Lutowe mamy 2021 [emoji7]

[Beti.mama]

Prywatnie to każde dziecko powinno być u każdego specjalisty tak jak u mnie na bioderka byśmy chodzili co 2 miesiące, żeby przychodnia zarabiała, ale się zbuntowałam w końcu

No to wiadomo my do pediatry na NFZ to już nigdzie nie trzeba bez wyraźnej przyczyny

 

[rosenberg]

czemu dwa tygodnie?

Bo wszystko mamy spakowane i przewiezione do nowej chaty. Tzn zostawiłam sobie różne ciuchy, kilka koszulek jakieś sukienki ale to jakieś 5% mojej szafy... Kiedyś mnóstwo kupowałam. I teraz tydzień będę korzystać tylko z tej części, a potem po przeprowadzce też z tydzień zanim coś wypakujemy. W sumie może dłużej bo nie mamy na razie żadnej szafy i jeszcze nas na nią nie stać bo priorytetem będą drzwi

 

[Beti.mama]

A widzisz ja na bioderka chodze na fundusz i będzie 4 razy łącznie. Takze chyba jest to zalecane

Chyba jak na pierwszej wizycie jest wszystko ok, to potem już nie trzeba, bo u nas było ok i potem jeszcze dopytywałam pediatrę, czy później trzeba przyjść to mówiła, że nie.

 

[Vaness]

Ja gdybym ich słuchała to do roku byłaby 6 razy
Ogólnie powinno się je robić minimum 3, jak dziecko się urodzi, potem jak siada i kolejne jak stoi, ale u mnie to czyste naciąganie na kasę było.

U mnie były 3 też jak ma raczkować i potem chodzić prywatnie jakoś nikt nie na więcej nie namawiał

 

[gość _199]

Mój też często ubrany w przypadkowe rzeczy zwłaszcza jak ma na sobie już jakieś body we wzorki/paski a trzeba do tego założyć cienkie spodenki, których praktycznie brak, więc dostaje to co jest, ja też teraz ubieram się w to co pod ręką jak wychodzimy, a nie ma czasu na strojenie

To tylko ja mam tak zjechane jak już koszulkę ubrudzi, to go całego przebieram, w szafce też ma poukładane wg. Stylowek, A nie że koszulki, spodenki etc. Razem

No to wiadomo my do pediatry na NFZ to już nigdzie nie trzeba bez wyraźnej przyczyny

Ja też mam pediatrę na NFZ, ale w przychodni są specjalistyczne gabinety prywatne

tylko te promki są jak już pora roku się zmienia ja do tej pory w Pinokiu kupowałam
ale teraz serio z bio bawełny albo bawełny kupiłam i nawet jakby miała wyrzucić za tydzień to i tak się opłaca
oczywiście trzeba uważać na metki bo dużo jest takich 80% bawełny

Na stronie te promki są na wszystkie ubrania, tylko trzeba ok 1 w nocy kupić, serio sprawdź sobie.

 

[Vaness]

Bo wszystko mamy spakowane i przewiezione do nowej chaty. Tzn zostawiłam sobie różne ciuchy, kilka koszulek jakieś sukienki ale to jakieś 5% mojej szafy... Kiedyś mnóstwo kupowałam. I teraz tydzień będę korzystać tylko z tej części, a potem po przeprowadzce też z tydzień zanim coś wypakujemy. W sumie może dłużej bo nie mamy na razie żadnej szafy i jeszcze nas na nią nie stać bo priorytetem będą drzwi

Ale masz chatę już powoli i będzie i szafa
łe ja to prawie nic w swojej nie mam wszystko prawie za małe nadal chudnę jeszcze się zejdzie ale wywalę nic sobie nie kupuje
mam same narazie T-shirty i spodenki mój strój codzienny

 

[Beti.mama]

oj jest rampersy, bodziaki krótki i długi, piżamki, kaftaniki, skarpetki, spodenki, spodnie
pierze się ale zrobię fotę jak poprasuje

To może ja tak nie widzę, bo w miarę regularnie tam kupuję i to co mi się podoba już mam ale spodenek i piżamek żadnych nie widziałam ogólnie zauważyłam, że co Pepco to trochę inny towar i też dość często zmieniają modele.

 

[Święta92]

Chyba jak na pierwszej wizycie jest wszystko ok, to potem już nie trzeba, bo u nas było ok i potem jeszcze dopytywałam pediatrę, czy później trzeba przyjść to mówiła, że nie.

U mnie wszystko było okej, u mojej siostry tez i znajomych i każdy ma tyle wizyt. Pierwsza wizyta kolo 6 tyg pozniej po miesiącu chyba, jak zacznie siadać i zacznie chodzic. Tak u nas wygląda

 

[Beti.mama]

To tylko ja mam tak zjechane jak już koszulkę ubrudzi, to go całego przebieram, w szafce też ma poukładane wg. Stylowek, A nie że koszulki, spodenki etc. Razem


Ja też mam pediatrę na NFZ, ale w przychodni są specjalistyczne gabinety prywatne


Na stronie te promki są na wszystkie ubrania, tylko trzeba ok 1 w nocy kupić, serio sprawdź sobie.

Nie, to ja mam trochę rzeczy od siostry używanych, sporo prezentowych od rodziny, to co sami kupujemy jak nam się spodoba i potem wychodzi, że bodziakow ma full, a spodenek brakuje, już nie nie mówiąc o tym, żeby jedno z drugim prasowało

Jak masz pediatrę na NFZ to przecież skoro uważa, że potrzebna jest jakaś wizyta u specjalisty to powinna dać skierowanie na NFZ

 

[Święta92]

Bo wszystko mamy spakowane i przewiezione do nowej chaty. Tzn zostawiłam sobie różne ciuchy, kilka koszulek jakieś sukienki ale to jakieś 5% mojej szafy... Kiedyś mnóstwo kupowałam. I teraz tydzień będę korzystać tylko z tej części, a potem po przeprowadzce też z tydzień zanim coś wypakujemy. W sumie może dłużej bo nie mamy na razie żadnej szafy i jeszcze nas na nią nie stać bo priorytetem będą drzwi

U nas na drzwi czekanie co najmniej 6 tyg masakra.