reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Ja przestałam się oszczędzać czyli jakieś porządki itd oczywiście na tyle na ile mam siły 🙂po 37 tyg położna poleciła mi wiesiołek więc zaczęłam go brać podobno w jakimś stopniu pomaga zmiękczyć szyjkę. I oczywiście pije herbatkę z liści malin która ma usprawnić pracę macicy. Ale czy coś pomoże to się okaże 🤷
Ja biorę ten olej z wiesiołka w tabletkach od dwóch tygodni 🙈
 
reklama
U mnie dzis jakies tam lekkie bole plecow i brzucha. Dopijam kawkę i zmykam troche ogarnąć dom...
Ja za to zaraz po śniadanku biorę się za dopakowanie walizki! Wczorajsze "znaki" mnie zmotywowały, pewnie też przez to nie mogłam spać, bo się stresowałam, że coś się może wydarzyć, a ja w proszku, chociaż tak naprawdę to mało prawdopodobne (patrząc chociażby na Ciebie :p), nie miałam żadnych konkretnych skurczy, jedynie brzuch wciąż twardniał i w tym podbrzuszu tak ciągnęło, ale spokojniejsza będę, mając walizkę gotową :D
 
Ja za to zaraz po śniadanku biorę się za dopakowanie walizki! Wczorajsze "znaki" mnie zmotywowały, pewnie też przez to nie mogłam spać, bo się stresowałam, że coś się może wydarzyć, a ja w proszku, chociaż tak naprawdę to mało prawdopodobne (patrząc chociażby na Ciebie :p), nie miałam żadnych konkretnych skurczy, jedynie brzuch wciąż twardniał i w tym podbrzuszu tak ciągnęło, ale spokojniejsza będę, mając walizkę gotową :D
No właśnie jestem najlepszym przykładem ze nigdy nic nie wiadomo. Sama się dziwie. Jak brałam magnez itp na zatrzymanie skurczy itp tak ciagle bole brzucha i skurcze. Jak odstawiłam wszystko tak wszystko zanikło i cisza. ;D czuje się lepiej jak 1.5 tygodnia temu jeśli chodzi o te dolegliwosci ;D takze teraz to kawa, sprzątanie, spacery, seks i czekac az łaskawie panna zechce wyjsc z brzucha.
 
OMG
Jaja to będą jak będą musieli Ci poród wywoływać :o
OMG, o tym nie myślę nawet, ale masz rację...😱😱😱 tylko, że we Francji ciążę liczą na 41 tygodni, więc gdyby wywyływali w 42, to to będzie na początku marca...🙊🙉🙈. Chyba zacznę dziś, nie chodzić, a biegać po bagietki do piekarni😜🤪😍.
Chociaż brzuch z dnia na dzień już mi się coraz bardziej obniża, więc jest nadzieja!

W nocy też nie lubię się przekręcać, bo muszę przekręcić siebie i w rękach trzymam mój brzuch z maluchem i w tym samym momencie próbuję przekręcić🤪, ale poza tym jak już zasnę, to špię dobrze teraz.
 
Mi juz tez powoli znowu brzuch ciazy w nocy. Tez jak sie poprawiam to brzuszek przytrzymuje 😉 na dodatek ostatnio jak sie przekrecam z boku na bok to mi zaczelo cos strzelac w miednicy 😒 chyba juz stawy ledwo sobie radza z ciezarem.
 
OMG

OMG, o tym nie myślę nawet, ale masz rację...😱😱😱 tylko, że we Francji ciążę liczą na 41 tygodni, więc gdyby wywyływali w 42, to to będzie na początku marca...🙊🙉🙈. Chyba zacznę dziś, nie chodzić, a biegać po bagietki do piekarni😜🤪😍.
Chociaż brzuch z dnia na dzień już mi się coraz bardziej obniża, więc jest nadzieja!

W nocy też nie lubię się przekręcać, bo muszę przekręcić siebie i w rękach trzymam mój brzuch z maluchem i w tym samym momencie próbuję przekręcić🤪, ale poza tym jak już zasnę, to špię dobrze teraz.
Ha ha też myślałam już o bieganiu 🙈😂 Ale póki co dziś w planach spacer i oczywiście schody! Później napar z liści malin, a jak chłopak wróci z pracy, to na deser go wykorzystam 🙈😂🤷‍♀️
Mój brzuch z kolei nie wiem, czy się w końcu obniżył, jeśli już to kilka dni temu troszkę i ani centymetra więcej teraz nie widzę, za to na wadze wciąż widzę więcej :o Ogólnie ostatnio mało jem, więc nie wiem, czy to maluch tak rośnie, czy może jednak ja :( Ale z dnia na dzień mam wrażenie, że brzuch coraz większy i pępek zaraz mi eksploduje 😂
Ja też trzymam brzuch podczas przekręcania haha jakby mi mały miał wylecieć :D
 
reklama
Do góry