reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Ja mialam kiedys pieska wielam go ze schroniska w polsce malutkiego szczeniaczka mieszanca bigla ale ze my z m cale dnie pracowalismy a psinka siedziala cale dnie w domu sama wiec szkoda mi jej strasznie bylo i podjelam najtrudniejsza dla mnie decyzje w zyciu oddalam go do adopcji tzn czekal u mnie w domu dopoki schronisko nie znalazlo dla niego domu jaki ja wybralam tak schroniska dzialaja w Belgii. Plakalam okropnie ale znalazlam mu dobry dom z dziecmi i duzym ogrodem i wiem ze jest tam szczesliwy bo nawet czasami go odwiedzam.
 
reklama
bishopka boksery są świetne - moja przyjaciółka miała sunię boksera-bardzo mądra była. Niestety już nie żyje
wiola świetny ten Twój terier. Ostatnio oglądałam na Animal Planett program o tej tasie - o szkoleniach w ratownictwie wodnym. Trafiłam na program gdzie uczyli psy wyskakiwać ze śmigłowca do wody, aby ratować tonącego - bardzo mądra rasa.
Kindzi a oto i mój łobuziak Rudy jako szczeniak młody i jako "szczeniak" 8 miesięczny. W lutym skończy 3 lata:
DSC01905.jpgkwiecień 045.jpgRudi 8mies.jpg

A skoro już o pupilach mowa - przedstawiam wam moją trzecią miłość poza mężem i moimi Aniołkami - Klaczka o imieniu Tequila
tequila&ja.jpgTeQuilla.jpgsylwia 346.jpg000_5629.jpg

Niestety teraz nie mogę jej poświecić tyle czasu co kiedyś i Tekla jest obecnie pod opieką mojej siostry - siostra jest hipoterapeutką i instruktorka jazdy konnej.
 
Ostatnia edycja:
ojojoj jaki fajniutki :D jeździsz konno? ja się chciałam kiedyś zapisać na lekcje, ale ja mam taki słomiany zapał do wszystkiego...
Piękna Tekla :) jedna i druga ;)

ja kocham zwierzęta!
jak byłam po Majutkę w schronisku, to tak się popłakałam strasznie, mimo tego, że psy były zadbane i miały czysto, to ten właściciel znajomy mojego ojca powiedział : niech pan już jedzie, bo ona się nie nadaje...

moi sąsiedzi właśnie zaczęli kolędy śpiewać...

A my tak odpoczywamy u mamuni:
Zdjęcie0862.jpg
 
Ostatnia edycja:
Piękna...Uwielbiam konie, ale niestety nie potrafie jeździć :-( Śłiczna psina. Mam sentyment do owczarkow, miałam wcześniej sunię...bardzo inteligentna, ale jak na owczarka przystało biegała non-sto i szczekała na wszystko, na początku było to zabawne, ale na dłuższą metę uciażliwe. Wcześniej miałam kundelki. Na teriera zdecydowałam sie ze względu na cechy rasy, są takie jak piszą. Niestety część hodowców uwydatnia agresję, ale my trafilismy na cudowną kobietę i nasza jest spokona. Chłopaki robia z nia co chcą, inaczej gdy ktoś chce wejsć-wtedy nie jest miła. Ale wystarczy powiedzieć, ze gość jest ok i daje sobie spokoj. Tylko kurierów nie toleruje-żadnego.
Z odwiedzinami w szpitalach będzie tak wszędzie. Męża siostra, jej mąż i mały są chorzy. Mieli grypę, wszytkim przeszło na oskrzela. Maly juz drugi tydzień walczy z kaszlem, czasem aż się dusił. A u lekarzy kilometrowe kolejki. Zauważyłam, ze osobom bardziej narazonym (starsze i małe) lekarze przypisuja antybiotyk jak tylko usłyszą małą zmianę, jakby zapobiegawczo.
 
Kindzi, jeżdżę konno - chociaż ostatni raz na koniu siedziałam dość dawno (praca / wykańczanie mieszkania / ciąża - w dodatku Tekla jest prawie 60 km ode mnie) jestem wielka miłośniczką koni. Zaraziła mnie tym moja siostra. Ona kończyła technikum hodowli koni i jeździła od najmłodszych lat. Jest odemnie 10 lat starsza i jak byłam mała wszędzie za nią łaziłam. Gdzie ona tam i ja :) W dodatku tata miał zakład usług leśnych i konie do zrywki. No i tak sie zaczęła moja przygoda z końmi. Pierwszy raz siedziałam w siodle jak miałam 3 latka :)
 
Kindzi, ale Wam dobrze :-)
Tekla, ale widzę, ze i skaczesz...Sąsiadki córka uczy sie jazdy, ale skakania strasznie sie boi, mowi, ze to najtrudniejsze...A konie są cudowne. Uwielbiam psy i konie, bo to najlepsi przyjaciele człowieka.
 
Wiola sami ją tak nauczyliście? Łał! jestem pod wrażeniem. Moja młoda głupiutka reaguje dopiero na : siad.

Tekla rewelacja :) konie są piękne. Zazdroszczę CI :) oczywiście, pozytywnie :D nie myślałaś, żeby wrócić do jazdy? Może by Ci to pomogło choć troszkę?
Ja nie mogę się zabrać za żadne swoje "hobby", nawet książki przestały mnie już cieszyć. No ale coś musimy robić, prawda? Żeby nie zwariować...
 
Czasem lepiej oddać w dobre ręce zwierzaka niż trzymać na siłę. My tak miuelismy z królikiem, a do psiaka człowiek duzo bardziej sie przywiazuje, bo kontakt inny. najważniejsze, ze w dobrych raczkach jest. Psiny szybko się przystosowuja do nowych warunków, potrafią pokochać nowych właścicieli bezgranicznie jednocześnie pamietajac o starych.. Sprawdzone przez znajomego behawiorystę psów. :-)
 
Kindzi, miałam niezłego fioła na punkcie psa. :-) Wziełam ją od kobiety, która zawodowo tresuje psy, jest behawiorystą i wielka gadułą, a do tego świetnym człowiekiem. Wiele godzin rozmawiałam z nia przez telefon, doradzała mi jak mam uczyc szczeniaka, jak postępować, przekazywała podstawowe zasady. Starałam sie. Poza tym to wielki pies i musi mnie słuchać, inaczej to nie miałoby sensu. Jestem za nia odpowiedzialna i przylozyłam sie do wychowania, bo nie wybaczyłabym sobie, gdyby zrobiła komuś krzywdę. Nasz poprzedni owczarek był strasznie agresywny w stosunku do zwierzat, kazdego psa i kota chciala zagryźć, wiec obiecałam sobie nigdy więcej. I ta kobietka mi pomogła, ta sunia jest inna.
 
reklama
Tak, Wiola, masz rację, przywiązują się bardzo! My mamy jeszcze psa przybłędę Iwana (na zdj ze mną leży) - zawsze do nas jakieś zwierzątko przyjdzie jak nie pies to kot albo jeż, jest u nas 3 czy 4 lata, tzn. u mamy, w domu i poza moją mamą świata nie widzi. Wszędzie za nią chodzi, potrafi godzinami się na nią gapić jak w obrazek. Jak śpi w swoim koszyczku, to się czasem przebudza i patrzy czy mama siedzi na fotelu. Jak zniknie mu z pola widzenia to od razu żałośnie piszczy i biega po domu i jej szuka, do łazienki z nią chodzi, do WC też. A jak wyjdzie i go nie zabierze ze sobą, to normalnie płacze i stoi pod drzwiami i prosi, żeby go wypuścić i sprintem za nią. Śmieszny jest :)
Kurde zwierzęta są takie kochane, a ludzie tak źle je traktują, jak można np. wyrzucać zwierzaczki... dramat!

Ale się rozgadałyśmy ;) ja już ledwo na oczy patrzę..

Aaaa to już rozumiem wszystko :)

Tekla Ty też tresujesz swojego owczarka? :)
 
Do góry