Lutowe mamy 2021 [emoji7]

[KarolinaAnna.K]

6h??mój synek to dziennie może około 20 minut leży

Moja to z 2 minuty, potem płacz...

 

[Beti.mama]

no właśnie dzisiaj zaczęłam i sprawnie nam poszło był oczywiście płacz prawie aż duszący ale nie do nieprzytomności. Wcześniej wciskałam smoka, tuliłam, kołysłalam do chusty, termoforem itd aby tylko przestał płakać a teraz zastosowałam tą metodę i dzisiaj usnął po 40 min płaczu.
Nie zdawałam sobie sprawy, że niemowlaka trzeba nauczyć spać.
dla mnie to było oczywiste, że umie bo przecież normalnie tyle śpi

Mały ma łóżeczko przy nas takie dostawne chicco na noc ze schowanym panelem bocznym jest przedłużeniem naszego materaca a w dzień swój pokoik i tam takie normalne łóżeczko. Jak chcemy pospać jeszcze a on się budzi to turlamy go do siebie i dosypia jeszcze. A proponuje spania z dzieckiem ja jestem zdania jak autorka tekstu (niżej link), że dziecko ma bardzo lekki sen i zostało wyposażone ewolucyjnie w gen przetrwania wie że jak nie ma rodziców to jest niebezpiecznie dlatego się budzi i dlatego ma taki dźwięk płaczu nieznośny dla dorosłych . Polecam artykuł śmieszne.

Naucz się spać | Dobra Relacja

Ten temat już mnie nie dotyczy; moje najmłodsze dziecko niebawem skończy pięć lat, przesypia noce i choć zdarzają się odwiedziny w łóżku rodziców, opieka nocna już nas, dorosłych, niemal nie absorbuje. Ale nie zawsze tak było, rzecz jasna. Było karmienie w nocy. Było wstawanie. Wspólne spanie. I...

dobrarelacja.pl

To nasz w nocy ładnie śpi w swoim łóżeczku, po kąpieli i karmieniu zasypia na rękach i dopiero jak porządnie zaśnie przekładamy do łóżeczka i nie budzi się jak jest sam (zwykle jakieś 2h po jego zaśnięciu my jeszcze nie śpimy i jesteśmy w drugim pokoju), ale kilka razy (raczej w dzień) zostawiliśmy go samego w łóżeczku zanim jeszcze zasnął jak był spokojny i po jakimś czasie sam zasnął ale teraz w dzień nawet nie zanoszę go do łóżeczka, tylko jak śpi to na kanapie i wtedy ja jestem obok.

 

[Beti.mama]

Ja dzisiaj pytalam o bujaczek. To powiedział, że nie jest za leżaczkami ale w granicach rozsądku można korzystać. I ogolnie dziecko na brzuchu powinno spędzać około 6 h dziennie. Moja nawet 10 nie leży

O matko 6 godzin?? Mój to łącznie z 10-15 minut dziennie leży

 

[Beti.mama]

Dziewczęta, widzę, że ostatnio przyjęłyście dwie dziewczyny w swoje szeregi, więc i ja się ujawnię Założyłam ten wątek z myślą, że mam termin na 1 lutego, jednak został zweryfikowany na 31 stycznia i tak już zostało. Podczytuje Was trochę bo mam córkę z 28 stycznia i bliżej mi do Was niż do styczniówek, które niestety są trochę zarozumiałe Chętnie bym z Wami czasami popisała

Co byśmy miały autorki tego wątku nie przyjąć? Super, że się ujawniłaś

 

[Vaness]

Wczesniaki to wojownicy! Mają więcej siły do walki! Ja pozwalam sobie na chwilę bujaka, nie żaden elektryczny ani nic. Zwykły fotelik. Muszę tez obrobić starsza córeczkę. Takze czasami mloda w Bujak karty kontrastowe klade i sie patrzy. A ja poświęcam się starszej

Karty extra sprawa też używam.
Ale masz fajnie dwójeczka no pewnie dwa razy więcej pracy ale pociecha jest.
No i rzeczywiście orzech do zgryzienia dzielić czas na dwójkę a właściwie na trójkę
A ile córuś ma wiosenek?

 

[zgredzus]

6h to moje dziecko to nie śpi w ciągu dnia.

6h??[emoji33]mój synek to dziennie może około 20 minut leży [emoji1745]

 

[zgredzus]

O hej! Jakiś Ogóreczek jest!

Dziewczęta, widzę, że ostatnio przyjęłyście dwie dziewczyny w swoje szeregi, więc i ja się ujawnię [emoji85] Założyłam ten wątek z myślą, że mam termin na 1 lutego, jednak został zweryfikowany na 31 stycznia i tak już zostało. Podczytuje Was trochę bo mam córkę z 28 stycznia i bliżej mi do Was niż do styczniówek, które niestety są trochę zarozumiałe [emoji85] Chętnie bym z Wami czasami popisała [emoji2960]

 

[Vaness]

To nasz w nocy ładnie śpi w swoim łóżeczku, po kąpieli j karmieniu zasypia na rękach i dopiero jak porządnie zaśnie przekładamy do łóżeczka i nie budzi się jak jest sam (zwykle jakieś 2h po jego zaśnięciu my jeszcze nie śpimy i jesteśmy w drugim pokoju), ale kilka razy (raczej w dzień) zostawiliśmy go samego w łóżeczku zanim jeszcze zasnął jak był spokojny i po jakimś czasie sam zasnął ale teraz w dzień nawet nie zanoszę go do łóżeczka, tylko jak śpi to na kanapie i wtedy ja jestem obok.

To ładnie Ci śpi, nasz tak śpi tylko po północy do rana.
No ja dopiero też wprowadziłam taki rytuał że co drugi dzień kąpiel. Wcześniej miał za niska wagę i szybko się wyziębiał.
Rzeczywiście po kąpieli (u n ad 20-21)mocniej śpi i lepiej ale wczoraj zrobiłam wcześniej bo lekarz powiedziała żeby nie czekać np do tej 20 tylko odrazu płacze to zmienić otoczenie.
I tak zrobiliśmy o 17 kąpiel, karmienie i niestety płacz i tak z do nieprzytomnośvi i zasnął. A my z M wogole nie mogliśmy zasnac z wrażeń więc zaczęliśmy szukać czytać

 

[Beti.mama]

To ładnie Ci śpi, nasz tak śpi tylko po północy do rana.
No ja dopiero też wprowadziłam taki rytuał że co drugi dzień kąpiel. Wcześniej miał za niska wagę i szybko się wyziębiał.
Rzeczywiście po kąpieli (u n ad 20-21)mocniej śpi i lepiej ale wczoraj zrobiłam wcześniej bo lekarz powiedziała żeby nie czekać np do tej 20 tylko odrazu płacze to zmienić otoczenie.
I tak zrobiliśmy o 17 kąpiel, karmienie i niestety płacz i tak z do nieprzytomnośvi i zasnął. A my z M wogole nie mogliśmy zasnac z wrażeń więc zaczęliśmy szukać czytać

Chociaż w nocy nam odpuszcza kąpiemy małego codziennie i już ma zakodowany chyba taki rytm dnia, bo raz jak nam się przesunęła kąpiel na 22 jakoś, to jeszcze przed kąpielą zasypiał i tak od 22 zwykle śpi do 6-7, bez nocnych pobudek, więc jestem w szoku, oby się to nie zmieniało a może wasz maluch tak z głodu płacze na wieczór? Ja już jestem wyczulona, bo pierwsze dni po powrocie ze szpitala mały nam strasznie płakał, po lekarzach jeździliśmy i nic a w końcu sami ogarnelismy, że to z głodu i teraz właściwie w 80% przypadków jak płacze to z głodu i faktycznie jak dziecko głodne, a nie dostanie mleczka, to po jakimś czasie w końcu zaśnie że zmęczenia (tak mieliśmy na początku) a po dzisiejszym dniu wydaje mi się, że na wieczór dziecko może więcej jedzenia potrzebować, bo dziś był ryk niesłychany i dopiero się uspokoił najpierw na chwilę przy cycu (pustym raczej), później po butelce (daliśmy mu 90ml, bo 1,5h wcześniej dostał 120ml, a plan był 120ml i po 2h kolejne 120ml zamiast 150ml co 3h), ale i to chyba było mu za mało, dopiero po kąpieli i 100ml się uspokoił i zasnął taki żarłok

 

[Vaness]

Chociaż w nocy nam odpuszcza kąpiemy małego codziennie i już ma zakodowany chyba taki rytm dnia, bo raz jak nam się przesunęła kąpiel na 22 jakoś, to jeszcze przed kąpielą zasypiał i tak od 22 zwykle śpi do 6-7, bez nocnych pobudek, więc jestem w szoku, oby się to nie zmieniało a może wasz maluch tak z głodu płacze na wieczór? Ja już jestem wyczulona, bo pierwsze dni po powrocie ze szpitala mały nam strasznie płakał, po lekarzach jeździliśmy i nic a w końcu sami ogarnelismy, że to z głodu i teraz właściwie w 80% przypadków jak płacze to z głodu i faktycznie jak dziecko głodne, a nie dostanie mleczka, to po jakimś czasie w końcu zaśnie że zmęczenia (tak mieliśmy na początku) a po dzisiejszym dniu wydaje mi się, że na wieczór dziecko może więcej jedzenia potrzebować, bo dziś był ryk niesłychany i dopiero się uspokoił najpierw na chwilę przy cycu (pustym raczej), później po butelce (daliśmy mu 90ml, bo 1,5h wcześniej dostał 120ml, a plan był 120ml i po 2h kolejne 120ml zamiast 150ml co 3h), ale i to chyba było mu za mało, dopiero po kąpieli i 100ml się uspokoił i zasnął taki żarłok

Nie, zgłodu odpada bo płacze tak przed i po. Na pewno swoje robi że jest w t trakcie soku bo też odpada na 10-12 tc i potrzebuje płaczu ale nie takiego.
Z jedzeniem to każde daleko indtwiduanie aczkolwiek pozazdrościć mój 8 razy po 100 ml
Próbowaismy dawać 6po 120ml ale wtedy ulewa się.