reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Gosia ogromniaste GRATULACJE!!!!!!!!!:-D:-D:-D:-D:-):-):-)


No to doczekałyśmy się pierwszej "prawdziwej" lutówki :-)Która jutro ??? :tak:


Co do jedzenia mi się nie chce za bardzo dziś jeść raczej spać h:-pehehe

Patrysia witaj, opisz jak minął poród żeby dziewczyny się tak strasznie nie bały. Może szwagierki nie pokonałaś ale przecież też nieźle Ci poszło :-):tak::laugh2:

Paulineczka a na północy Irlandi śniegów nie ma??
 
reklama
Hihi Mam karte ciązy, na ktorej jest EDD- 1.02.08 i druga data 26.02.08. Wg usg robionego w 8 tyg. wyszla data 26 wiec jej sie trzymam, w tej pierwszej to nie wiem o co chodzi:laugh2: Ale na sama mysl, ze mogloby to byc dzis dziwnie sie czuje:-p
Agawa na polnocy na pewno wiecej go niz tutaj- ja mieszkam w srodkowej czesci, dzis snieg widzialam drugi raz na oczy odkad tu jestem.


Doczytalam sobie wlasnie na forum mamy zza granicy, ze jesli urodzi sie w domu to przysluguje dodatek 1300 euro i ktos sie tam na to pisze.:crazy:Pomysly niektorych moich rodakow na "dorobienie" sie rzucaja mnie czasem na kolana!!Nie wiem tylko czy to co jest tam napiasane wynika z jakiejs pomylki, niedoinformowania czy tez ze zwyklej checi zrobienia sobie jaj.:baffled::baffled: Nie wydaje mi sie aby to byla prawda:baffled::baffled::dry:
We wtorek ide do szpitala na kontrole i mam zamiar dopytac sie o bardzo nurtujaca mnie sprawe, o ktorej slyszalam, czytalam, ale wierzyc mi sie nie chce! Otoz podobno nie wykonuja tutaj lewatywy:baffled::baffled: i nawet w przypadku ze@ sie na lekarza oni nic sobie z tego nie robia, bo to "normalne" :-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
paulineczka wiem, te rejony to znacznie więcej deszczu niż śniegu. JA mieszkając swego czasu w Londynie widziałam śnieg tylko raz i to jak wróciłam z Polski. :-) Jeden ciemnoskóry mężczyzna wleciał do autobusu z kulka śniegu i krzyczał: Ludzie PATRZCIE ŚNIEG ŚNIEG:tak::-D:-D:-D:-D MIałam ubaw. A moja koleżanka z Brazylii jak zobaczyła szron na samochodzie to zrobiła zdjęcie i wysłała go rodzinie z podpisem: Tak wygląda Śnieg :-) Więc wierze co ty tam bidulko przeżywasz bez śniegu :-)
NAjlepsze jest to jak ciapaci przy np minusowej temperaturze chodza w sandałach (oczywiście bez skarpet) i kożuchach :-) No i laski z mokrymi głowami tuż po kąpieli pędzące na metro. Ach inny świat.
 
Agawa no wlasnie wytlumacz mi ta tajemnicza sprawe- moze masz pojecie jak to sie dzieje?>? Zarowno ciapaci jak i murzyni zyli w bardzo goracych krajach, a teraz walcuja po miescie w sandalach:crazy::baffled: no i bez skarpet
 
Może dbają o naturalną wentylację nóg???:tak::-D:-DNie wiem oni sa po prostu inni. Skoro wiadomo, że przez nogi ucieka tyle ciepła a oni futra, kożuchy zakładają ale klapki. Dla mnie to nie pojęte. :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D
 
GOSIA GRATULACJE! I kolejny maluszek na koncie forum:-D
Padnieta jestem bo strasznie długo u lekarza zeszło, a duzo by opisywac...;-)
Ogólnie to strasznie zadowolona jestem:-) wózeczek wraz z całym oprzyrzadowaniem mi dzisiaj przywieźli:tak: normalnie nie moge sie napatrzec na te gadzety...ma dosłownie wszystko - od parasolki, po jakies spiworki i okrycia, kolorki przecudne:-D
moze uda mi sie pstryknąc foty to podesle:rofl2:

 
Witajcie o poranku Ciężaróweczki !!!
Po pierwsze:

Gratulacje dla nowej Mamusi Gosi i Jej Dzidziusia za ładnie zdany egzamin :-)



Na jutro mam termin- ha ha hi hi, ciekawe czy Hania o tym wie, że ma jutro wyjść.
Wczoraj miałam dosłownie 3 razy w ciagu dnia leciuteńkie uczucie jak na @, bo bólem tego neimożna nazwać, podejrzewam, ze to te skurcze przepowiadające, bo one są ponoć niebolesne, czyli co? urodzę za tydzień lub dwa? :crazy::no::no::angry::crazy:

Mam dziwne pytanie: jakiej wielkosci jest cozp śluzowy?
Wczoraj zaoserwowałamna bieliźnie galaretowata kulkę śluzu, ale taką malutką jak paznokieć w małym palcu u ręki.
Tak myślę, czy to może kawałek tego czopa????:baffled::dry:
Nie było to zabrwione krwią :baffled:
 
Hej w sobotni poranek wysłany na zakupy dziadek zaraz jedzie po nowy czajnik bo ten nie chce grzać :crazy: dzięki Bogu baje lwca w telewizji to trochę czasu dla siebie mam:-p
Kwiatuszek pregnent nie pomogę bo zarówno przy pierwszej ciąży jak i teraz nie zaobserwowałam większej ilośći śluzu. Co prawda teraz śluzowe"upławy" sa bardziej intensywne, ale o czopie to mówić raczej nie mogę
Ładna expanna fajnie że zakupy udane Nic tak nie poprawia humoru jak dziecięce akcesoria,co?;-):tak:
Agawa Paulineczka w zimie w sandałkach?:szok: To musi nieźle wyglądać:szok::-Daktórzy to "ciapaci":confused::sorry2:
 
Dzień dobry z rana, cały czas z Julką w brzuchu.
Gosia - gratulacje! No i jak ja Ci zazdroszczę, że jesteś już po!

Musze się wyżalić. Czy Wam, dziewczyny, też lekarze robią problemy ze zwolnieniem lekarskim? Bardzo miałam wczoraj nieprzyjemną sytuację ze swoją przychodnią i lekarką, aż się poryczałam i cały dzień chodziłam rozbita. Miałam przedłużyć zwolnienie (pracowałam normalnie do końca 8. miesiąca - tak długo jak dawałam radę), no to dzwonię do przychodni, że nie mogę przyjść, bo mam popsuty zamek w drzwiach i jestem uziemiona. Położna z lekarką spojrzały w moją kartę ciąży i stwierdził, że skoro pierwszy (wg nich - oficjalny!) termin miałam na 22. stycznia, to nie dostanę zwolnienia. W tle rozmowy telefonicznej słyszałam, jak mówią, że jestem kombinatorką jakąś. A same kazały mi 2 tygodnie temu przyjść po to zwolnienie! A ten termin z 22 stycznia to i tak się nie liczył, całą ciążę miałam prowadzoną jakbym miała rodzić 7-8. lutego. No i ponoć jestem teraz na macierzyńskim, choć zawalczę jeszcze o zwolnienie, zwłaszcza, że jestem na antybiotyku z powodu choroby. Paranoja!
kwiatuszek.pregnet - co do czopa to nie poradzę, ale właśnie się zastanawiam, czy on MUSI odejść przed porodem, czy to tak jak z wodami - odejdą, albo nie?
ladna.ex.panna - my też mamy straszną radochę z każdego drobiazgu dla naszej Małej. Teraz czekamy na łóżeczka (drewniane i turystyczne) i wanienkę ze stelażem ;-)
dawna cloe - też ostatnio mam fazę na jedzenie, zwłaszcza wieczorami, a po każdym posiłku mam pokaz siły naszej Julki, która daje znać, czy jej smakowało, czy niekoniecznie :laugh2:
 
reklama
Witam sie 2 w 1:-)
Gdyby nie planowane cc to pewnie rodziłabym po terminie- zero objawów!!!!
Sana przykra ta sytuacja!!!:-(
 
Do góry