Ewq9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2020
- Postów
- 1 530
U mnie co któraś noc jest tragiczna, resztę jakoś idzie znieść. Podziwiam że wysiadłaś dopiero przy tak częstych pobudkach. Ja już mam serdecznie dosyć jak budzi się co 2h, ostatnio już przykryłam się kołdrą żeby nie słyszeć płaczu. Nie wstałam, czułam się okropnie ale byłam tak wściekła że nie wiem co bym chyba zrobiła małemu... I wtedy dopiero mąż się obudził i wstał do niego. Ale to u nas dużo nie daje, 10 min go nosił a ten wył i wył, dopiero jak ja go wzięłam to cisza i zasnął -.-Na rękach. Ale na początku nie było łatwo, czysta histeria.
Dzięki dziewczyny, trochę mi lepiej. Obudziłam się właśnie z młodym obok, więc tata musiał mi go w nocy przynieść. Nie wiem jakim cudem go nie słyszałam...
Jakoś lepiej się czuję z tym, że nie tylko mój tak nie śpi, przynajmniej wiem, że to normalne.
Ale dzisiaj przykładowo obudził się tylko standardowo na mleko między 23 a północą i potem dopiero o 5:40 gdzie już wstał na dobre ! Ja też się nie budziłam i czuję się całkiem dobrze. Będzie dobrze !