reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

reklama
Tekla przytulam mocno. Kochana chciałabym móc powiedzieć ,że przestanie boleć. Nigdy nie przestanie, ale każdy Anołkowy rodzic w końcu nauczy się żyć z bólem. Pamiętam tmte Święta, pierwsze po odejściu Kubusia. Było strasznie, ale nie mogliśmy "odpuścić", bo jest przecież Igor. W tym roku na razie się trzymam...
 
Tekla musisz być silna dla Nich... Chłopcy patrzą na Ciebie i są szczęśliwi gdy Ty jesteś uśmiechnięta choć wiem ze nie łatwo Ci teraz zdobyć choćby na mały uśmiech
Tule mocno ;***

Synku kocham Cię nad życie i bardzo tęsknię (***)
 
nie mam pojęcia, jak mamy żyć i jak mamy się trzymać...strasznie mi przykro tekla, wiem, że nic na razie nie ukoi żalu...u mnie tak samo...nic, kompletnie nic mnie nie cieszy! byłam w kościele wczoraj, całą mszę łzy mi leciały.
To nie Bóg nam zabiera maleństwa, Bóg się teraz nimi opiekuje. Tak już po prostu jest, tak się zdarza, to nie jest wina Boga...
Mam nadzieję, że jakoś przetrwamy ten czas. Tekla​ trzymaj się jakoś...przytulam! :*
 
W Betlejem na sianku Zbawiciel się rodzi,
niech Wam jak najlepiej w życiu się powodzi,
zaś w Nowym Roku o każdej godzinie,
niechaj nic co dobre Was w życiu nie minie.

swieta 2.gif
 
reklama
Do góry