Lutowe mamy 2021 [emoji7]

[kwiatek250]

Ja bym chciała z dwa lata. Ale to takie założenie na ten moment, bo nie mam pojęcia jak się będę odnajdywać w macierzyństwie, jakie będzie dziecko, jak będzie wyglądała nasza sytuacja finansowa i czy będziemy chcieli dalej poszerzać rodzinę.

@kwiatek250, ta opcja z rozłożeniem czasu pracy w mniejszą ilość dni brzmi całkiem fajnie.

Wiem, to mi daje nadzieję, że będzie dla mnie takim psychicznym wsparciem, że z jednej strony wrócę do pracy, z drugiej, nie zostawię maleńkiego dzidziusia na całe 5 długich dni w żłobku, tylko 3-4.

 

[kwiatek250]

Z pierwszego porodu pamiętam, że jak mi odeszły wody, to taki ciepły płyn na nogach poczułam...

 

[Kinia009]

U mnie dziś intensywny dzień, od rana cały czas na nogach w pozycji stojącej. Więc mam nadzieję że grawitacja podziała Ale po tych moich przechadzkach nóg nie czuje A dziś miałam w planach męża wykorzystać a całkiem z sił opadłam Ostatnio oglądałam jak wygląda w całej okazałości poród sn i się przeraziłam jak to się odbywa

 

[kwiatek250]

U mnie dziś intensywny dzień, od rana cały czas na nogach w pozycji stojącej. Więc mam nadzieję że grawitacja podziała Ale po tych moich przechadzkach nóg nie czuje A dziś miałam w planach męża wykorzystać a całkiem z sił opadłam Ostatnio oglądałam jak wygląda w całej okazałości poród sn i się przeraziłam jak to się odbywa

Na czym oglądałaś? Możesz podrzucić link?

 

[Beti.mama]

U mnie dziś intensywny dzień, od rana cały czas na nogach w pozycji stojącej. Więc mam nadzieję że grawitacja podziała Ale po tych moich przechadzkach nóg nie czuje A dziś miałam w planach męża wykorzystać a całkiem z sił opadłam Ostatnio oglądałam jak wygląda w całej okazałości poród sn i się przeraziłam jak to się odbywa

Dlatego lepiej tego nie oglądać Ja z natury jestem panikara, więc gdybym obejrzała taki poród, to obawiam się, że nie dałoby się już tego odzobaczyć i stresowałabym się teraz niepotrzebnie, a tak mam luzik Nawet chłopak zdziwiony, że mi się tak spieszy i "się nie boję"

 

[Tola90]

ja tez czesto slysze takie pękniecie i juz mam nadzieje ze to wody a tu nic

Te specyficzne "pyk" pojawia się co jakiś czas i u mnie i za każdym razem liczę że to wody i że wkońcu będzie kierunek szpital ;p ale ciągle nic... A szczerze mówiąc to są dni kiedy jestem naprawdę mega zmęczona tymi bólami pleców, zatkanym nosem, trudnościami w oddychaniu i wogóle. Niby brzuch się powinien przed porodem obniżać a ja ciągle słysze "ten brzuch to masz jeszcze wysoko" i to tak irytuje ;p

O widzicie, u mnie to tez nie byl pierwszy raz gdzies wyczytalam ze to moze byc slychac stawy dziecka albo uderzenie wod plodowych - ale to byly jakies niezindentyfikowane fora dla matek, wiec troche watpliwe zrodlo informacji

ja tez powolutku mam dosc. Brzuch ciezki, juz ugniata mnie wszedzie. Jak wstaje to ide jak niepelnosprawna zeby sie nie posikac

 

[Święta92]

Hejkaa dziewczynki. Jestem juz taka Duża ze hoho! Dziewczyny serio fajnie juz miec to wszystko za sobą

 

[Tola90]

Hejkaa dziewczynki. Jestem juz taka Duża ze hoho! Dziewczyny serio fajnie juz miec to wszystko za sobą

Raaaany jaka sliczna i ile ona ma wlosow !!!! Hahaha ale łypie na aparat piekna masz coreczke !!!

 

[Tola90]

Hejkaa dziewczynki. Jestem juz taka Duża ze hoho! Dziewczyny serio fajnie juz miec to wszystko za sobą

Nie moge uwierzyc ze cos podobnego znajduje sie w moim brzuchu

 

[olga.1]

Hejkaa dziewczynki. Jestem juz taka Duża ze hoho! Dziewczyny serio fajnie juz miec to wszystko za sobą

Jeziu kochany jakie piękne czarne włosy!!