reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Najka wolniej się przeciesz nie da ;-)i tak poruszam się jak żółw. Brzuch boli jak chhodzę więc ..... chyba bedę zmuszona poleżeć. Brałam fenoterol od poczatku siódmego miesiąca do 37 tygodnia. Nie było mi kompletnie nic tzn 2 dni miałam takie dziwne uczucie nie było to drżenie ale coś w rodzaju napięcia. Potem organizm się przyzwyczaił i było ok. I tak zaaplikowano mi go po raz pierwszy w szpitalu bo niestety musisz byc na obserwacji ze względu na możliwe kołatanie serca, podwyższenie poziomu cukru itd. Ale później możesz zostać wypisana do domu. A do tego czasu to się nie bój i myśl o tym że skurcze same przejdą..
Witaj Żabulina wśród nas. Miło że zechciałaś dołączyć. Pisz ile sił Ci wejdzie. :tak:
kropecka Tak na pocieszenie to mój kolega jak urodziła mu się córka to stwierdził że on już nigdy się nie wyśpi: Teraz bo mała w nocy nie daje spać, potem ząbki, problemy w szkole a potem zarwane noce bo córcia na imprezy nocne będzie wychodziła:tak:;-) Taki nasz los. Co możemy wypocząć przed dziećmi to nasze a potem.......Może jak na kolonie pojadą ale też nie zabardzo bo cały czas o nich myśleć będziemy.


Całuski dla wszystkichh mamuś
 
reklama
Witam Koleżanki,

właśnie wróciłam do domku i tak mnie trochę zdołowało. Mam przodujące łożysko i muszę leżeć. Lekarz powiedział, że za 3-4 tygodnie powinno się podnieść, ale kazał mi leżeć, odpoczywać, nie dźwigać itp. Czyli standard. Juz wczoraj czułam, ze coś jest nie tak, jak poczulam ruchy Maleństwa w miednicy, a to trochę za wcześnie.

Żabulina, witaj:)

lileczka, dowiedziałam się dzisiaj od lekarza w tym prywatnym szpitalu na Łubinowej, że oni przyjmują do porodu pacjentki prowadzone przez min. 16 tygodni ciąży, więc jak się teraz zapiszesz na wizytę to jeszcze się załapiesz. Wizyta kosztuje 100 zł, ale doktor Ślęczka przemiły, gabinet full wypas, usg 3D w cenie. Szpital bardzo nowoczesny, miła atmosfera, w ogóle nie czuć szpitalnego zapachu. Lekarz poświęca Ci tyle czasu, ile potrzebujesz. Sala porodowa super wyposażona, jeszcze co prawda nie rodziłam, ale nowoczesny sprzęt sprawia bardzo pozytywne wrażenie. Polecam gorąco

Całuski na dobranoc i widzimy się jutro (mam nadzieję).
 
aggy dzieki za informacje, ale chyba pozostane przy moim lekarzu , nie moge narzekac, bo jest super . Place tez 100 ale nie ma mowy o prywatnym szpitalu, czy 3d w cenie, ale skoro tyle czasu juz do niego chodze to bede do konca. A co do szpitala to szpital w Swietochlowicach ma dobra opinie wiec chyba na ten sie zdecyduje.:-)
Patrysia super fotki , no i gratuluje i powodzenia w zwiazku malzenskim.:-):-):-)
milego wieczoru:laugh2:
 
HEJ
Siedzę sobie właśnie w pozycji w której zapominam że mam kręgosłup:-D
Najka - miłego leżenia :-) Jeśli chcesz jeszcze jakieś Knigi elektroniczne to pisz na PW i podaj maila:-0 podeślę - jeśli mi się uda :-)

Dziewczyny spokojnego tygodnia :-)

Żabulina witaj :-) wśród nas :-)

Agawa - da się wolniej - ale to już pozycji poziomej :-) A na budowę - poproszę dla ciebie ładny leżaczek :-) i nie stać - a lornetką oglądać co robią :-)

Kropecka - kurcze już tyle filmów widziałaś - a nie ma ich jeszcze u mnie w kinach :-( przenoszę się do Łodzi :-)

Pozdrawiam
 
no akurat w Łodzi to mamy kin do wyboru do koloru :)

U mnie z brzuchem już OK. Tzn coraz ciężej mi się poruszać i np siedzieć wyprostowana ale nie boli :) Wracam jutro do pracy choć szczerze powiedziawszy wcale mi się nie chce. Popracuję z kilka tygodni i idę już na zwolnienie do końca. Wiktor się do mnie przyzwyczaił i teraz tylko "mama" i "mama" :)
 
Cześć Dziewczyny,

od godziny zbieram się, żeby coś napisać. Spać nie mogę. Znowu pojawił się strach, że coś będzie nie tak. Od wczoraj myslę o Dzidziusiu i obwiniam się, że to przodujące łożysko to moja wina, bo paliłam przed ciążą. Mąż znowu się obwinia, bo dolegliwości pojawiły się po .... no wiecie:zawstydzona/y: jak to w małżeństwie. Staram się przyjmować minę mądrej ciotki Klary, tłumacząc mu, że to mogło się przytrafić i bez naszej ingerencji, ale w głębi duszy sama za bardzo w to nie wierzę. Nie rozczulam się nad sobą. Wiem, że wiele innych kobiet przeżywa dokładnie to samo co ja, a nie histeryzują jak egzaltowane nastolatki.

Mam wrażenie, że straszenie kobiet w ciązy stało się naszym sportem narodowym. Ponadto wczoraj pokazałam zdjęcie usg mojej ciotce, a ona powiedziała "no wiesz, urodziwy to on nie jest, ale nie martw się, w razie czego pójdzie na księdza". Ja wiem, że dziecko na takim zdjęciu bardziej przypomina larwę niż malego człowieka, wiem też, że może chciała zażartować, aby mnie trochę rozluźnić. Ale nie wiedzieć czemu poczulam się dotknięta tym, co powiedziała. Rany, funduję Wam takie łzawe teksty od rana, ale wiem, ze właśnie Wy mnie zrozumiecie.
 
:-) Dzięki Dziewczynki za ciepłe przyjęcie :-)
Lileczka u mnie drobne problemy występowały od samego początku ciąży... ciągłe pobolewania podbrzusza, jechałam na sporych dawkach nospy i progesteronu...bardzo złe ogólne samopoczucie, od samego początku na zwolnieniu lekarskim. Teraz od pewnego czasu mam skurcze, lekarze kręcą nosami, że za wcześnie :baffled: tylko co ja mogę... hihihi Od 20tc biorę Fenoterol (teraz 5x1). Dziś mam zamiar wybrać się do mojego gina i z nim pogadać, niech no mi zajrzy bo od kilku dni jest jakoś dziwnie...bardzo nisko czuję Bąbla, jak się poruszy to aż boli, tak jakby walił w szyjkę macicy i pęcherz (sikam jak wściekła), pobolewa brzucho, czuję że jest ciężki no i te skurcze... Może i jestem przewrażliwiona - nie wiem - ale...
aggy nie martw się, na pewno będzie dobrze, tylko posłuchaj dr i poodpoczywaj trochę. Przodujące łożysko z tego co wiem zdarza się dość często... bo ono podobno wędruje tak jak i dzidziuś... także jak poleżysz grzecznie przez kilka dni to zapewne przewędruje sobie w bezpieczne miejsce ;-) a tak naprawde nic nie tracisz tym leżeniem - przeciez pogoda jest fatalna i przez najbliższe dni właśnie taka ma być... a po wizycie, może i ja do Ciebie dołączę... któż to wie... a Twoja Dzidzia na pewno ma się dobrze ;)
Jak wróce z wizytki to się odezwę co i jak. Pozdrawiam.
 
Aggy - grzecznie leżeć - i cieszyć się z leżenia :-)
Kropecka - fajnie masz - ja już powoli zazdroszczę tych L4 - bo i mi coraz trudniej wstać :-) i coraz ciężej iść do autobusu - bo 10 min stania to koszmar - jedyne co cieszy to że czasem mogę jechać autkiem - co chyba będzie mi się zdarzać coraz częściej - bo w autobusie - jakoś im się nie chce mi ustąpić miejsca - a brzuszek już ciągnie w dół...
Żabulinka - daj znać jak po wizycie - trzymam kciuki by było oki:-)
Pozdrawiam :-)
 
Żabulinka, dzięki za te słowa:) Daj znać jak będziesz już po wizycie. A z Dzidzią rzeczywiście ok. Lekarz się śmiał wczoraj, że trudno go złapać, bo ciągle coś trenuje w tym brzuszku. No i jak zwykle zasłaniał buzię. To już standard, że przy każdym usg zasłania twarz łapkami. Wczoraj się śmiałam na usg, bo mój synek tak smiesznie lizał sobie łapkę, jak kotek:-) Pewnie będzie jakimś odkrywcą, skoro wszystkie doznania zmysłowe tak go ciekawią:)

myyszaaa, to prawda z tymi autobusami. Ludzie niechetnie ustępują miejsca. Tak jak w urzędach. Niby ciężarna ma prawo wejść bez kolejki, ale potem te komentarze tych wszystkich ludzi - koszmar. Ostatnio w kościele stałam całą mszę. Siedzał jakiś smarkacz, na oko 17 lat i widział mnie, ale się nie ruszył. Taka znieczulica jakaś
 
reklama
Czesc dziewczyny Pogoda rzeczywiście pod psem Do leżakowania odpowiednia tyle że przy Julce to nie byłoby takie proste.Ania 31 jak ty dajesz radę?
Aggy ja również mam przodujące łożysko. Z tym że mój gin stwierdził że na tym etapie ciąży jeszcze nie ma sie czym martwić To zdarza się bardzo często i w żaden sposób nie jest zależne od nas. Nie dostałam żadnych szczególnych nakazów. Gdyby bolało podbrzusze i pojawiło sie krawienie wtedy natychmiast mam sie u niego zjawić a tak dopiero około 34 tygodnia bedzie można zacząć się martwić.więc ja się jeszcze nie martwie. Nie powiem myśl krąży że może być coś nie tak...
Żabulinka trzymam za ciebie kciuki żeby wszystko było ok
Myszaa to gnaj na zwolnienie Oj pmiętam jak ja w pierwszej ziązy dojeżdżałam do aopola jeszcze wtedy pociągirm i jaki to był koszmar Syać ciężko usiedzieć ciężko a te zapachy:baffled: to że nie jechałam do rygii za każdym razem jak znalazłam sie na dworcu to cud normalnie
 
Do góry