reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe 2020

Mam właśnie to samo, że obcej babeczce nie zaufam. Infekcji też oczywiście się boję ze żłobka, ale czy ja czy mąż mamy l tyle spoko w pracy że kiedy chcemy możemy wyjść i np z chaty kontynuować. Wychowawczy nie wchodzi w grę, prędzej kolejna ciąża 😁
I być może,że nam się ta kolejka wydłuża bo ktoś zapisuje dzieci z rodzeństwem, to na pewno też jest jedno z kryteriów. Trudno zaczynamy się za prywatnym rozglądać.
 
reklama
Co do niani to mi tez ciezko z myslą ze zostawiam dziecko obcej osobie. Do starszej córki mielismy nianię z polecenia znajomej, teraz wyglada na to ze nikt nie rozstaje sie z nianią ktora moglby nam odstapic.
Gdyby nie choroby to wybralabym zlobek ale my z chorowitych wiec nie ma opcji na tyle L4 a nie mamy na miejscu dziadków do pomocy. Wiadomo tam tez zostawiam obcej osobie - ale tych osob jest wiecej wiec jakos mysle ze bezpieczniej bo w razie czego wieksza szansa ze ktos zareaguje lub cos zauważy.
Kurcze, mam nadzieje ze znajdziemy fajną nianię- trzymajcie kciuki :) jest tez opcja ze puscimy malego do zlobka od marca a niani bedziemy szukac dłużej - na pewno od wakacji/wrzesnia bedzie łatwiej bo wtedy zaczyna sie przedszkole i ludzie rozstają sie z nianiami.
 
Cześć dziewczyny,
Przepraszam że tak długo mnie nie było. Mam kołowrotek w firmie i wieczorami tylko klepię na kompie.

U nas czworakowania dalej nie widać ani nie słychać. A za to wstaje i siada. Także nie wiem chyba już nie ma zamiaru czworakować. Bardzo bym chciała. Staram się z nim ćwiczyć ćwiczenia od fizjo ale cóż zrobię.

Ja na spacery ubieram tak:
- body z długim, cienka bluzeczka (lub bluza jak jest chłodniej), spodenki, i na to mam taki cienki kombinezon z softshellu i do śpiwora w wózku (dorwałam Lodger Bunker na black friday <3). Butów nie mamy bo jestem patomadka ;D a tak serio to kupiłam mu cos a la emu, ale ściąga je.. Więc ubieram mu dwie pary grubych skarpet i na to naciągam ten kombinezon.


Noce u nas gorsze niż za "bobaska"... 3 razy butla w ciągu nocy. No dramat. Nie oszukasz wodą...

A na Mikołaja dostał zabawkę do raczkowania którą fizjo polecała - taka pszczoła na chmurce ze SkipHop - spyla to po całym pokoju, a dziecko ma ją gonić.. ale mój ma to w nosie i za nią pełza :p
 
@middayjoy trzymam kciuki za znalezienie niani- słyszałam że jest mega ciężko z tym.
U nas gdyby były tylko 3 pobudki w nocy byłabym przeszczęśliwy 😁 przez te częste pobudki mąż się wyprowadził do pokoju obok, tylko w weekendy wraca do nas 😁
Nela już coraz fajniej tupta po mieszkaniu, czasami wymyśli sobie że weźmie np garnuszek na klocuszek i na to piłkę i próbuje z tym chodzić a jak piłka jej spada to się wkurza, nakłada od nowa i w kółko to samo, nie poddaje się 💪 dziś założyłam jej takie buciki papcie do chodzenia po domu z Befado to przewracała się w nich a na boso śmiga. Nie wiem czy to kwestia złego dopasowanis czy tego że ona nie kuma butów 🙄

Na mikołajki dostała ciasteczkowy hipcia i jestem pozytywnie zaskoczona jak bardzo zajmuje ją ta zabawka, karmi go zarówno paszczą jak i brzuszkiem 😁

A u Was dziewczyny jak tam dzieciaczki po mikołajkach?
 
@middayjoy trzymam kciuki za znalezienie niani- słyszałam że jest mega ciężko z tym.
U nas gdyby były tylko 3 pobudki w nocy byłabym przeszczęśliwy 😁 przez te częste pobudki mąż się wyprowadził do pokoju obok, tylko w weekendy wraca do nas 😁
Nela już coraz fajniej tupta po mieszkaniu, czasami wymyśli sobie że weźmie np garnuszek na klocuszek i na to piłkę i próbuje z tym chodzić a jak piłka jej spada to się wkurza, nakłada od nowa i w kółko to samo, nie poddaje się 💪 dziś założyłam jej takie buciki papcie do chodzenia po domu z Befado to przewracała się w nich a na boso śmiga. Nie wiem czy to kwestia złego dopasowanis czy tego że ona nie kuma butów 🙄

Na mikołajki dostała ciasteczkowy hipcia i jestem pozytywnie zaskoczona jak bardzo zajmuje ją ta zabawka, karmi go zarówno paszczą jak i brzuszkiem 😁

A u Was dziewczyny jak tam dzieciaczki po mikołajkach?
Dzięki 😘 mam nadzieje ze sie uda
U nas po mikolajkach najfajniej sie bawi taka drewniana zabawka z lidla- krokodyl z 3 pileczkami ktore sie wbija młotkiem do srodka i spadaja na mini cymbalki. Oczywiscie najlepszy jest młotek i wali nim naokoło ;) tylko chodzę i oglądam podłogę czy nie ma wgnieceń 😉
 
U nas w grę jako opiekunka wchodzi moja ciocia, super babka i widać, że ma serducho do dzieci. Nie wiem czy się zgodzi, jeszcze z nią o tym nie gadałam.
Mały bawił się swoim prezentem przez 10min. Większą furorę zrobiły buty na których stał prezent😂Janek wogóle szybko nudzi się zabawkami. Woli zdobywać świat 😜
 
Ja też nie czworakowałam a z moimi półkulami wszystko Oki 😜😁

U mnie młoda ma etap pokazywania wszystkiego paluszkiem i podnoszenia raczej do góry tzn jaka ja duża jestem 😁 i klepania się po brzuszku by pokazać gdzie on jest. Coraz częściej próbuje stać bez trzymania i wspina się gdzie się tylko da. W ciągu dnia przylepa i wieczorem, gdy się obudzi to jest płacz. Płacz i koniec spania po 20 min. Wstaje i jak nowinarodzina szaleje do 23 dziś, bo wczoraj było do 1.
Przez kilka dni chyba miała jakiś skok, bo nie Ch iala piersi w ciągu dnia tylko nocą. To co ściągałam podawałam kubeczkiem i w kaszce. Ogólnie mniej ostatnio pije piersi za to na rękach by wisiała. Pas ratuje mi plecy.
 
reklama
Ja tez wesze skok, maksimum bliskości musi być. Na drzemce zostawiam małej swoja bluzkę zeby czula zapach i dopiero cos mogę zrobić. Tez pokazuje paluszkiem ale na cycu jakby mogła wisiałaby cały dzień. Ma przebłyski ze sama się bawi ale jak się zorientuje ze wlasnie nie ssie to zaczyna płakać :D idzie druga gorna dwojka i chyba dolne dwójki tez widac... zauważyłam ze bardzo fajnie radzi sobie z jedzeniem. W sensie wklada, gryzie i połyka jak stara ale niestety kilka gryzow i sie nudzi. Za to koktaile owocowo-warztwne wchodzą jak złoto w doidy. Polecam banan, awokado, pomarancza, seler naciowy - megazdrowy a banan robi robotę smakowa!!

@Kurcia Dokladnie, nie wszystkie raczkuja wiec moze minie ten etap :)
 
Do góry