Dzoana88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Wrzesień 2018
- Postów
- 4 645
Super wiadomość!Ja juz jestem po wizycie Przedstawiam Wam nasza 6 tygodniowo kropeczke. Mąż był że mną, widział bicie serduszka mam już mega spokojna głowę. Zobacz załącznik 985779
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Super wiadomość!Ja juz jestem po wizycie Przedstawiam Wam nasza 6 tygodniowo kropeczke. Mąż był że mną, widział bicie serduszka mam już mega spokojna głowę. Zobacz załącznik 985779
No super kropeczka, rośnijcie zdrowo i bezstresowo.Ja juz jestem po wizycie Przedstawiam Wam nasza 6 tygodniowo kropeczke. Mąż był że mną, widział bicie serduszka mam już mega spokojna głowę. Zobacz załącznik 985779
Ja też dzisiaj poinformowałam w pracy. Kierowniczka również się ucieszyła, ale zasugerowała że powinnam już iść na zwolnienie. Ja jednak póki w miarę dobrze się czuje wolę się wstrzymać z L4 bo chyba bym oszalała siedzieć tyle czasu w domu.U mnie dzisiaj mega sennie. Czuję że nie mam na nic siły po tym emocjonalnym tygodniu. Dziś powiedziałam w pracy o ciąży.
Dyrektorka się ucieszyła ale od razu zaproponowała mi urlop na cały lipiec.
To nie dobrze, ale trzeba być dobrej myśli, że wszystko będzie ok. Bierz leki i odpoczywaj.Jotka_Szczotka gratuluję cudna fasolka.
U mnie trochę więcej stresu. Fasolka ok rozmiar i położenie. Ale mam jakiś krwiak w macicy i niestety jest jakieś zagrożenie. Dostałam duphaston i luteine. L4 od razu.
@Jotka_Szczotka Gratulacje ☺
@wesa Tak jak dziewczyny pisza, na pewno się wchłonie a póki co lez i odpoczywaj☺
Ja tez miałam zamiar dziś powiedzieć szefowej ale jednak tego nie zrobiłam... może w przyszłym tygodniu już sie zdobędę na odwagę. Nie to ze się boje jak zareaguje, bo to akurat mnie nie obchodzi, tylko nie chciałabym żeby wiedziała jakby znowu okazało się coś nie tak dlatego ciężki dylemat. Ale w pracy nie da się wytrzymać