reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

U mnie wszyscy nastawiają się na dziewczynkę poza mną i mężem oboje czujemy że będzie mały siusiak, młody też chce brata ale w sumie to bez różnicy oby tylko było zdrowe 😁
Ja od soboty na l4 zrobiłam porzadki w całym domu, wszystko lsni i zastanawiam się co tu jeszcze zrobić 😜 takiego przypływu energii dostalam jak tylko poszłam na zwolnienie a w pracy wiecznie zmęczona...
Ciszę się z waszych wizyt, same dobre wiadomości😁 ja mam następna dopiero 12.08
Odpuściłam sobie prenatalne, naczytałam się o tych fałszywych wynikach z krwi itd ale mój lekarz na zwykłym badaniu powiedział że widzi kość nosowa i przezierność karkowa jest ok, plus przejrzelismy obraz dzieciątka w 3d - brzmi podobnie to tego o czym piszecie po badaniach prenatalnych 🙃
Ja na L4 siedzę od 4. lipca, już oszaleć idzie. Na początku też mnie energia rozniosła, później powrócił brak chęci na cokolwiek, dopiero dzisiaj się zabrałam za prasowanie, a tak to nawet obiadu mi sie gotować nie chciało.
 
reklama
Ja na L4 siedzę od 4. lipca, już oszaleć idzie. Na początku też mnie energia rozniosła, później powrócił brak chęci na cokolwiek, dopiero dzisiaj się zabrałam za prasowanie, a tak to nawet obiadu mi sie gotować nie chciało.
Co do obiadów to u mnie podobnie wszystko robię żeby tylko nie gotować 😜
Bo mi nic nie smakuje, więc albo przesole albo niedoprawione a bleee
Zaczynam doceniać gotowe dania albo mama zupki donosi 😜 mam nadzieję że niedługo i to wróci do normy
 
@Alkaaa zazdroszczę tej energii, ja też już jakiś czas na L4 ale nic kompletnie mi się nie chce. Czekam na przypływ energii bo obiecałam sobie, że zrobię porządek w ubraniach ale póki co brak mi chęci i siły 😉
 
A mnie boli, że gdzie bym nie dzwoniła to na prenatalne nie mogę zabrać męża, a do kościoła czy na wesela raptem i 150 osób może przyjść. Mega to krzywdzące.
 
Ja na L4 siedzę od 4. lipca, już oszaleć idzie. Na początku też mnie energia rozniosła, później powrócił brak chęci na cokolwiek, dopiero dzisiaj się zabrałam za prasowanie, a tak to nawet obiadu mi sie gotować nie chciało.
Ja leżę na L4 już miesiąc i mieszkanie obrasta brudem i chaosem 😂 Mąż się stara ogarniać, ale dużo pracuje, więc też nie ma tyle czasu. No i wiadomo, że sama zrobiłabym wszystko lepiej 😉


A mnie boli, że gdzie bym nie dzwoniła to na prenatalne nie mogę zabrać męża, a do kościoła czy na wesela raptem i 150 osób może przyjść. Mega to krzywdzące.
Mnie się udało znaleźć miejsce, gdzie na prenatalnym może być mąż. Ale niestety, w przychodni gdzie mam lekarza prowadzącego, już nie ma tak dobrze :(
 
Ja leżę na L4 już miesiąc i mieszkanie obrasta brudem i chaosem 😂 Mąż się stara ogarniać, ale dużo pracuje, więc też nie ma tyle czasu. No i wiadomo, że sama zrobiłabym wszystko lepiej 😉



Mnie się udało znaleźć miejsce, gdzie na prenatalnym może być mąż. Ale niestety, w przychodni gdzie mam lekarza prowadzącego, już nie ma tak dobrze :(
Powiem ci tak: u mnie też sprząta mąż, jak trzeba to gotuje, ale ostatnio jak patrzyłam jak sprząta, to obawiam się, że do porodu spod prysznica coś wyjdzie 😂 Dzisiaj mam jakiś zapał do pracy i się zastanawiam czy nie posprzątać.
 
Ja się wypompowalam zupełnie i dzisiaj będę głównie leżeć.
Jak mój sprząta to się do tego nie wtrącam. Nie poprawiam, ani nie krytykuję (jak widzi i słyszy😉) chociaż muszę przyznać, że jak się weźmie, to naprawdę robi to dobrze
 
Ja się wypompowalam zupełnie i dzisiaj będę głównie leżeć.
Jak mój sprząta to się do tego nie wtrącam. Nie poprawiam, ani nie krytykuję (jak widzi i słyszy😉) chociaż muszę przyznać, że jak się weźmie, to naprawdę robi to dobrze

Podobnie u mnie , jak już się weźmie to jest super , wtedy zawsze też chwale 😁 ale zdarza się że zrobi coś na szybcika , wtedy już nie chwalę tylko pytam czy na pewno skończył 😂
 
reklama
@Alkaaa zazdroszczę tej energii, ja też już jakiś czas na L4 ale nic kompletnie mi się nie chce. Czekam na przypływ energii bo obiecałam sobie, że zrobię porządek w ubraniach ale póki co brak mi chęci i siły 😉
Ja dzis z mężem na ogrodzie zrobilam porządek 6worow 120litrowych😊jeszcze okna pomylam na dole jutro u góry😊😁
 
Do góry