reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Kobietki niestety nie jestem lutową mamą, ale z całego serca Wam gratuluje :) z racji tego ze jesteście na „świeżo” to może mi pomożecie 😉 jestem 6 dni po owulacji, delikatnie pobolewa mnie brzuch, jedynie „ćmi”. Dzisiaj na papierze miałam troszkę różowego śluzu. Czy to znaczy ze znowu się nie udało? 😞 miałyście jakieś specyficzne objawy w udanym cyklu?
Nie chce wariować ale jestem po poronieniu i marzę o 2 kreseczkach tak bardzo ze każdy objaw mnie martwi/daje do myślenia ....
 
reklama
Kobietki niestety nie jestem lutową mamą, ale z całego serca Wam gratuluje :) z racji tego ze jesteście na „świeżo” to może mi pomożecie 😉 jestem 6 dni po owulacji, delikatnie pobolewa mnie brzuch, jedynie „ćmi”. Dzisiaj na papierze miałam troszkę różowego śluzu. Czy to znaczy ze znowu się nie udało? 😞 miałyście jakieś specyficzne objawy w udanym cyklu?
Nie chce wariować ale jestem po poronieniu i marzę o 2 kreseczkach tak bardzo ze każdy objaw mnie martwi/daje do myślenia ....
ja nie miałam, ale chyba różowy śluz, krwawienie może się pojawić przy implantacji zarodka.
 
Witam się i ja! Moja pierwsza ciąża i mam ogromną nadzieję, że wszystko jest ok.
Ostatnia miesiączka 25.04
Cykle 31 dni
Owulacja 13.05
Pierwszy pozytywny test 27.05 (bardzo słabiutka kreska).
W czwartek beta wyszła 84 a w sobotę 240 (przyrost 170%)
Dziś rozmawiałam z moją ginekolożką i zaprosiła mnie na wizytę, na środę. 03.06 (będę równo trzy tygodnie po owulacji/zapłodnieniu i 5+3 licząc od OM) czyli od dziś leci 6 tydzień.
Mam nadzieję że zobaczymy już zarodek 🙈 ale wiem, że może go jeszcze nie być.
Oby wszystko było ok! Dam znać w środę.
Gratuluję Wam wszystkim i trzymam kciuki! 😘🥰
 
Dzień dobry 😊 u mnie nadal @ brak, krecha wyraźna, gin umówiony, ale dopiero jak będzie pełne 6 tygodni, żeby odrazu można było zobaczyć serduszko. Czuję, że to będą długie i ekscytujące 2 tygodnie 😊
 
Kobietki niestety nie jestem lutową mamą, ale z całego serca Wam gratuluje :) z racji tego ze jesteście na „świeżo” to może mi pomożecie [emoji6] jestem 6 dni po owulacji, delikatnie pobolewa mnie brzuch, jedynie „ćmi”. Dzisiaj na papierze miałam troszkę różowego śluzu. Czy to znaczy ze znowu się nie udało? [emoji20] miałyście jakieś specyficzne objawy w udanym cyklu?
Nie chce wariować ale jestem po poronieniu i marzę o 2 kreseczkach tak bardzo ze każdy objaw mnie martwi/daje do myślenia ....
Ja wiedziałam że coś się zaczyna dziać gdy poczułam takie ciągnięcie i kłucie w pochwie oraz ból z jednego jajnika. Tak samo miałam przy poprzednich ciążach. Ogólnie ból odczuwam przy owulacji, teraz na około tydzien przed planowaną @. A i jeszcze senność:). W 5 TC zaczęły się mdłości.
 
Witam! Prawdopodobnie w lutym zostanę mama po raz drugi. Dzisiaj spodziewany termin miesiączki. Na teście druga jasnoróżowa kreska. Wizyta u lekarza umówiona po skończonym 6 tygodniu 18 czerwca. Pozdrawiam
Podziwiam! Ja bym chyba nie wytrzymała tak długo. Minął tydzień i przebieram nogami żeby iść na wizytę i chociaż potwierdzić, że pęcherzyk jest we właściwym miejscu 🙈
No ale to moja pierwsza ciąża i strasznie przezywam... Naczytałam się o tych wszystkich poronieniach i teraz tylko czarne scenariusze z tyłu głowy..
 
Podziwiam! Ja bym chyba nie wytrzymała tak długo. Minął tydzień i przebieram nogami żeby iść na wizytę i chociaż potwierdzić, że pęcherzyk jest we właściwym miejscu 🙈
No ale to moja pierwsza ciąża i strasznie przezywam... Naczytałam się o tych wszystkich poronieniach i teraz tylko czarne scenariusze z tyłu głowy..
Dokładnie tak zrobiłam w pierwszej ciąży ☺️ teraz już wiem że wcześniejsza wizyta nie ma za bardzo sensu ale w pełni rozumiem jak ktoś chce sprawdzić czy jest ok wcześniej ☺️
 
reklama
Dokładnie tak zrobiłam w pierwszej ciąży ☺ teraz już wiem że wcześniejsza wizyta nie ma za bardzo sensu ale w pełni rozumiem jak ktoś chce sprawdzić czy jest ok wcześniej ☺
Chociaż ja akurat nie umówiłam się jakoś "na siłę" na wizytę tylko dzwoniłam do mojej ginekolog, podałam dwa wyniki bety i powiedziała że w takim razie zaprasza mnie na wizytę. No i jutro już idę.. mam nadzieję że cokolwiek uda się stwierdzić i to będą tylko pozytywne wieści.
Dziś poszłam jeszcze raz na betę i czekam na trzeci wynik 😅
 
Do góry