reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

lileczka - o rety... co za zderzenie z łóżeczkiem:szok:!? Brzy strasznie... krew, spuchnięty nos... och!:surprised: Jak malutki się czuje?
Zytka - szerokiej drogi zatem życzę i do usłyszenia za dwa tygodnie!:-D Wypocznij i naciesz się chwilą z rodzicami!
Margaritta - obrazek bardzo trafny i zabawny!:happy:
patrysia - jak malutki?
moniamonis - zdrówka dla Majki! Co do chodzenia, to uważam, że nie ma co popędzać i tak naprawdę nie zależy to od miękkiego podłoża czy na boso lub w skarpetach.:dry: Michaś nauczył się chodzić dość szybko, "puścił się" na roczek, ale raczej chodził w kapciach. Aha... i też nie mam dywanów.
kaskax25, przyszlirodzice - widzę, że głosowanie nabrało tempa i wiele się dzieje. Zacięta walka, ale liczę na to że wygracie!:tak: Kiedy zakończenie?:confused:
Ania31 - zdrówka życzę i spokojnych nocek!:yes:
przyszlirodzice - fajnie, że malutka wraca do zdrowia!:yes:
To ja pytałam Cię o argumenty Twojego męża, nie patrysia.

cloe - sama już nie wiem, co poradzić na tą nudę... niech się w końcu ociepli!
Kluska79 - i jak po tych zastrzykach?
:confused:
Jutro Piotrek ma ostatni zastrzyk , w poniedziałek neurolog i zobaczymy. Poprawy nie widać ,za to bioenergotterapeutka twierdzi że idzie ku lepszemu, oby tak było.
O rety:unsure:... Dużo, dużo zdrówka i wytrwałości - w końcu to minie - musi!
Kluska79 pisze:
Dominik dzisiaj ma biegunke i wymioty, lekarka nakazała diete , ma nic nie jeść tylko kilka łyków z piersi i lekarstwa na powstrzymanie biegunki i wymiotów. Dostał lekarstwa i zwymiotował:baffled:, zasnął głodny ale przez sen wymiotował, już zabrałam podusie do prania.

Pozdrawiam!
 
reklama
anna-ajra Mikołaj tez nie miał wysypki po 3 dniówce. Najwyraźniej wysypka nie jest regułą. :-)

Dziewczyny życzę Wam wszystkim i Waszym skarbom duuuuzo duuuuuzo zdrówka!!!!
Strasznie dużo tych chorób.
Może jakieś modły odprawimy tu na forum??:ninja2:
choróbska - a kysz a kysz!:crazy:
 
Cześć Dziewczyny!
Wreszcie znalazłam wolną chwilę by na spokojnie coś napisać...
Od czwartku jesteśmy u moich rodziców. Jaś powoli przyzwyczaja się do nowych twarzy i nowego miejsca. Jednak ciągle lubi mieć mnie na oku i jeśli nie zostanie zajęty czymś wyjątkowo atrakcyjnym to gdy znikam np w WC jest przeraźliwy krzyk:no:. Jeśli chodzi o samą podróż to muszę przyznać, że chłopaki znieśli ją nad podziw dobrze:tak:. Przez prawie 8 godz bez przerwy w fotelikach, prawie bez narzekania. Jaś gdy zaczynał marudzić dostawał paluszka w rączkę i było ok:-D.

Zytka - mam nadzieję, że Wam również podróż minęła spokojnie:tak:. Mam nadzieję, że wcześniej się do nas odezwiesz...
Kaskax25 - straszne co musi przeżywać mama tych maluszków:-(, nie będę pewnie miała odwagi wejść na sierpniówki ale podejrzewam, że była to wyczekana ciąża...życie czasem bywa okrutne:-(
MOMP - praca prześliczna, życzę głównej wygranej!:tak:
Anna ajra - dobrze, że Michałek już prawie zdrowy:tak:, dostaliście coś na gardło?
Lileczka - u nas też Jaś ciągle poobijany:no:.W zeszłą niedzielę przewrócił się i przeciął wargę, krwi i płaczu było co niemiara:-(.Spuchnięty chodził ponad dobę ale na szczęście ząbki zostały całe. Następnego dnia przewrócił się niosąc łyżkę i musiał jakoś mocno uderzyć się w pluszek bo wyglądał na wybity:no:. Jeszcze dziś, po 5 dniach, jest troszkę spuchnięty, zgina się normalnie i nie widać by go bolał więc mam nadzieję, że ta opuchlizna lada dzień zejdzie całkowicie:zawstydzona/y:
moniamonis - zobaczysz, za parę dni Majeczka będzie biegać, nie ma co specjalnie jej do chodzenia namawiać, jak będzie gotowa sama, bez Waszej pomocy, zacznie tuptać:tak:
Kluska - jak Piotruś po ostatnim zastrzyku? Wszystko jest na Twojej głowie, nie korzystasz już z pomocy tej pani, która czasem zostawała z chłopakami? Byłoby Ci trochę lżej.
Ania31- dużo zdrówka dla Bartusia:-)
eowyn - przykro mi z powodu Babci, a Julka pewnie nie zapomni tej wizyty u stomatologa do końca życia:no:, nie można był podać jej znieczulenia?!
Patrysia - a jak Ty i Sewek?

Zdrówka wszystkim chorym dzieciaczkom życzę i pozdrawiam cieplutko
 
Eureeeeeeeeeeeeka :-D
Koniec sesji, dzis ostatni egz :-D:tak:;-)
Nawet nie staram się was poczytać, mam takie tyły że chyba z 2 dni by mi to zajeło. Od dziś już będę zaglądała i będę z wami na bieżąco.
U nas nic nadzwyczajnego się nie działo i nie dzieje no może poza tym że Amadeusz nauczył się mówić uwaga "głupia pipa" :szok: a mówi to "biupia pipa" :szok: a największa niewiadoma to skąd on to wytrzasnął? :szok::szok::szok:
 
reklama
Syneczki:-D:-D dzieci potrafią zaskakiwać Julka , gdy była w wieku naszyh roczniaków,no może trochę starsza, powtarzała co chwila "kuwa mać kuwa mać" głupio mi było wyjść z nią do ludzi :eek::sorry:i też nie wiem skąd to wzieła mamusia co najwyżej rzuci "cholera":-p
 
Do góry