Jejku dziewczyny czy wy też tak macie nie wiem czy hormony czy o co chodzi? ale mały się obudził wzięłam go na ręce do kangurowania żeby pospał sobie jeszcze na mnie, ja patrzę a on ma ranę na twarzy jak skaleczenie
obiecywałam sobie, że dzisiaj napewno obetnę mu paznokcie i cały czas czymś innym byłam zajęta
normalnie jak to zobaczyłam to się tak rozpłakałam, że Mąż przybiegł o co kaman...a mi aż guła w gardle stanęła
. oczywiście zdezynfekowałam mąż ostatecznie go wziął wiem że to nie ostatnia pewnie jego rana ale strasznie mnie zabolało jakby nie wiem co mu się stało