reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Łukaszek 25tc waga 540g ur.22.12.2011

reklama
Mel spokojnie dasz rade :)
Ja pamietam ze najgorsze były dla mnie pierwsze trzy miesiace ... mały mikołajek i jeremcio taki kruchy a teraz rozrabiaja razem .... bedzie dobrze
Dziewczyny juz mówiły ze gdyby łukaszek nie był gotowy to by go nie wypisali...
Powodzenia i całuski dla maluszka
 
no kochane jazda bez trzymanki..nie spałam całą noc.....z wrażenie i chodze troche do tyłu.....mały chyba ok przeznoc byłniespokojny i puszczałbąki pewnie problem z kupką....taksie meczył ze ja nie wytrzymałam i dałam mu sciety rożek czopka glicerynowegi i niemineło 30s i poszło......mały troszke sie uspokoiłale i tak czasem sie wierci....nie ma tak dobrze by tylko jadło i spało......
dzieki kochane ...postaram sie pisac ale zoabczymy jak dam rade...
 
Nie bylo mnie chwile,a tu takie wieści:szok:
Mel,super,że juz w domku!!!Cieszę sie razem z Tobą:-)
Będzie dobrze,zobaczysz.Strach towarzyszył kazdej z nas,szczególnie na poczatku,ale z czasem bedzie lepiej:tak:
Buziaki dla maluszka;-)
 
Mel, pierwsze dwie noce Szymka w domu, też były niespokojne...na kazde piknięcie pulsoksymetru (a był na tlenie!!) stawiało mnie na równe nogi...czasem było nawet co 2-3minuty :crazy:, myślałam, ze oszaleję ze strachu...ale potem wszystko się unormowało...:):)

Powolutku, a opieka nad małym stanie się rutynką :-):tak:.
 
reklama
Nareszcie masz synka przy sobie :-) Dasz radę, ja mam bliźniaki z bezdechami i 3,5 letnią córkę, która ostatnio zaczyna jeść w nocy z chłopakami:tak: Dzień zaczynam od mocnej kawy i Red Bula bo inaczej zasnęłabym na stojąco.
Mama jest w stanie znieść wszystko jak ma już swoje ukochane maleństwo w domu:tak:
 
Do góry