Sylwia99
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2020
- Postów
- 1 926
Promocja była akurat i kupiłamAch i mój Filip ma ten sam smoczek
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Promocja była akurat i kupiłamAch i mój Filip ma ten sam smoczek
Jezu faktycznie. Nie zrozumiałam sensu tej wypowiedzi. Częste ostatnio, mam wrażenie że mózg mi przewzedl w stan hibernacjiNo dlatego piszę, że żałuje, bo chciałbym być młodsza.
A Filipka możesz tak ubrać, nikt ci nie zabroni
Możesz….
No. Żeby stary zawalu dostał i zostawil mnie samą z tym bałaganemNo dlatego piszę, że żałuje, bo chciałbym być młodsza.
A Filipka możesz tak ubrać, nikt ci nie zabroni
A nie próbowała wyłazic wam z gondoli? Bo ja tylko dlatego się przesiadłam na spacerówkę. Mój młody siadał i się podciągał za boki wózka albo chciał jeździć tylko na brzuchu i też rękami o rant gondoli i do góry... A to chwila moment jest i mógłby wypasc. To sama fizjo mi powiedziała żeby koniecznie zmienićA śmiga jak szalona ostatnio zaczaja sie na miejsce gdzie mamy królila. Strasznie sie smieje jak jej daje go dotknac. Ale raz go tak pociagnela za uch ze az troche podniosla wiec ja teraz pilnuje U nas wjechala spacerówka. Ale mloda nadal jest na nie jesli chodzi o wózek - nie wiem co jej w nim nie pasi. Zastanawiam sie czy nie za wczesnie jednak ta spacerówka. W pozycji siedzacej jeszcze mi sie nie podoba jej pozycja, w polezacej wyciaga glowe do przodu i drze ryja
Tak, u nas tez juz sie podciagala. Gondola jakis czas temu wylądowala w piwnicy bo wlasnie mnie juz stresowalo ze moglaby sie podniesc i przeturlać. Ale w tej spacerówce jeszcze krzywo siedzi…. Tak sobie teraz mysle, moze my ja za bardzo pasami krępujemy. Ma bardzo dopasowane, tak ze jakby chciala usiasc na prosto (sama, nie opierając sie - nasze oparcie jest lekko pochylone). To nie da rady. Jak Wy wozicie swoje dzieci?A nie próbowała wyłazic wam z gondoli? Bo ja tylko dlatego się przesiadłam na spacerówkę. Mój młody siadał i się podciągał za boki wózka albo chciał jeździć tylko na brzuchu i też rękami o rant gondoli i do góry... A to chwila moment jest i mógłby wypasc. To sama fizjo mi powiedziała żeby koniecznie zmienić
No już duży chłopak.Jakub jaki duzyslodziak
Luźniej, bo on właśnie sobie sam siedzi i nie opiera się. Jak już się opiera to siedzi bardzo krzywo.Tak, u nas tez juz sie podciagala. Gondola jakis czas temu wylądowala w piwnicy bo wlasnie mnie juz stresowalo ze moglaby sie podniesc i przeturlać. Ale w tej spacerówce jeszcze krzywo siedzi…. Tak sobie teraz mysle, moze my ja za bardzo pasami krępujemy. Ma bardzo dopasowane, tak ze jakby chciala usiasc na prosto (sama, nie opierając sie - nasze oparcie jest lekko pochylone). To nie da rady. Jak Wy wozicie swoje dzieci?
Ja rozkładam na płasko bo młody jeszcze sam calkiem stabilnie nie siedziTak, u nas tez juz sie podciagala. Gondola jakis czas temu wylądowala w piwnicy bo wlasnie mnie juz stresowalo ze moglaby sie podniesc i przeturlać. Ale w tej spacerówce jeszcze krzywo siedzi…. Tak sobie teraz mysle, moze my ja za bardzo pasami krępujemy. Ma bardzo dopasowane, tak ze jakby chciala usiasc na prosto (sama, nie opierając sie - nasze oparcie jest lekko pochylone). To nie da rady. Jak Wy wozicie swoje dzieci?
Ale macie przeboje. Współczuję. Powiedz jej wprost żeby przestała komentować i zajęła się czymś pożytecznym albo jakimś hobby, cokolwiek.Boziu dziewczyny zwariuje... tymczasowo mieszka u nas mama bo czeka na odbiór kluczy. I wiecie co ? Mam dosc.... codziennie jest "zaloz jej skarpetki" "zaloz czapeczke" " ubierz ja bo zimno" " idz daj jej jesc bo jest glodna " "uprasuj jej ubranie bo pogniecione a ona musi być piekna "... Ale dzis to juz hit. Mloda jest chora wiec jak wychodziłam do sklepu mowie do męża zeby mlodej zrobij inhalacje zanim wrócę to potem w spokoju zjemy śniadanie. I wiecie co ? Mama na mnie wsiadła ze obarczam meza inhalacjami i tekst " od kiedy ty inhalujesz ją o 7 rano ? Wrocisz to zrobisz "....
Nie wytrzymałam i rzuciłam tekstem " mialas dzieci i czas na ich wychowanie ? Wiec pozwol ze teraz ja swoje wychowam po swojemu. Twoje pięć minut juz bylo"
Kurde chyba mam na pieńku teraz. Ale jeszcze troche i bym chyba wybuchła;D pieknh dzien sie zaczyna hahaha