Kitsune
Moderator
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2020
- Postów
- 4 773
Właśnie jestem po konsultacji z hematologiem. Też kazała mi zrobić milion badań i stwierdziła, że to być może problem immunologiczny. Jak zapytałam skąd to się wzięło, skoro mam już z mężem zdrowe dziecko z książkowej ciąży to kręciła i kręciła, ale nie odpowiedziała mi na to pytanie. Rozmowa trwała 30 minut, chciałam żeby mi wypisała zaświadczenie że mam trombofilię żeby lekarz mógł mi wypisywać heparynę (stwierdziła, że heparyna bez dyskusji powinna być u mnie włączona od razu po owulacji) ale nie dostałam zaświadczenia bo podobno trombofilii nie mam.Analizuje trochę rozmowę z lekarzem, informacje na stronach klinik niepłodności iii ... Jakim cudem miałabym dziecko, gdyby problemem była immunologia ? Młody oszukał system ? Czy jak ?
Coś mi się wydaje, że przyczyna jest bardziej błaha ale oczywiście po co próbować 2-3 miesiące suplementacji progesteronu
Badum tssss.
Znowu mam wrażenie, że trochę się krece w kółko bo z jakim lekarzem bym nie rozmawiała to mówi co innego. Ginekolog jednoznacznie trombofilię potwierdził, genetyk stwierdził że niby trochę mam, ale nie do końca, a hematolog mówi że nie mam
Hematolog powiedziała też, że nie ma żadnych badań potwierdzających że heparyna faktycznie ma wpływ na pomoc w utrzymaniu ciąży, ale skoro działa na większość kobiet to trzeba z tego korzystać