem ciekawa jakie zatem będzie lato...?
kropecka - dzięki!;-) Jak dobrze, że Olkowi wysypka łanie zeszła! Tak trzymaj!
Nigdy nie miała nadżerki, więc nie wiem, jak to jest, ale też słyszałam, że to nie boli... a tu taka niemiła niespodzianka...
Widzę, że dałaś nowe zdjęcie Wiktora... śliczne masz dzieci!
Szkoda, że tak wyszło z wizytą.
agawa1 - widzę, że nie narzekasz na brak atrakcji... Cieszę się, że Miłek tak spokojnie przeszedł szczepienie, no i że ładnie przybiera na wadzę będąc karmionym piersią... och, jak ja Tobie/Wam zazdroszczę pokarmu...
Jestem zaskoczona jego pomiarem... jak ta baba go mierzyła???!!! To raczej nie możliwe... z resztą powinna była zobaczyć wcześniejszy wpis i porównać go dla kontroli... rrr...
Pierwszy raz słyszę, że ciemieniuch może być na tle alergicznym... widocznie wiem, że nic nie wiem...
Szkoda, że malutki ma skazę i trzeba go smarować nawet antybiotykami. Jak długo to Aguś potrwa?
A Kamilek na pewno nie kryje niezadowolenia z zabiegu odklejania... współczuję! Mam nadzieję, że wszystko się zagoi jak najszybciej! Zapewne i Ciebie to męczy...
Lepiej chyba że waży troszkę mniej, niż miałby mieć nadwagę... Tak mi się wydaje, że łatwiej dziecko "podtuczyć" niż odchudzić. A co do wzrostu, to niebawem będzie z metra cięty... hihi...
Jestem ciekawa, na który środek antykoncepcyjny się ostatecznie zdecydujesz...
No i trzymam kciuki za bioderka!
Mysza - dzięki! Liczę na to, że i Ty się niebawem, bo za tydzień, pochwalisz ile Mikołajek urósł!
Paulineczka_ - dzięki!;-) Widzę, że zmiana pory kąpania została przez Michałaka dobrze przyjęta. Miałaś okazję dłużej pospać. Wyspałaś się chociaż? No i gratuluję pozbycia się ciemieniuchy jak i większej wagi! Co do bioderek, to ciężko cokolwiek doradzić. Nie każde dzieciątko ma problem z bioderkami.
A jeżeli chodzi o dzięki, to nasz Michaś dość wcześnie zaczął na nie reagować. Z resztą miał robione badania słuchu w pierwszej dobie na sprzęcie Jurka Owsiaka WOŚP. A co się dzieje, dlaczego pytasz???
Jak to... nie u Irlandczyków nie ma kontroli ginekologicznej po porodzie???!!! To jakieś nieporozumienie!
Co za piękne, nowe suwaczki...?
przyszlirodzice - współczuję... doskonale wiem, jak to jest z tymi szczepieniami... Super, że malutka tak ładnie rośnie!
Zytka - dzięki!;-) Ostatnio też przeżyłam traumę rozstania z synkiem... biegłam do domu, jak głupia.
Ania31 - póki karmisz to Cerazette jest chyba najlepszym rozwiązaniem...?
Pozdrawiam!
U
ulenka507
Gość
Witam gorąco wszystkie mamusie
no ja juz po pierwszej wizycie u ginekologa, wszystko wporządeczku ,nadżerka sie nie odnowiła wiec zdecydowałam sie ze od razu załozę wkładkę anty, jestem umówiona na 21 lutego na "montaż" kurcze troche sie boje tego zabiegu , to moja pierwsza wkładka i nie wiem czego sie spodziewać, "przymiarka" była dość bolesna no i jak juz powiedziałam mojemu meniowi że jestem umówiona na założenie to on się "otworzył" ze jakoś tak nie ma zaufania do tej metody a ja od kilku miesięcy głośno i wyraźnie pytałam co o tym sądzi, nie wiem teraz co robic czy dzwonić i odwołać wizytę zaproponowałam zeby poszedł ze mna i wypytał lekarza dokładnie skoro ma jakies wątpliości a moje tłumaczenia do niego nie docierają ale oczywiście nie ma czasu zeby isc ze mna , ech te chłopy ,tak źle a tak niedobrze
niestety na badanie bioderek sie wkońcu wczoraj nie wybrałam bo straszliwie zimno było i padało a i tak podczeas mojej wizyty u ginekologa Gabrysia była na spacerku ze swoja starszą siostrą , nie chciałam juz jej drugi raz wyciąga na tę zimnice, wybierzemy sie w poniedziałek, u mnie we Włocławku każde dziecko kierowane jest w celu sprawdzenia bioder do poradni preluksacyjnej i tam też od razu wykonywane jest usg a lekarz przyjmuje właśnie w poniedziałki i czwartki , podobno kolejki są niesamowite bo dzieci są przyjmowane z Włocławka i okolic, na szczęscie blisko jest park to zie zarejestrujemy i pójdziemy na spacerek ,no taki mam "szatański" plan, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu
Zytko no moja Gabi oczywiście tankowała z cycusia, no cóż jestem teraz dla niej jak budka z fast-foodem ))
no ja juz po pierwszej wizycie u ginekologa, wszystko wporządeczku ,nadżerka sie nie odnowiła wiec zdecydowałam sie ze od razu załozę wkładkę anty, jestem umówiona na 21 lutego na "montaż" kurcze troche sie boje tego zabiegu , to moja pierwsza wkładka i nie wiem czego sie spodziewać, "przymiarka" była dość bolesna no i jak juz powiedziałam mojemu meniowi że jestem umówiona na założenie to on się "otworzył" ze jakoś tak nie ma zaufania do tej metody a ja od kilku miesięcy głośno i wyraźnie pytałam co o tym sądzi, nie wiem teraz co robic czy dzwonić i odwołać wizytę zaproponowałam zeby poszedł ze mna i wypytał lekarza dokładnie skoro ma jakies wątpliości a moje tłumaczenia do niego nie docierają ale oczywiście nie ma czasu zeby isc ze mna , ech te chłopy ,tak źle a tak niedobrze
niestety na badanie bioderek sie wkońcu wczoraj nie wybrałam bo straszliwie zimno było i padało a i tak podczeas mojej wizyty u ginekologa Gabrysia była na spacerku ze swoja starszą siostrą , nie chciałam juz jej drugi raz wyciąga na tę zimnice, wybierzemy sie w poniedziałek, u mnie we Włocławku każde dziecko kierowane jest w celu sprawdzenia bioder do poradni preluksacyjnej i tam też od razu wykonywane jest usg a lekarz przyjmuje właśnie w poniedziałki i czwartki , podobno kolejki są niesamowite bo dzieci są przyjmowane z Włocławka i okolic, na szczęscie blisko jest park to zie zarejestrujemy i pójdziemy na spacerek ,no taki mam "szatański" plan, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu
Zytko no moja Gabi oczywiście tankowała z cycusia, no cóż jestem teraz dla niej jak budka z fast-foodem ))
Paulineczka_
mamy lutowe '08
- Dołączył(a)
- 16 Styczeń 2008
- Postów
- 595
A to moj syneczek:
U
ulenka507
Gość
Paulineczko synuś widac lubi kąpiele śliczny z niego chłopiec, ja mam 12- letniego syna Michała, oj Misiu jest misiowaty ,kochany mam sentyment do tego imienia:-)
a co do reagowania na dźwięki to mija Gabi od początku była bardzo wrażliwa na hałasy, niestety mój piesek nie zdaje sobie z tego sprawy a i tatuś sie zapomina ,Gabi tez miała przesiewowe badanie słuchu tuż po urodzeniu w Polsce teraz chyba to już rutynowe badanie które odbywa sie dzięki WOŚP Owsiaka
a co do reagowania na dźwięki to mija Gabi od początku była bardzo wrażliwa na hałasy, niestety mój piesek nie zdaje sobie z tego sprawy a i tatuś sie zapomina ,Gabi tez miała przesiewowe badanie słuchu tuż po urodzeniu w Polsce teraz chyba to już rutynowe badanie które odbywa sie dzięki WOŚP Owsiaka
przyszlirodzice
Matka Wariatka;]
i jestesmy po nocy. Mała w dzien trocghe popłakiwała po tej szczepionce, biedna tak kwilila przez sen pewnie jej sie snilo ze ja znow kluja wieczorem jej nie kompalam bo nie chcialam urazac jej tych miejsc obylo sie na umyciu pupy i buzi. W nocy miala lekko podwyzszona temperature do 37,8 ale potem przy nastepnej pobudce bylo juz 37,1 a rano 36,8 czyli wszystkow pozadku. najgorsze chyba za nami tak mi szkoda mojej kruszynki. Widze ze nie tylko ja jestem zakochana w mojej gwiazdce. pozdrawiamy was serdecznie
ps. sorki za bledy jak sa bo pisze jedna reka a na drugiej trzymam mala;p niech sie oswaja od malenkosci z komputerem a co mama informatyczka toona tez bedzie;p w koncu jeden semestr studiow mala ma zaliczony hehe;]
ps. sorki za bledy jak sa bo pisze jedna reka a na drugiej trzymam mala;p niech sie oswaja od malenkosci z komputerem a co mama informatyczka toona tez bedzie;p w koncu jeden semestr studiow mala ma zaliczony hehe;]
przyszlirodzice
Matka Wariatka;]
L
ladna.ex.panna
Gość
reklama
Cześć Wam!!!
U nas spokojnie.
Kamilek już nie płacze - że go boli gdy go boli lecz spryciarz zaczął wykorzystywać ten "ból" do tego byh coś wskurać. Dziś chciał iść się bawić w ogródku a że była to pora spania więc nie pozwoliłam - A ten ni stąd ni z owąd zaczął płakać że go pulok boli. Wiedziałam ze cygani bo od wczoraj nie płakał przy oddawaniu moczu więc mu powiedziałam ze cygani to ten zmienił wogóle temat. Otworzył lodówkę i coś tam chciał. Za chwilkę pobiegł w inne miejsce kuchni i wołał: Mama RATUNKU!!!szelma mała Już cygani!!!!
A Miłkowi wszystko ładnie zeszło - tzn po maściach plamki i krostki i whypryski. Jeszcze troszkę ciemieniuchy zostało ale udaje się nam prawie całkiem już ją wyhgonić.
Ania_ajra - też nie wiedziałam że ciemieniucha może być na tle alergicznym ale przeczytałam o tym gdzieś w necie i potwierdziła pani doktor. Tak sobie myślę dziewczyny czy aby MIłek nie miał uczulenia na mleko bebilon AR. Bo coś mi świta że jak zjadł za każdym razem to sie plamy pojawiały. A jak nie zjadał to znikały.
Dziśmu znów dałam 40 ml bo jakoś przy tak pięknej pogodzie pracując troszkę w ogródku zapomniałam o piciu dużej ilosci wody i cycki się zbuntowały i mało mleka dały :-)
kropeckabidulko nie przejmuj się. Nam pani doktor powiedziała że jak jest wszystko ok z bioderkami to nie trzeba się spieszyć z usg. I jak sie troszkę później zrobi to może być widać już jądra kostne - co jest dobre bo wiadomo już że nie będzie miał dzidzi problemów z chodzeniem. JAk ichh nie widac to też nic wielkiego ważne aby dysplazji nie było. My idziemy dopiero końcem kwietnia.
Kurcze piszecie dziewczyny o złej pogodzie a u nas od wczoraj upał. Dziś chodziliśmy wszyscy na krótki rękaw - inaczej się nie dało. Miłek nawet był w samych śpiochach :-) Oby tak cały czas już było bo u nas słoneczko prześliczne i temperatura - 20 w cieniu :-). Mam nadzieję że się to rozpleni na całą Polskę dla Was i Waszych dzieci :-).
:-) miłej nocki Wam życzę.
U nas spokojnie.
Kamilek już nie płacze - że go boli gdy go boli lecz spryciarz zaczął wykorzystywać ten "ból" do tego byh coś wskurać. Dziś chciał iść się bawić w ogródku a że była to pora spania więc nie pozwoliłam - A ten ni stąd ni z owąd zaczął płakać że go pulok boli. Wiedziałam ze cygani bo od wczoraj nie płakał przy oddawaniu moczu więc mu powiedziałam ze cygani to ten zmienił wogóle temat. Otworzył lodówkę i coś tam chciał. Za chwilkę pobiegł w inne miejsce kuchni i wołał: Mama RATUNKU!!!szelma mała Już cygani!!!!
A Miłkowi wszystko ładnie zeszło - tzn po maściach plamki i krostki i whypryski. Jeszcze troszkę ciemieniuchy zostało ale udaje się nam prawie całkiem już ją wyhgonić.
Ania_ajra - też nie wiedziałam że ciemieniucha może być na tle alergicznym ale przeczytałam o tym gdzieś w necie i potwierdziła pani doktor. Tak sobie myślę dziewczyny czy aby MIłek nie miał uczulenia na mleko bebilon AR. Bo coś mi świta że jak zjadł za każdym razem to sie plamy pojawiały. A jak nie zjadał to znikały.
Dziśmu znów dałam 40 ml bo jakoś przy tak pięknej pogodzie pracując troszkę w ogródku zapomniałam o piciu dużej ilosci wody i cycki się zbuntowały i mało mleka dały :-)
kropeckabidulko nie przejmuj się. Nam pani doktor powiedziała że jak jest wszystko ok z bioderkami to nie trzeba się spieszyć z usg. I jak sie troszkę później zrobi to może być widać już jądra kostne - co jest dobre bo wiadomo już że nie będzie miał dzidzi problemów z chodzeniem. JAk ichh nie widac to też nic wielkiego ważne aby dysplazji nie było. My idziemy dopiero końcem kwietnia.
Kurcze piszecie dziewczyny o złej pogodzie a u nas od wczoraj upał. Dziś chodziliśmy wszyscy na krótki rękaw - inaczej się nie dało. Miłek nawet był w samych śpiochach :-) Oby tak cały czas już było bo u nas słoneczko prześliczne i temperatura - 20 w cieniu :-). Mam nadzieję że się to rozpleni na całą Polskę dla Was i Waszych dzieci :-).
:-) miłej nocki Wam życzę.
Podziel się: