paucia2306
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2019
- Postów
- 49
Dziewczyny, dzwonili do mnie z przychodni, że w poniedziałek rano mam się zgłosić przed kolejką na ponowne badanie, bo wyszła mi hemoliza. W maju miałam robioną b. dokładną morfologię i nic nie wykazało. Nie muszę chyba mówić, że jestem w strzępach nerwów teraz. Czy któraś się z tym spotkała? Czy to może być błąd w pobieraniu próbki? Z prawej ręki krew tylko delikatnie kapała do probówki zamiast lecieć ciurkiem. Kurczę, nie wiem nic już
Ja sie spotkalam. Moje zyly sa fatalne do poboru krwi. Albo pekaja, albo tak jak napisalas...ledwo cieknie krew przy poborze, albo panie nie moga sie wkluc bo slabo je widac. Do tej pory dwa razy w zyciu dostalam podobny telefon, ze mam sie stawic na ponowne badanie bo wyszla hemoliza. Pierwszy raz tez bylam przerazona ale okazalo sie ze akurat u mnie oba przypadki byly spowodowane trudnosciami z poborem krwi. Z tym ze wtedy nie bylam w ciazy wiec stres i tak pewnie byl mniejszy niz u Ciebie.
Postaraj sie nie denerwowac. Nerwy nic nie zmienia a moga jedynie pogorszyc. Na spokojnie w poniedzialek powtorz badanie [emoji8] jak robilas morfologie w maju to jest spora szansa ze moze ta probka krwi im nie wyszla i za to trzymam kciuki