U nas szczerze wiezadelka nikt nie sprawdzał, ale wg mnie wszystko ok skoro mała ssie bez problemu i przybiera na wadze.
Ja czasami dokarmiam swoim odciągniętym. Często piersi są już pełne zanim mała wstanie i muszę trochę odciągać, bo nie wytrzymuje. Mam już niezły zapas w zamrażarce.
Smoka ssie póki nie śpi jak zaśnie wypluwa. Nie raz nie da się oszukać i do buzi też niechce go wziąć
Często by zasnąć potrzebuje kilku minut przytulenia na rękach i ładuje w łóżeczku. Tylko po ostatnim karmieniu o 5.30 leży w naszym łóżku do 8.30-9.00 Ogólnie jak wstanie leży w łóżeczku i nie płacze, czeka aż ja usłyszę. Póki co spokojna jak starszy brat. Teraz sama budzi się co 4h więc już jej nie wybudzam wcześniej.