po rechabilitacji było ok....pani go obejrzała imówi ze poza tym ze ciegnie goz głowka w lewa strone to nie ma sie czego czepic......cwiczyła z nim na kolankach..no mały płakusiał tak z zalu ale dał rade.mowiła jak układac i cwiczyc główke , masowac i sciagac barki w dół by odsłonic szyje...poki co dobrze ipowiem wam ze sie boje ze tak wiekszosc mowi ze w miare ok...boje sie ze za jakis czas cos wyskoczy.....
reklama
calzedoniafruczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2011
- Postów
- 523
Mel rozumiem Cie. Ja mam podobnie ale nalezy sie cieszyc z tefo co jest.
Ja sie musze przyznac ze w majowy weekend odpuscilam cwiczenia zebysmy miele troche normalnosci. a dzis rehab pochwalila Toske za postep w podporze
Ja sie musze przyznac ze w majowy weekend odpuscilam cwiczenia zebysmy miele troche normalnosci. a dzis rehab pochwalila Toske za postep w podporze
wiolunia82
Fanka BB :)
Mel nie kracz, tylko się ciesz
.
Skoro Łukaszek dobrze sobie radzi na ćwiczeniach.
Mówię Ci to JA, która zawsze się boi, ze coś się spieprzy...;-)
..
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Skoro Łukaszek dobrze sobie radzi na ćwiczeniach.
Mówię Ci to JA, która zawsze się boi, ze coś się spieprzy...;-)
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
Wiola ma rację, nie kracz Mel ino sie ciesz![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Super, że Łukaszek tak pieknie daje radę![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Super, że Łukaszek tak pieknie daje radę
dzieki kochane!
Wiola to chyba podobne charaterki mamy! jaki jestes znak zodiaku?
mój misiek w prównaniu z michałkiem uwielbia sie przytulac.....wystarczy cumelprzytulic si i chodzic z nim.....noraj dla niego na ziemi...nie załuje mu po tym co przeszedł.....cikawe co zrbie jak 8kg bedzie wazył![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Wiola to chyba podobne charaterki mamy! jaki jestes znak zodiaku?
mój misiek w prównaniu z michałkiem uwielbia sie przytulac.....wystarczy cumelprzytulic si i chodzic z nim.....noraj dla niego na ziemi...nie załuje mu po tym co przeszedł.....cikawe co zrbie jak 8kg bedzie wazył
Ostatnia edycja:
wiolunia82
Fanka BB :)
Mel, ja zodiakalny baran i tylko chyba upór mam z tego znaku
.
No i trochę za dużo pesymizmu..
.
Mój Szymek też wiekszość czasu na rękach, waży ponad 7 kg...ale tak jak piszesz, po tym co przeszli, rozpuścimy ich jak dziadowskie bicze hehehe...
Najgorsze (a moze i nie), ze widać to jak na dłoni w porównaniu ze starszym synkiem, jeśli chodzi o wychowanie...z Grackiem nie było cackania...
.
Więc i Ty dasz radę przy 8kg Łukaszka![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
No i trochę za dużo pesymizmu..
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
Mój Szymek też wiekszość czasu na rękach, waży ponad 7 kg...ale tak jak piszesz, po tym co przeszli, rozpuścimy ich jak dziadowskie bicze hehehe...
Najgorsze (a moze i nie), ze widać to jak na dłoni w porównaniu ze starszym synkiem, jeśli chodzi o wychowanie...z Grackiem nie było cackania...
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
Więc i Ty dasz radę przy 8kg Łukaszka
calzedoniafruczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2011
- Postów
- 523
Mel, początki takie są. U nas się uspokaja. W tym miesiącu mamy już tylko neurologopedę (jutro) i szczepienie. Na czerwiec i lipiec póki co nie mam nic zaplanowane
W sierpniu dopiero audiolog i neurolog, a okulista we wrześniu. Oczywiście rehabilitacja cały czas![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Melanie początki są ciężkie. U nas nie było tygodnia żebyśmy ze 3 razy nie musieli do Łodzi jechać. A teraz na koniec maja nefrolog i dopiero pod koniec lipca USG bioderek i poradnia patologii noworodka. Ach no i tak jak u wszystkich rehabilitacje![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
A co do noszenia to u mnie coraz gorzej. Na początku ciągle na rączkach a teraz kręgosłup mi wysiada, a to dlatego, że jak Oskarka noszę to Igorek zaczyna płakać i nosiłam dwóch na raz (10 kg a sama ważę 53). I za każdym razem jak jest płacz p.t. weź mnie na ręce, to serce mi pęka, bo myślę ile oni przeszli:-(
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
A co do noszenia to u mnie coraz gorzej. Na początku ciągle na rączkach a teraz kręgosłup mi wysiada, a to dlatego, że jak Oskarka noszę to Igorek zaczyna płakać i nosiłam dwóch na raz (10 kg a sama ważę 53). I za każdym razem jak jest płacz p.t. weź mnie na ręce, to serce mi pęka, bo myślę ile oni przeszli:-(
reklama
monia rozumiem! badz dzielna!
kiochane dzis bylismy u neurologa.doktor powiedziała ze na\wiiek korygowany dobrze sobie radzie nie widzi ruvchów patologicznych ani niedowładów i ma nadzieje ze sie nie pojawia......niby sie ucieszyłam no ale zawsze jest to ale trzeba czekac.....mowi ze dobrze zesmy od razu zaczeli cwiczyc bo potem było by trudniej.....mówi ze mozemy sie szczepic.....oczywiscie krztusiec acekularny.....nie wiem czy sie słuchac.....moja mama mysli ze jakmały sobie radzi to ze bedzie juz ok-no nie bede jej wyprowadzac z toku myslenia bi by sie martwiła a tak to wystarczy jak ja sie dalejprzejmuje....
ogólnie padam na pysk dzis głowa mnie boli jak vcholera tabletki nie pomagaja i sama ze wszystkim w domu.....tak mnie głowa boli ze az mi niedobrze.....
kochane zdrówka i siły
kiochane dzis bylismy u neurologa.doktor powiedziała ze na\wiiek korygowany dobrze sobie radzie nie widzi ruvchów patologicznych ani niedowładów i ma nadzieje ze sie nie pojawia......niby sie ucieszyłam no ale zawsze jest to ale trzeba czekac.....mowi ze dobrze zesmy od razu zaczeli cwiczyc bo potem było by trudniej.....mówi ze mozemy sie szczepic.....oczywiscie krztusiec acekularny.....nie wiem czy sie słuchac.....moja mama mysli ze jakmały sobie radzi to ze bedzie juz ok-no nie bede jej wyprowadzac z toku myslenia bi by sie martwiła a tak to wystarczy jak ja sie dalejprzejmuje....
ogólnie padam na pysk dzis głowa mnie boli jak vcholera tabletki nie pomagaja i sama ze wszystkim w domu.....tak mnie głowa boli ze az mi niedobrze.....
kochane zdrówka i siły
Podziel się: