reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

NO cześć
Zytkagratulacje !!! I miłej imprezki :-)

Dzięki dziewczyny za wsparcie i powiem szczerze że nie wiem o co chodzi z tyhmi plecami - rano tragedia chodzić nie mogłam po południu jak ręką odjoł a dziś jeszcze gorzej niż wczoraj- może dlatego że mam obiad gotować :-) Jestem na prochach, gotujer i co pięć minut się kładę bo mi się łamią plecy, a do tego tynkują mi chhałpę z zewnątrz i od jutra przychodzi gościu kłaść płytki na zewnątrz.Żyć nie umierać :-)
kaskax25chciałoby się tak mieć na własność do 18 ale zapomnij wyjdzie wcześniej niż przypuszczasz :-)
 
reklama
Cześć Dziewczyny!

Trochę zaniedbałam nasz główny wątek ale mam nadzieję, że wybaczycie:sorry2:
Weekend spędziliśmy aktywnie na dworku:-). Sobota - wypad nad morze - pogoda dopisała ale woda zimna i niestety wiało więc chłopaki kąpali się przede wszystkim w piasku ale i tak byli szczęśliwi:tak::-).
W niedzielę trochę szaleństw w baseniku na działce a po południu rowerkami pojechaliśmy nad jezioro:tak:. I tam dopiero się działo!:-D Woda ciepła, mnóstwo kamyczków do wrzucania, Jasiek tak wariował, że 3 razy zaliczył nurkowanie:shocked2:. Nie zniechęciło go to jednak od dalszej zabawy. Mieliśmy kłopot by towarzystwo zapakować z powrotem w foteliki!

Zytka - wszystkiego naj , naj dla Was! My w tym roku obchodziliśmy 7 rocznicę, jak ten czas leci! Zazdroszczę buszowania po sklepach, nigdy nie przepadałam za tym zajęciem ale teraz chętnie posnułabym się samotnie po jakiejś galerii:sorry2:

Kasia - wiem, że już nie możesz się doczekać, sama pamiętam jak bardzo zniecierpliwiona byłam tuż przed porodem tym ciągłym wyczekiwaniem... Może lada dzień Miłoszek postanowi przywitać się z mamą? Czego z całego serca Ci życzę!
Anna ajra - Aniu, zobaczysz już niedługo będziemy Tobie kibicować przed porodem!:tak: Teraz postaraj się maksymalnie zbierać siły bo niedługo przyjdzie Ci walczyć z dwoma maluszkami na "pokładzie":-D.
Ania PR - mój Jasiek też wreszcie zaczyna powolutku przełamywać się i troszeczkę mówić. Pięknie wychodzi mu tata, mama , mamo, am, mniam- mniam, ko- ko, muu no i ulubionym słowem jest NIE!!!

Muszę kończyć by choć trochę ogarnąć dom przed nową "inwazją szkodników" po powrocie ze spacerku!:-D

Pozdrawiam cieplutko!
 
Aniu jestem jestem tylko wczoraj jakiś szaleńczy dzień miała. W pracy jakoś tak się pozbierało że trzeba było nadrobić i nie było nawet czasu na kawkę z nowym praktykantem ;-) Po powrocie do domu szybki obiad przejrzenie sterty maili szybki prysznic i migiem do mieszkania. :baffled: ale co tam dziś już kończymy z przeprowadzką wiec pierwsza noc będzie w nowym gniazdku :-D:-D:-D wróciłam o 22 i tak dzień zleciał.
Gosiu to chłopcy mieli radochę, nie ma co aktywny weekend ale jaki przyjemny mimo wszystko :-D
Zytko moje gratulacje wytrzymać 7 lat z jednym mężczyzną, który w dodatku jest twoim mężem to nie lada wyczyn :-D:-p dotarło do mnie że ja ze swoim sie truje już 10 rok :nerd::nerd::nerd: no i końca nie widać :shocked2: i całe szczęście :-D:-D:-D:-p
patrysiu dziewczyno kwitniesz z każdym kolejnym zdjęciem :tak: a brzusio na jednej z fotek w białej bluzeczce z panieńskiego to taaaaki duży śliczny balonik jeszcze połowy nie masz ciąży a okaz jak sie patrzy:-D
anna-ajra podrzuć słońce kilka swoich fotek bo mnie ciekawośc zżera jak tam u Ciebie :-D choć i tak wiem że przepięknie:-)
margaritko ci dam baba jago wpadać nagle z impetem i znów znikać w zawirowaniach sieci sprawnie omijając wirusy komputerowe :-D jak już powiedziałaś A i sie odezwałąś to migiem mi przez cały alfabet przejść nie pomijając wszystkich ą ę itd :-D:-D:-D
kropecko, moniamonis, kluseczko,lileczko no gdzie wy jesteście?:sorry2:
 
Witam, ja dzisiaj nocke mialam do dupy
Sewi obudzil mi sie o 3 i nie chcial spac tylko sie wiercil marudzil bawil :baffled: i to trwalo az 2 godziny a potem jeszcze o 8 pobudka....
normalnie nie wyspana jestem :no::no::no::no:
pije kawke ale mnie to nie pobudza, zaraz pojde zrobic sobie sniadanko i musze dzwonic do notariusza :dry:
 
Cześć dziewczyny!:-D
A my dziś z mężem obchodzimy 4 rocznicę ślubu… uuu…:cool2:

Dziś super pogoda. Oglądałam prognozę na weekend i też ma być słonecznie – cudownie!

Syneczki2 – dzieci potrafią zaskoczyć na każdym kroku. Niby takie małe, a potrafią tak wyraźnie okazywać np. tęsknotę. Fajnie, że Twoi chłopcy tak fajnie się dogadują!:happy2:
Fotki dodałam, już od wczoraj na tajnym są.;-)
agawa1 – wiem, widzę kochana, że piszesz i bardzo się z tego cieszę! Oby tak dalej i częściej.;-)
Współczuję bólu w plecach – naprawdę! Mój mąż często tak ma i z bólu ledwo żyje. Niemal że błyskawicznie przechodzi mu po wizycie u znachora kręgarza. Może też powinnaś się wybrać? :confused:
Gdyby mój mąż nie wybrał się do niego pierwszy raz 2 lata temu, musiałby mieć obecnie operację.
Znaleźliśmy go przez polecenie. Mnóstwo ludzi do niego jeździ.
kaskax25 – według suwaczka Kasiu został niespełna tydzień… choć pewnie wolałabyś już.
patrysia – no proszę… widzę że się nastawiłaś na dziewczynkę. Chyba i mnie by przekonały te 70%!:-D;-) Współczuję nocki!
anna ajra - ja dokladnie to 1 wrzesnia sie dowiem czy gosci u mnie dziolszka - no co futerko juz rozowe kupilam :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
przyszlirodzice – mała gaduła… rzeczywiście!:-) A co do ciuszków, to różnie bywa… myślę, że zależy to od firmy. Niektóre mają takie tasiemki w pasie, które można fajnie ściągnąć i elegancko dopasować.
A powiedz mi, czy Amelka mieści się w swoim przedziale wagowym?
Michaś też nie należy do dzieci z super apetytem i czasem wychodzę z siebie nim zje obiadek.:dry: Ale jest tak , jak piszesz… Amelka dużo choruje i dlatego tak się dzieje.
Szkoda, że na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
Zytka – gratuluję podwójnie!:-D
Zakwasy powiadasz… no to nieźle!
Też jesteśmy ciekawi co nam się urodzi. Moje marzenie (o synku) już się spełniło więc jestem spokojna. Zawsze wolałam mieć dwóch chłopców, niż dwie dziewczynki. Gdybym miała dwie córy, to pragnęłabym jeszcze trzeciego maleństwa. Czułabym niedosyt. Ale jak by nie było… będziemy w niebo wzięci, gdy urodzi się zdrowe dzieciątko. Więcej dzieci nie planuję!:-p
Gosia 78 – jak dla mnie to mieliście wymarzony weekend! Jak ja tęsknie za plażą, morzem i odpoczynkiem… och… Musisz mieszkać w pięknym miejscu w Polsce.:tak:
kropecka - jak było na Woodstock'u?

Pozdrawiam!

A oto mój synuś...
 

Załączniki

  • DSC03882.jpg
    DSC03882.jpg
    32,7 KB · Wyświetleń: 33
Ostatnia edycja:
Ania ajraśliczny chłopczyk i widzę że urwis tak jak moji ale chyba chłopcy tak mają :-) No i mamusia śliczna na zdjęciu nie tylko synuś. Uważaj Ania bo Ci wszystkie pięknę ( w zazdrości piszę ) włosy powyrywa. :-) A SZKODA BY BYŁO :tak:
Aniu buziaczki dla całej czwóreczki.GRATULACJE ROCZNICY !!!
Myszwywołuje Cię bo wiem ze czytasz łobuziaro!!!:angry:

\Wiecie co właśnie zajażyłam że my też mamy rocznicę tyle że jutro ale już 5 - okrągła :-) - zapomniałam o niej :no: A razem to już od 1996 to trochę jest i lat i liczenia hhihi.

A plecy mi przeszły może dlatego że jędza teściowa miała być i byłą niestety u nas dziś i jej na złość mnie nie bolały :):tak:

Całuski dla wszhystkich ,
idę dychać :-)papa
 
Witajcie wieczorkiem!

Cały dzień taki zalatany:sorry2:Jeszcze machnęłam sobie dziś 2 okna,bo już świata przez te moje szyby nie widać.Jeszcze 2 mi zostały,ale to już w nast. tygodniu:tak: Moje dziewczę dziś nawet wcześnie zasnęło bo przed 22:-DBiorąc pod uwagę,że wczoraj dawała mi w kość do 23:szok:Nocka tez do bani,nawet nie wiem ile pobudek...Nie wiem czy Wam juz wspominałam,ale powinniśmy przeprowadzić się nad morze-tam moje dziecko przesypiało całą nockę:tak::-)

Agawa,przyszlirodzice,Gosia,Syneczki i Anna_ajra-dzięki za życzenia :-)

Anna_ajra-dla Was wszystkiego szczęśliwego z okazji rocznicy!Michaś niezły gagatek:-D

Gosia-i ja nie lubie chodzić po sklepach,zwłaszcza jak musze coś kupić.Nietypowa kobieta ze mnie:-DAle takie "latanie" dobrze tym razem mi zrobiło:-)

Patrysia-witaj w klubie niewyspanych mam:-(Mam nadzieję,czego i Tobie życzę by dzisiejsza nocka była względna:tak:

Syneczki-miłej nocki w nowym,własnym "M":tak:Zdaj relację:-D


Kasia-czyżby Twoje niepojawienie się dziś coś sugerowało?:-)


Spokojnej nocki Wam życzę moje drogie!

Ja jeszcze sobie poczytam książeczkę:tak:
 
witam sie
ania- nie wiem czy sie sie miesci chyba tak ale jest w tej dolnej granicy. i podobno dzieci z wada serca czesto sa takimi chodzielcami. A moze to i lepiej bo nie bedzie miala takich problemow jak ja z nadwaga.
Mały urwis z tego twojego synka:)

Syneczki- i jak na nowym mieskzanku?

Gosia- Ulubionym slowem Amelki tez jest NIE heheh a jak mnie wczoraj dziecko slicznie wolalo z lozeczka az mi sie lezka w oku zakrecila :"Aniu, Aniu":)
Wczoraj ugotowalismy sobie bób i moja mama mowi do Amelki Amelka powiedz Bób i powiedziala jak jej to slicznie wyszlo :)

Patrysia- jak dzis nocka? jak si czujesz chorubska juz minely?

Zytka- moja tez mi osotnio chodzi pozniej spac bo dluzej chasa po podworku albo w domu najlepij sie wieczorami z mama bawic hehe

Agawa- gratulacje 5 rocznicy, No i spoznione zyczonka dla Ani oczywiscie :)


A ja dzis jade do moich rodzicow i na noc podrzucam mala. I w koncu spotkam sie z kolezankami ahh jak ja ich wszystkich dawno nie widzialam:( niby nie daleko do niech ale jakos nigdy nie mam czasu. A jak juz jestem u rodzicow to zawsze ktorejs nie pasuje. A dzis ma udac sie zebrac wszystkie :)

kasia- gdzie jestes? zaraz cie wysledze:D
 
reklama
Dziewczyny nico nie znaczy bo z rana musialam gnac z Matim do lekarza. Goraczka juz 3 dzien i zapalenie gardla.. Wczoraj wieczorem po kapaniu na reczniku krew ale taki braz bardziej, myslalam ze moze cos a tu tylko skurcze od 1ej pomeczyly i przeszlo. A dzis ledwo zyje po tym maratonie z malym u lekarza nawet sily na rodzenie nie mam.
 
Do góry