reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe 2020

reklama
U nas wlasnie dolne jedynki sie przebijają. Mój od jakiegoś czasu lubi sobie dziąsła zacisnąć na brodawce jak juz się naje i to już boli 😳 zobaczymy co będzie z ząbkami 😅 i jeszcze jak już zje a ja nie załapię ze skonczył i nie schowam piersi to miętoli i ściska mooocno brodawke 😳
 
Ja myślałam, że bez ząbków to jest ból, ale prawdziwy właśnie jest po ugryzieniu ząbkami.
Dziś mam mały sukces, nie ugryzła mnie ani razu (może przez to, że przy niej się popłakałam i wyczuła, że coś jest nie tak).
Zobaczymy jak w nocy🤔

Z opuszczaniem łóżeczka, podpowiedcie mi dziewczyny, te bardziej doświadczone, kiedy to powinno się robić? Neli co raz częściej udaje się usiąść i moja mama twierdzi, że to już najwyższy czas aby opuścić materacyk, bo tylko się obejrzę i może wypaść. Mi się wydaje, że to za wcześnie. Jak było u Was?
 
Z tego co pamiętam opuszczałam jak młody stabilnie siedział a później do samego dołu jak zaczynał ćwiczyć podnoszenie się przy meblach.
 
Ja myślałam, że bez ząbków to jest ból, ale prawdziwy właśnie jest po ugryzieniu ząbkami.
Dziś mam mały sukces, nie ugryzła mnie ani razu (może przez to, że przy niej się popłakałam i wyczuła, że coś jest nie tak).
Zobaczymy jak w nocy🤔

Z opuszczaniem łóżeczka, podpowiedcie mi dziewczyny, te bardziej doświadczone, kiedy to powinno się robić? Neli co raz częściej udaje się usiąść i moja mama twierdzi, że to już najwyższy czas aby opuścić materacyk, bo tylko się obejrzę i może wypaść. Mi się wydaje, że to za wcześnie. Jak było u Was?
A już siada i raczkuje, tak? To chyba mozesz juz opuszczac bo zaraz zacznie stawac przy meblach, a ten pierwszy raz jak sie podniesie moze sie stac w lozeczku np jak sie obudzi.
 
Raczkowaniem bym tego nie nazwała, coś próbuje się przemieszczać, ale jeszcze wg mnie nie raczkuje. Ma skubana siłę i przyciąga się bokiem o szczebelki, albo np jak jest w pozycji do czworakowania to podnosi tyłek na maxa.
Jestem w sumie cały czas z nią to chyba wyczaje ten moment kiedy to łóżeczko opuścić bo szczerze mówiąc nie uśmiecha mi się już tak głęboko schylać żeby ją wyciągać 🙄
 
Raczkowaniem bym tego nie nazwała, coś próbuje się przemieszczać, ale jeszcze wg mnie nie raczkuje. Ma skubana siłę i przyciąga się bokiem o szczebelki, albo np jak jest w pozycji do czworakowania to podnosi tyłek na maxa.
Jestem w sumie cały czas z nią to chyba wyczaje ten moment kiedy to łóżeczko opuścić bo szczerze mówiąc nie uśmiecha mi się już tak głęboko schylać żeby ją wyciągać 🙄
No to chyba rzeczywiscie jeszcze chwilke. U mojej corki (i chyba z tego co czytalam to standardowo tak jest) bylo tak: raczkowanie, potem proby siadu i za 2 tygodnie od raczkowania stabilny siad. Za 2 tygodnie od siadu wstawanie przy meblach. Ale obserwuj, to bedzie ok 😘
 
U nas tez bez wiekszych zmian. Mały w niektóre dni marudny ale tu winię ząbki, wydaje mi się ze dolne jedynki powinny sie lada chwila przebic.
My na razie siedzimy w domu. Za 2 tyg planujemy pojechac do moich rodzicow na troche. Ciekawa jestem jak bedzie znosil podroze bo jeszcze dluzszej jazdy nie robilismy.
Mój zacząl sie dopiero podpierac na brzuszku na wyprostowanych rekach wiec jak piszecie ze Wasze juz prawie raczkuja to mi sie wydaje ze to jakis kosmos[emoji2] u mnie obatawiam za 2-3mce ze dopiero zacznie bo nadal nie jest chetny do brzuszka [emoji6]
@Dorapuszkin Chorwacja? Wow! Zazdroszcze! Teraz pewnie najlepszy moment na dluzsze podroze jesli corka dobrze znosi. A ile godzin byscie jechali? I w jakie rejony?
Mi sie ostatnio nastrój obnizył, znów zaczełam się czuć jak w dniu swistaka ;) nie mam teraz zadnej znajomej na macierzynskim i nie mam z kim pogadac zeby mnie rozumiał ze takie siedzenie w domu tez jest ciezkie. Juz przez mysl mi przeszlo szybszy powrot do pracy, ale pewnie sie nie zdecyduje. Juz tesknie za swiatem dorosłych ;)
Moj dokladnie tak samo. Ledwo co brzuch ogarnal niedawno. Jeszcze sie nie przekreca na boki, a co dopiero tu mowic o jakimś pelzaniu czy raczkowaniu. Nie umiem sobie go wyobrazic w takich czynnosciach [emoji33] ale do niedawna nie umiałam tez wyobrazic go sobie lubiacego lezec na brzuchu a teraz lubi;)
 
Ja to nie moge wyjsc z pokoju. Roma ma wielka mate piankowa a co chwile ją wyciagam spod stołu... najlepsze zabawki to wszystko to co zabawkami nie jest. Zaczela tez wydawac dziwne dzwieki - jak marsjanin albi IT. Smieszne to jest. Zeba jak nie bylo tak nie ma. Nie moge jej rozgryzc bo jeden dzien potrafi caly byc w histerii a nastepny jest aniolem i sama sie bawi
 
reklama
Dla Neli też mata to za mało. Ostatnio migruje właśnie pod stół i gryzie nogi od krzeseł (lepsze to niż moje brodawki). Opuściliśmy jej to łóżeczko,bo w nocy jak mnie budzi to już siedzi i się bałam.
Przez ostatnie dwa dni dawałam jej brokuła i wieczorne pierdy były tak mocne i gęste że nie szło wyrobić ale nie męczyła się więc chyba wszystko ok 🙂
 
Do góry