reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

a co do fotelika mamy coneco zenith ja bardzo sobie go chwalę on ma kilka pozycji także dziecko może się swobodnie zdrzemnąc! kosztował około 300zł
 

Załączniki

  • 08.12.08 005.jpg
    08.12.08 005.jpg
    31,4 KB · Wyświetleń: 21
reklama
Dziś najserdeczniejsze zyczenia dla Ewci i Miłoszka. Wszystkiego co najpiękniejsze i duzo zdrowia .

figurki_okolicznosciowe_1rok.jpg



U nas wiosna kobietki- slonko tak pięknie świeci dziś, ze odrazu energia w czlowieka wstępuje.
Cloe podaj dłon swą:tak: Juz myslałam,ze tylko ja tu z tej "gornej polki":dry: ale i tak jestem rok starsza od Ciebie:sorry2: dzieki za uratowanie mnie przed zamknięciem się w sobie :-D:-D:-D
Co do macierzynstwa to.... Matysia urodziła się jak juz byliśmy 4 lata małzenstwem- byłam gotowa :tak: No teraz z Niki to juz doswiadczona mamusia:-D a teraz chce synka :zawstydzona/y: wiem wiem - powtarzam sie - wybaczcie:sorry2:

Mój szanowny .... i jego pomoc... nieoceniona.Owszem i tak ja robie wiecej, no ale ktoś musi zarabiac na nas prawda. Wiem jak tyra dlatego tez nie mam mu za zle, ze czasem wiekszość spraw spada na mnie.Jak wchodzi do domciu- to Niki tak piszczcy z radosci i leeeciiiiiiiii bo tataus przyszedl.Na czworakach to tak zasuwa,ze wczoraj jak przebierała nozkami i rękoma to tak szybko chciała dotrzec do drzwi,ze podwinęła jej się jedna raczka i wywaliła sie nochem o podlogę- co za ryk był....Na szczęscie nic się nie stało oprócz małego guza na czole.Ale tatus wziął na rąsie i bylo cacy juz.:tak:

Co do ząbkow to my tez zatrzymalismy się na czterech sztukach :dry: i co dalej??

Kaskax25 ;-) ja tam Ci zycze szczerze dziewuszki.... tyle tylko,ze ja mam dwie i mi jakoś "nie zabraly urody " w ciazy :-D dlatego wszelkiego rodzaju takie tam objawy jakos mnie nie przekonuja.Tak samo jak smakowe.... teraz jak byłam w ciazy z Niki to zarlam wszytsko co kwasne i ostre.Zero słodkosci-w ogole mogły nei istniec.Za to kapuśniak owszem. No i ... jest dziewuszka jak się patrzy :-D Dbaj o siebie i uwazaj na siebie.

A co do witamin to i ja zadnych Niki nie podaje .Martysi jak była mała ale bylismy w PL wtedy to i owszem- D3 jak pamietam i cos jeszcze było:dry: Natomiast tu "ide" ich rytmem.I narazie poki co - na katarku zwykłym sie konczy.

ulenka i chyba jeszcze Ty z tego co zdazyłam poczytac tez z tej "górnej półki"- no to graba kochana;-)

A Niki ostatnio podobnie jak mała baniorki... no nigdzie sie ruszyc nie mogę.Najchetniej czepilaby sie mojej nogi i tak chodzila za mną :wściekła/y: Albo jak juz sie zabawi to zaraz przyjdzie do mnie na kolana- da mi buziaka , potuli sie i wraca do tego co sobie tam przerwała.Ale nie daj Boze zebym zniknęla z pola jej widzenia:dry: Długo tak jeszcze? Bo nie pamietam jak to jest.Chociaz Martysia ma juz prawie 8 lat i tez sie tulimy jeszcze:-D:-p

Laseczki ja zmykam, bo ta mała sie zaraz obudzi , obiad jakiś i oby do kolejnej jej drzemki.

Pozdrawiam wszytskie bez wyjatku.

A co u Kluski??? Czy któras z Was cos wie moze?



 
Margaritta-ja tez ten sam rocznik co Ty:-)Nie jest nas wcale tak mało :-D:-D

Kluska-martwimy sie tu o Was!!Odezwij się kochana!

A moje dziecko właśnie wyciągneło sobie cytryne z kubka-ło jejku jak się krzywi:-D lecę ja ratować.....!
 
kaskax25, patrysia,Gosia 78,dawna cloe, kropecka, przyszlirodzice,ulenka507,Syneczki2,Zytka,
Margaritta, Myszko
Dziękujemy ślicznie za życzonka :-)
Ania_ajra,Ania 31, Syneczki2-Dziękujemy za karteczki.
Zytka ja trzymam w pudle po pierwszym roczku Kamilowi na pamiątkę karteczki które dostał i tak Miłkowi też zrobie :-).kurcze ledwo siadłam do kompa i Miłek chce spać:wściekła/y:. Mój M torocznik 75 ja 77:zawstydzona/y: więc tez zaczeliśmy późno ;-)
 
marzy mi się sen ale moja mała Dominisia jak narazie nie wybiera się na drzemkę .Naszcęście że jest weekend bo już dłużej nie dam rady sam na sam z nią od rana do wieczora a i noce pewnie nas gorące czekaja! Marze o tym żeby mała poszła do przedszkola! bo powiem wam że wychowywanie niemowląt nie jest dla mnie nie mam zbyt wiele cierpliwości a jej przy takich dzieciaków dlatego moja kariera macierzyńska skończy się na jednym szkrabie!!!!!!!
 
baniorka82 jak chcesz ten suwaczek miec w podpisie bo skopiuj kod BBcode wejdz w ustawienia znajdz edytuj sygnature wklej tam ten kod i zapisz ustawienia, suwaczek bedzie pojawial sie przy kazdym poscie.
Margaritta tez nie wierze w takie przesady, ale pomarzyc mozna, nie?
Zytka
jak tam cytrynka?:-)
MOMP co tam 1000 my na sierpniu 2009 mamy juz prawie 800 a nawet polowy ciazy nie ma jeszcze:wściekła/y:Prawdziwe plotkary z nas
 
Wracając jeszcze do macierzyństwa. Ja miałam rocznikowo 20 lat jak wyszłąm za mąż po 5cio letnim zwiazku. W ciąże zaszłąm po 2 miesiącach i tak naprawdę ten slub odbył sie nie dla tego że tak bardzo chcieliśmy mieć ten przysłowiowy papierek ale chęć posiadania dziecka a w naszej rodzinie niestety są raczej poglądy tradycjonalne więc same rozumiecie. A o dziecku myśleliśmy juz sporo wcześniej. kropecka doskonale mnie w tym momencie rozumie. Instynkt miałam tak silnie rozwinięty że nie było mowy aby dłuzej czekać. Gdy Oli miał roczek zapragneliśmy drugiego dziecka a teraz wiemy że będzie i trzecie... Jak tak czytałam każdą z was doszło do mnie jak każda kobieta jest inna ma inne piorytety. Dlatego jesteśmy takie wyjątkowe i niepowtarzalne ;-)
 
:-DNajlepsze życzenia i od nas dla kochanych
roczniaczków Ewuni i Miłoszka!

Dużo zdrowia, uśmiechu na pięknej buźce, humoru w zabawie i wszystkiego najlepszego! Niech żyją, żyją nam!:-D
 
Witajcie!

Ja też zaliczam się do górnej półki - rocznik 78, mój M również. Co do instynktu macierzyńskiego to w wieku 19 lat na pewno go nie miałam. Nie wyobrażałam sobie studiowania i równoczesnego macierzyństwa. Ja taka trochę perfekcjonistka jestem:no:, zawsze wszystko ma być zrobione jak najlepiej:sorry2:, studia też uważałam za priorytet i chciałam mieć jak najlepsze wyniki. Potem podyplomowe i tak się zeszło. Teraz trochę patrzę na to inaczej, a dzieci na szczęście zmodyfikowały moje podejście do życia:tak:. Myślę, że gdyby pojawiła się wcześniej na świecie taka mała, cudna istotka to instynkt natychmiast by się u mnie pojawił i priorytety by się zmieniły:tak:. A tak Piotrusia przywitaliśmy na świecie jako 27 latkowie.

Zytka - myślę, że będą się i bić i bawić:-D, najważniejsze, że będzie blisko prawie równolatek do zabawy. U nas w rodzince niestety tylko u nas takie maluszki:-(, brat M ma jeszcze synka 7 -ciolatka. Moja siostra ciągle odkłada decyzję o powiększeniu rodzinki (ma 25 lat) więc nasze dzieciaczki raczej razem nie będą się bawić:-( Co do szczepienia to pani od szczepień tak zagadała Jasia, że ten nawet nie zapłakał:-), ma kobitka niesamowite podejście do dzieci:tak:. Na szczęście obyło się bez gorączki, teraz tylko czekam czy do troszkę nie sypnie po tej szczepionce na białku kurzym. Jeśli nie to znów spróbuję podać mu jajeczko:tak:

kaskax25 - niezłe z Was gaduły, nic dziwnego, że do nas wpadasz rzadko:-(
Ania31 - jak Mały po wizycie u lekarza?
Margaritta - ja też chcę już wiosnę!!!:-D


Pozdrawiam cieplutko wszystkie mamy z zasypanego śniegiem Mirosławca:-)
 
reklama
Cześć dziewczyny!:-D
W końcu trochę czasu...
Obecnie, gdy Michaś nie śpi nie mam szans na siedzenie przy kompie i stąd te straszne zaległości.:wściekła/y:

Mam nadzieję, że walentynki spędziłyście soczyście i apetycznie...:-p:-D Zaraz poczytam, to się może dowiem...:rolleyes2:

A my jesteśmy
od środy podziębieni.:no2: Michaś ma gęsty katar, a mnie gardło bolało. U lekarza nie byliśmy. Jedynie co, to dzwoniłam do pediatry i podaje mu syropy, które poleciła. Jest poprawa, więc nie będę biegła z katarem do przechodni, gdzie panuje grypa i nie wiadomo co jeszcze...:dry:

Dziś, po pracy byłam u fryzjera by doprowadzić się w końcu do stanu w miarę możliwego do oglądania. No i w czwartek byłam u swojego ginekologa. Ostatni raz byłam u niego w maju!:huh: W każdym razie zrobiłam od razu cytologie (bo to już rok minął) i otrzymaliśmy z mężem zielone światełko na staranka o drugą dzidzię!:-D:-D:-D

To tyle u mnie/nas, a teraz postaram się odpisać!
:wink:
 
Do góry