Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No właśnie u nas to samo. Śpi w krótkim rękawku i śpiworku.... Ale jak jej nie przykryje to się wierci całą noc i nie może zasnąć...Ja jak założyłam mojemu body bez rękawów i właśnie bez przykrycia bo stwierdziłam, że przecież się udusi to obrażony nie chciał spać i ciągle się budziłmusi być czymś przykryty bo inaczej nie zaśnie mocno
Mój też musi być przykryty, nakrywamy go pieluszka taka ogromniasta. Śpi w samym body ale budzi się mokry. W szpitalu są takie materalce pokryte gumą i skóra nie oddycha. Na prześcieradle zostaje taki mały ludzik z potu...Ja jak założyłam mojemu body bez rękawów i właśnie bez przykrycia bo stwierdziłam, że przecież się udusi to obrażony nie chciał spać i ciągle się budził
Leczymy się dalej. Dziś próba odstawienia wziewow rozkurczowych ale nadal ma nebulizacji ze sterydu. Osłuchowo już podobno lepiej bo muszę przyznać, że miał tam orkiestrę...
MarchewkęMarta widzę że spać nie możesz
Co kawaler wcina ?
Oj to żeby odstawili szybko
Mojemu jest wszystko jedno, pewnie nawet się cieszy, bo jak był w rożku to się tylko rozkopywał no a przykryć go czymś luźnym nadal się bojęJa jak założyłam mojemu body bez rękawów i właśnie bez przykrycia bo stwierdziłam, że przecież się udusi to obrażony nie chciał spać i ciągle się budził
ja w sumie upał, czy nie też lubię choć trochę być przykryta, ale dziś to już było przegięcie i mało, że się odkryłam to w pół nocy zdjęłam koszulę i spałam nago 
Boże śpimy na górze nad jeziorem nie dało się dziś wytrzymac. Myslalalm, że umre. Hania spala w rampersie. A baska budzila się co godzine chuba. Tez wkoncu zdjęłam koszulkę i spalam nagoMojemu jest wszystko jedno, pewnie nawet się cieszy, bo jak był w rożku to się tylko rozkopywał no a przykryć go czymś luźnym nadal się boję
w domu mam wiatraczek musze go tu przywieść 
Ja chciałam iść w nocy po wiatrak, ale stwierdziłam, że za dużo zachodu, bo kabel krótki, jeszcze wózek stoi na drodze między kontaktem a drzwiami do sypialni, na szczęście w końcu jakoś zasnęłam, ale nie cierpię takich nocy!Boże śpimy na górze nad jeziorem nie dało się dziś wytrzymac. Myslalalm, że umre. Hania spala w rampersie. A baska budzila się co godzine chuba. Tez wkoncu zdjęłam koszulkę i spalam nago
Ja tez usnęłam około 1 w nocy, na szczęście młody jeszcze śpi
i chyba mu smakuje 
