A tak z innej beczki - do kiedy chcecie czekać aby poinformować rodzinne / pracodawcę?
O rodzinne się nie obawiam (moze za wyjątkiem rodziną narzeczonego bo to typowe tzw "konserwy" i mogą ślub sugerować ... niestety ciężko im to zrozumieć że ja jestem nie wierząca i jak można...
O pracodawcy to tez jakaś masakra bedzie. Pracuje w biurze rachunkowym w sumie w 4 dziewczyny z czego jedna z nich dwa tyg temu pochwaliła sie że spodziewa sie dziecka (termin ma na 4.01). Jak teraz ja oznajmie ... obawiam sie reakcji ...
Ja rodzinie powiem jak zobaczę na usg serduszko, czyli powinno to już być za 2 tyg.
A co do pracodawcy - czekam.na koniec 3 miesiąca, żeby już było bardziej pewne, że nic się nie stanie.
Nie martw się reakcją... To Twoje życie i szczęście. Wszystko zależy od tego, ile będziesz pracować. Daj im troszkę czasu na ogarnięcie kogoś na zastępstwo i będzie ok