reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
U mnie 26.09.czyli 22+0
O, to równo za miesiąc. :) Ale Ty chyba spokojnie na nie czekasz.
To jeszcze 9 tygodni [emoji846] wieczność normalnie [emoji846] Mam wyrażenie, ze kiedyś kobiety mniej się stresowały bo nie miały aż takiej świadomości tego jak rozwija się maluch. Moja mama nawet usg nie miała żadnego i dopiero dowiedziała się po porodzie jaka płeć. Zrzeszta pewnie prawie wszystkie nasze mamy tak miały [emoji846] co swoją droga ma swój urok. [emoji846]
Posypią się za chwilę połówkowe, a po nich już każda z nas będzie miała niedaleko do 25 tc.
Ja niecierpliwię się mocno między kolejnymi wizytami, ale ogólnie to czas ciąży mija mi szybko. No, ciekawe jak to kiedyś odczuwały kobiety bez tych wszystkich badań, kontroli itp. Czy działało powiedzenie: im mniej wiesz, tym lepiej śpisz?
 
reklama
A ja zakupów póki co nie robie, mamy jedynie to co już dostaliśmy tzn ubranka i wózek no i rzeczy po Majce.

Co do fotelika to z Majka mieliśmy takie od 3 w 1 ale inny bo odkupywany. Ale fakt że wtedy też zamierzone było że ona mało co nim będzie jezdzic bo nawet auta nie mieliśmy. Tyle co żeby nas ktoś przywiózł że szpitala no i potem parę razy do lekarza bo trzeba było. Teraz jeszcze nie wiem, myślę że jakiś się kupi ale też wszystko w granicach możliwości finansowych. Ja wiem, no na bezpieczeństwie się nie oszczędza ale też spod ziemi kasy się nie wyciągnie.. A tow końcu nie jedyny wydatek przy dziecku jest.

Nie mamy narazie info o płci ale ja w sumie mam narazie przemyślenia na temat imion na dziewczynkę i wpadły mi do głowy Lena, Kinga, Wiktoria, Patrycja[emoji6]

Wizytę mam teraz na początku września i zastanawiam się jeszcze czy na polowkowe nie udam się prywatnie bo mój lekarz jest "ciężki'... Aaa no i za 2tyg robię już badanie z glukoza... Oby nic nie wyszło bo już się boję jak cholera, że powtórzy się cukrzyca, jak to miałam pod koniec 1. Ciazy :/
 
Też niemal codziennie mam jakieś głupie myśli, ale staram się siebie przekonywać, że jednak to ryzyko jest coraz mniejsze. Byle do 600 g szczęścia - to moja "magiczna granica". :)
Kochana nawet tak nie myśl. Ma być dobrze do przynajmniej 2kg bo ja napatrzyłam się już na te biedne 600gram szczęścia i wiem ile cierpienia te maluszki przechodzą..ile operacji i rurek w noskach , buźkach:(Wiem,że to może być granica ale nie każde 600g daje sobie radę co jest bardzo przykre i smutne. Trzeba wierzyć i robić wszystko aby ciążę donosić jak najdłużej bo wcześniaki a szczególnie te skrajne zawsze pozostaną wcześniakami..Chyba,że te po 34tc ale to już inna sytuacja. Dlatego życzę każdej z nas donoszonych ,zdrowych pociech w lutym:)
 
O, to równo za miesiąc. :) Ale Ty chyba spokojnie na nie czekasz.

Posypią się za chwilę połówkowe, a po nich już każda z nas będzie miała niedaleko do 25 tc.
Ja niecierpliwię się mocno między kolejnymi wizytami, ale ogólnie to czas ciąży mija mi szybko. No, ciekawe jak to kiedyś odczuwały kobiety bez tych wszystkich badań, kontroli itp. Czy działało powiedzenie: im mniej wiesz, tym lepiej śpisz?
Tak tak równy miesiąc. Ja z reguły jest spokojna , chociaż nie powiem że się nigdy nie martwię..poprostu nie robię tego jak nie ma potrzeby. Myślę,że jak się w życiu wiele ciężkich chwil przejdzie to potem człowiek cieszy się ze wszystkiego czego wcześniej nawet nie zauważył i nie dokłada sobie niepotrzebnych zmartwień. Cieszę się z każdego dnia z moim maleństwem w brzuszku i modlę się codziennie o jego zdrowie i to mi daje taki spokój ducha.Chce wierzyć i wierzę ,że będzie dobrze i nie ma innej opcji.
A jeśli chodzi o zakupy to nie kupuje nic bo właśnie dla mojego aniołka mialam prawie wszystko i pokoik przygotowany a później ciężko mi było na to wszystko patrzec..siedziałam nie raz w tym pokoju i ryczałam tuląc jej rzeczy ze szpitala :(Do dziś wszystko jest na tym samym miejscu i pewnie nic nie ruszę aż do stycznia bo mi jakoś ciężko:(
Ale żyć trzeba dalej i cieszę się ,ze ten mały ktoś się w naszym zyciu pojawił bo jest najlepszym "lekarstwem" na każde smutki:)
 
Swoją droga nie wiem jak w dzisiejszych czasach można nie mieć świadomości, ze jest się w ciąży np. W 4-5 miesiącu. A są takie przypadki
Jest taki program ciąża z zaskoczenia i tam kobiety dopiero przy porodzie się orientowaly, że są w ciazy. To były prawdziwe historie :) najczęściej to były grubsze panie, które nie zawsze miały okres regularnie, a w ciąży się zdarza, że krwawienie można mieć regularnie i się nawet nie domyslaly, że mogą być w ciąży :) przynajmniej takie to mają bezstresowe 9 miesięcy :D

Co do zakupów to ja po czwartkowej wizycie i potwierdzeniu, że będzie córka trochę pozamawialam z wyprzedaży w smyku :D a co mi tam [emoji14] po polowkowych będę bardziej szaleć :D

Co do ruchów to ja jeszcze nie czuję. W poprzedniej ciąży czułam po 16 tygodniu. A teraz nawet jak się położę i w ciszy wyczekuje to ani widu ani slychu. Chociaż parę razy miałam wrażenie, że tam dziecię przemknelo :D
 
Mam ją! Poczułam moją cholere małą wczoraj po zjedzeniu pol czekolady [emoji23][emoji23] do tej pory w ciąży nie jadłam nic słodkiego, a wczoraj tak mnie naszło, ze wysłałam P do sklepu. Zjadłam i nawet nie myśląc ze może coś poczuje, dostałam 4 małe kopniaki [emoji7] z Szymkiem na tym etapie czułam go dość regularnie, a ta księżniczka jakaś leniwa ;) dobrze ze mam mini dopplera w domu, bo słuchanie jej serduszka mnie uspokaja :) stanęłam dzisiaj na wagę i 3.5 kg mam na plusie a jestem w 17+3 wiec to więcej niż planowałam na ten okres [emoji23]

Pisze na szybko z telefonu wiec przepraszam, ze Wam nie odpisze!

Miłej niedzieli!
 
reklama
Do góry