reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Kropecka u ciebie Wiktor a u mnie ja wyje chyba jakis spadek hormonków mały tez popłakuje chyba kolki choc nic nie jem takiego zeby on płakał i staram sie zeby mu sie odbiło po kazdym jedzeniu jutro chyba pojade do pediatry z nim dla swojego spokoju
Kurcze 4 dziecko a ja panikuje jakby to było moje pierwsze.Ciągły strach o niego
A dzis to wogole jest mi tak nijak

A z okazji Walentynek wszystkiego naj naj naj
 
reklama
Witajcie kobietki !
Kropecko ciesze sie ze wczorajszy wieczór skonczył się pozytywnie i najgorsze scenariusze się nie sprawdziły, teraz tylko spokojnie karm maluszka i wszystko się wkrótce ureguluje, a Wiktorek biedaczysko pewnie bardzo cierpi przez swoją infekcje, oby szybciutko wracał do zdrówka to i humorek mu się na pewno bardzo poprawi :-)
Ika mam nedzieję ze dzisiejsze badanie dzidziusia rozwieje Twoje smutki i wszystko okarze sie ok , myślami jestem z Tobą i modlę sie o szczęśliwą diagnozę
a ja , no cóż , wróciłam po kolejnym ktg, nic specjalnego sie nie wydarzyło od ostatniego badania, dzidzi ma jakieś 4,400 , miewa sie całkiem dobrze, przez cały zapis sie wierciła , łożysko ma trzeci stopien dojrzałości, szyjka krótka ale rozwarcie tylko na pół cm czyli trzeba czekac:sorry:, dzis podczas badania pani doktor zdecydowała ze naruszyć bliznę którą mam po wypalance a która moze powodowac ze szyjka macicy nie będzie sie rozwierała tak jak powinna,no i naruszyła no nie powiem troche bolało no i teraz mam lekkie krwawienie ale to normalne i mam sie tym nie martwić;-)moze dzieki temu faktycznie coś sie szybciej zacznie dziac:-)
 
Zytka w którym pokoju leżałaś po porodzie?

a Wiktor ma straszne odparzenie. Odkąd bierze antybiotyk ma takie toksyczne zielone kupy i ta ostatnia strasznie mu podrażniła skórę. Może dlatego tak płakał?

ulenka moze po masazyku cos ta się rozszerzy i dalej już samo pójdzie? :)
 
Hej
Gosia 78 - przyznaje za ten wyjazd to bym mu nakopała :-)no wiem że się należy i wogóle ale ty będziesz sama z dwójką dzieciaczków:-(
Kropecka - może właśnie to jest jakaś alergia na ten augumentin?? dużo czytałam że nie wszystkie dzieci go akceptują - jak szukałam info o AZS...
Ika_s - czekamy na info jak tam u lekarzy...
Ania31 - fajnie że się pojawiłaś:-D myślałam że już o nas zapomniałaś:-)
Uleńka - ładne wymiary bobasa:-D mam nadzieje że pójdzi Ci szybko i będę mogła z mojej imienniczki brać przykład:-D

A ja mam tak spuchnięte palce - że nie mogę zgiąć tego palca na którym się obrączkę nosi... i chyba to mnie najbardziej dobija... bo nie wiem czy się martwić czy poprostu powoli go rozruszać...

Pozdrawiam Ula vel Mysza
 
Kropecka, Najka, Gosia, ulenka507, Mysz, agawa - Dziękuję za wszystkie kciuki i ciepłe słowa. Pomogły wszystkie. Najważniejsze, że z serduszkiem wydaje się być dobrze i pomiary wyszły proporcjonalnie. Przepływy prawidłowe, budowa prawidłowa. Wszystko do ponownej kontroli, ale po porodzie dopiero. Nie jest za duża, bo w granicach 3000-3400g. Jest jedynie jakoś żle ułożona w kanale i to mogło być przyczyną tych wszystkich nieprawidłowości. Co do dalszego postępowania ma zadecydować nasz lekarz, ale dziś już pewnie się nie dodzwonię do niego, bo prywatę odbębnia. Mała ma jedynie za mało wód, ale nie kazał jeszcze panikować tylko poczekać na diagnozę. No i jej pełny pęcherz też jest jeszcze do kontroli.
Tyle tego stersu, że ja już może sama urodzę. Ciągnie się to wszystko na koniec. Prawie nie mam siły po dzisiejszym dniu.

dawna_cloe - córeczka boska!!! Cudna po prostu- więcej fotek, please!

Pozdrawiam wszystkie Mamusie i życzę udanego i Upojnego (która może oczywiście) wieczoru Walentynkowego.
Tylko nie przesadzajcie z tym "upojnym", bo sama jutro zostanę na bb.
 
Hej dziewczyny.
Na jednym ramieniu wisi mi Oliwia a jedną ręką klikam sobie Jula oczywiscie na bajce:sorry:
Walentynki u nas przy dzieciach kompie i tak normalnie ale całkiem sympatycznie.M prawdza się jako tato i jako opiekun żony w połogu a choć fizycznie wydobrałam to humorki nadal dopisują Sama siebie pocieszam ze to już końcówka:baffled::sorry:
Ikas jak to dobrze e wszystko dobrze się skończyło Wiem co znaczy martwić sie o maluszka
Ania 31 strach o maluszka zawsze będzie taki sam i nie ważne czy to pierwsz czy dziesiąte dzidzi Myślałam że przy Oliwii będę bardziej odporna ale gdzie tam. Teraz mam na przy niej schizy czy wogóle mi przybiera :crazy:
Zytka marcelinka i Oliwia moga sobie ręce podac już dwie noce pod rzą młoda obudziła sięw środku nocy i nie chciała zasnąć cyc stał sie smoczkiem tak mnie wyduldała że w sutkach widziałam puste kanaliki
Uciekam juz Zmienietylko suwaczki Do zobaczenia
 
reklama
Ika_s cieszę się że wszystko jest OK. Dla ciebie to też na pewno wielka ulga.

cloe mój co prawda nocki przesypia ładnie, budzi się na karmienie, zje i idzie dalej spać (przynajmniej narazie) ale za to ma problemy z prawidłowym złapaniem brodawki przez co na samą myśl o kolejnym karmieniu już mnie piersi bolą (szczególnie ta chora pierś) :eek:. W ogóle noce są beznadziejne. Wiktor nie daje mi spać, jak już zasnę to pobudka na karmienie itd. Dni są dużo lepsze.
 
Do góry