reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

helol
Aniu- miłej zabawy na weselu :) my idizmey za tydzien:) i na troche zabieramy mala potem przyjada po nia tescie:)
i jak tam nóżka lepiej juz? biedny Michałek:(
rekinasia- jestem tez i podczytuje u nas nic nowego wiec co mam wam gledzic;p mam nadzieje ze Igi juz tak nie teskni za tatusiem. Gratuluje awansu mi tez by sie przydal albo chociaz jakas podwyzka;p
Patrysia- jak tam Sewi?
Kasiu-jak tam chłopcy?
Laski czy ktoras stosowala kiedys ajkeis tabletki na odchudzanie czytam o Clarinol Cla i zastanwaiam sie and kupnem tego specyfiku uwierzcie jestem juz zdesperowana i nie moge an siebie patrzec:(
 
Ostatnia edycja:
reklama
helol
Aniu- miłej zabawy na weselu :) my idizmey za tydzien:) i na troche zabieramy mala potem przyjada po nia tescie:)
i jak tam nóżka lepiej juz? biedny Michałek:(
rekinasia- jestem tez i podczytuje u nas nic nowego wiec co mam wam gledzic;p mam nadzieje ze Igi juz tak nie teskni za tatusiem. Gratuluje awansu mi tez by sie przydal albo chociaz jakas podwyzka;p
Patrysia- jak tam Sewi?
Kasiu-jak tam chłopcy?
Laski czy ktoras stosowala kiedys jakie tabletki na odchudzanie czytam o Clarinol Cla i zastanawiam sie nad kupnem tego specyfiku uwierzcie jestem juz zdesperowana i nie moge an siebie patrzec:(
mam 172 i waze 84 kilo :(

Powielilo mi posta przepraszam:)
 
Ostatnia edycja:
Witam sie i ja:-)
My po rozpoczęciu roku w polskiej szkole.Całkiem przyjemnie-teraz dziewczyny spią-nawet Martysia:sorry2: no ale jak sie wstawało w wakacje około 10-tej to dzis o tej 7-mej ciężko bylo je obudzic;-) Ugotowałam obiadek i pomyslałam zajrze.

patrysia... czy to Ty martwiłas sie ,ze Sewek bierze wszytsko do lewej rączki? Moja Martysia jest leworęczna:tak: Jak była w przedszkolu byłam z nią na takich testach sprawdzających tę leworęcznosc.No i okoazlo się,ze rzeczywiscie ta lewa rączka jest bardziej"rozwinieta" i lepiej jej wszytsko nią wychodzi.Nawet nozyczkami tnie lewa ręką i to prościutkie linie:szok: ja nawet nie umiem nozyczek trzymac porzadnie w lewej łapie:sorry2: Dodam,ze nikt u nas nie jest leworęczny w rodzinie.Sumując.... wcale nie nalezy przekładac dziecku do prawej rączki.Dziś Martysia pisze pięknie no i ... jest bardzo zdolnym dzieckiem:cool2: Nawet jak trzeba sie przezegnać to tez lewa łapka- smiesznie to czasem wygląda:-D Jednak najesc się potrafi obydwiema:sorry2: Takze- daj Sewciowi wybor-moze tak mu wygodniej;-)

się rozpisalam:sorry2:

kasia witajcie w domku kochana:happy2: jak się odnajdujesz w tym wszytskim? Masz kogos do pomocy? sciskam Ciebie i Miloszka:-p

anna_ajra przezyjesz przezyjesz to rozstanie;-) i nawet sie zdziwisz,ze Michaś sie za bardzo nie dopytywał o Was;-)Udanej zabawy.

Rekinasia awans? podwyzka? fiu fiu:cool2: gratulejszyn. A o co chodzi z tymi pobudkami- mów no- bo Niki od jakis 2 tyg. zdarza sie,ze sie wybudzi o 3-4 nad ranem:dry: ale...polezy koło nas :dry: jakies pol h nawet i zasypia dalej.NIe wiem o co chodzi:-D buzka

Zyyyycia :blink:

Syyneczkiiii jak na wczasach? Tych co zaczynaliscie w noc kiedy ja ją przewidziałam:cool2::-D:-D I nie pamiętam czzemu masz czekac 4 lata na dzieciątko nastepne?:confused: pisz no mi tu .

lileczka Cie do raportu przywołuje:-D

Ok niunie- do nastepnego posta:-)
 
Cześć Dziewczyny moje drogie!

Normalnie to tyle chciałabym Wam powiedzieć, że nie wiem od czego zacząć Jakiś koszmarny czas teraz jest dla mnie chyba. Mam wrażenie, że jakaś nieudolna jestem i się nie umiem zorganizować:-( Zaniedbałam nawet podczytywanie forum, że o innych np. domowych rzeczach nie wspomnę! Zaraz zawali mnie cała kupa prasowania:szok: A do tego wszystkiego mojego dziecko najdroższe chyba zostało doładowane energizerami jakimiś i bo i za nią nie nadążam:-). Nocki mamy koszmarne, po kilka pobudek W dzień też ze spaniem różnie, potrafi spać 3 godziny, że aż się martwię (no ale nocki przecież trzeba kiedyś odespać),to znowu innym razem nie mogę jej do drzemki zagonić. Właśnie przed chwilą urządziła mi atak histerii, bo ja sobie wymyśliłam że śpiąca i czas do łóżeczka-mówię Wam wysiadam :-( Mój M oczywiście w pracy, maraton ma teraz bo 8.IX wyjeżdża na 2 tyg. w delegację, a przed nami jeszcze chrzciny i zaraz po jego powrocie jedziemy na wesele. Wczoraj jeździliśmy za garniakiem i jakąś kiecką for me. Na szczęście kupione :tak:


Anna_ajra- udanego wesela kochana.Daj znać jak Michaś zniósł nockę bez mami.Nas to czeka 19 września i już się boję na samą myśl:-( Oczywiście wielkie gratki za Martynkę w brzuszku!!! Najważniejsze, tak jak wspomniałaś, żeby było zdrowe i Ty żebyś to dobrze zniosła :tak:

Rekinasia-daj tego sposoba na przespane nocki:-)Moja droga wiedźmo:-Dgratuluję awansu i podwyżki:tak:


Gosia- Wy już pewnie na chorwackiej plaży się grzejecie? Co do mieszkanka to pewnych zawirowaniach znów jesteśmy w punkcie wyjścia:-(


przyszlirodzice-nie stosowałam nigdy żadnych tabletek na odchudzanie... Choć po tych wczorajszych przymiarkach to chyba powinnam o tym pomysleć:-(Co na siebie nie założyłam to się czułam gruba i stara:blink:


Kasia- widzisz i juz jesteś w domku z Miłoszkiem:-)Bardzo sie cieszę i życzę samych przespanych nocek!



Patrysia-dużo zdrówka dla Sewcia!


Spadam kobitki do jakiejś roboty,póki to moje dziewczę śpiocha:tak: Całuskam Was wszystkie mocniasto jak zawsze;-)!




 
A widzisz Margariciu jak się postami rozminęłyśmy:-D

To Ania31 pisała o lewej rączce u Bartusia:tak: A propo to ja niby praworęczna, ale wiele rzeczy jak np. odkręcenie słoika czynie lewą bo prawą ni jak nie potrafię! Mój bratanek leworeczny,moja siostra cioteczna,znajome małżeństwo-oboje leworęczni to tyle ile sobie przypomniałam :-D

No to buźki!
 
upssss jaka gafa:baffled: Aniu31 wybacz:zawstydzona/y: i Patysia tez :zawstydzona/y: w kazdym razie jest jak napisalam:sorry2:

zycia wez mi tu doła nie łap:wściekła/y: przez kolano i na dupsko Ci trza i zaraz się "odnajdziesz":wściekła/y: no - to tyle ile od Ciebie chcialam:-D;-) a tak powaznie... to sobie wyobraz takie coś... jestes 2500 km od rodziny... masz wokół siebie najwazniejsze osoby,jednak cała reszta daleko.Wstajesz -szkoła-dom szkoła-dom.Szaro, buro i pada prawie codzien...Nie ma jak wyjsc bo zaraz lunie deszcz... w domu szału mozna dostać, bo niewiadomo co wymyslać maluszkowi...starsze tez jakies zajęcie by chciało bardziej "rozwijające"...next day...szkola -dom szkola-dom i znow szaro, buro i nijak..Wyobraziłas sobie to juz???? NO to sie nie dołuj, bo zycie piękne masz:tak: I wez nie wkrecaj sobie ześ gruba:wściekła/y: ehh .
Co ja jeszcze do Ciebie mialam????:-DJak sobie przypomne to Ci napisze:-p:-D;-)

glowa do gory.
 
Hej!

Zytka - Justynko, ja niestety jeszcze nie na plaży...ale w wirze przygotowań do wyjazdu z równoczesnym robieniem powideł śliwkowych... Prawdę mówiąc, mam już serdecznie dość i chętnie poleżałabym na słoneczku...:sorry2:
Wyjeżdżamy w środę rano, nocujemy po drodze w Austrii a na miejscu będziemy po południu w czwartek:tak::-). Powrót 14-15 września.
Co do nocek to Marcysia pewnie próbuje w ten sposób zatrzymać Cię u siebie...

Anna ajra - Aniu, Piotruś na szczęście miał tylko jednodniową niedyspozycję żołądka. A urodzinki mam 7 września:-). Fajnie, że będziecie mieć córeczkę, zawsze będziesz mogła liczyć na jakąś pomoc w kuchni:-D

Patrysia - dużo zdrówka dla Sewka, jest trochę lepiej?

Rekiniasia - gratuluję podwyżki i awansu oczywiście:tak:

przyszlirodzice - nigdy nie łykałam żadnych specyfików na odchudzanie, według mnie najskuteczniej jest zmienić nawyki żywieniowe- mało węglowodanów, pełnoziarniste produkty, owoce, warzywa i ruch. No chyba, że ma się jakieś zaburzenia hormonalne wtedy dieta nie pomoże.

Kasia - super, że już jesteście w domku:-):-)

Margaritta -zaglądaj do nas częściej, może poczujesz się trochę bliżej Polski:tak:

Pozdrawiam
 
My po parapetówie o której notabene zostałam poinformowana 3 dni wcześniej przez męża. Wszystkich pozapraszał ze wszystkimi wszystko uzgodnił a mnei na końcu powiedział :dry:

Margaritko no boś wtedy sie nie odzywała...Gdy sie zdecydowaliśmy na akcje błysk było to na początku roku zabrałam się za wizytę u ginekologa ze względu na to iz karmiłam i męsiączki miałam strasznie nieregularne, dostałam "witaminki" na wyregulowanie i co? gdy w marcu byłam już w pełni gotowa nagle uświadomiłam sobie że chola chola nie teraz przecież ja mam aplikacje co wiąże sie z codziennym chodzeniem do pracy a potem z dwa lata musze sobei renome wyrobić żebym spokojnie cobie pomacieżyła noi to...:-:)-:)-(
 
Cześć dziewczyny!:-D
Już jesteśmy! Było rewelacyjnie i jestem wzruszona, a zarazem cieszę się szczęściem mojej przyjaciółki. Bardzo mi się podobało.
Michaś jeszcze śpi, więc zobaczymy na ile się stęsknił, bo my bardzo!

Zytka – dziękuję kochana! Rozszyfrowałam to co do mnie napisałaś… Ha!
Anna_ajra- udanego wesela kochana.Daj znać jak Michaś zniósł nockę bez mami.Nas to czeka 19 września i już się boję na samą myśl:-( Oczywiście wielkie gratki za Martynkę w brzuszku!!! Najważniejsze, tak jak wspomniałaś, żeby było zdrowe i Ty żebyś to dobrze zniosła :tak:
Anna_ajra- udanego wesela kochana. Daj znać jak Michaś zniósł nockę bez mami.Nas to czeka 19 września i już się boję na samą myślOczywiście wielkie gratki za Martynkę w brzuszku!!! Najważniejsze, tak jak wspomniałaś, żeby było zdrowe i Ty żebyś to dobrze zniosła

Dziewczyny - odpiszę każdej, ale to jak będę miała chwilkę czasu ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Zyteczka nie dziwię się, że ci góra prasowania rośnie, jak się twierdzy szyfrów na pamięć uczysz :-D ale nie ma takiego szyfru, którego by word nie rozszyfrował :)))
Zytka stara i gruba??? złe mają oświetlenie w przymierzalniach i za małe ciuchy, nie kupuj więcej w tych sklepach!!! :-D
Margaritka mieszkałam jakiś czas w Londku i ta szarzyzna i burzyzna dała mi się we znaki :tak:ale jak się wtedy wyspaaaaałam, ołowiane chmury tuż nad głową działały lepiej niż melisa :) najgorzej zniosłam zimę, bo przy tej wilgoci brrrrrr, przenikało do kości, mimo temperatury kilka stopni poniżej zera
okres mi się spóźnia :szok: nie wiem, co o tym myśleć... już 3 dni, jutro zrobię test:eek:
 
Do góry