reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

reklama
dzien dobry kochane:*

u mnie słonko slicznie swieci tylko nie ma az tak ciepło.. ale co tam waze ne słonko jest bo odrazu cche sie zyc:-)

jak sobie pomysle ze jutro o tej godzinie bede siedziec u lekarza to az mnie w gardle sciska..ze strachu...


jutro tescie przyjezdzaja po mnioe do pracy bo wizyte mam na 15:10..i nie zdazyłabym wrocic do domu po pracy..w domu mysle ze bede duzo pozniej .. bo jak wszytsko bedzie oki to tescie pewnie beda chcieli zebym u nich troche posiedziała... pewnie sie beda cieszyc... tzn tesciowa wie jaki wynik pokazał tes.. bo jej pokazywałam..a tesciu mysli ze jedziemy na badanie kontrolne..:-) mezus niestety w pracy nie dostał wolnego na jutro...:-( ale obiecał ze o 16 bedzie dzwonic...:-)

oczywiscie wczoraj wieczorem lezałam i płakałam ze strachu...bo ciagle pojawia sie mysl ze co jesli cos jest nie tak?? albo co jesli to nie ciaza tylko jakas powazna choroba....ehh chyba oszaleje do jutra...



witam nowa aniołkowa mamusie i swiatełko dla twojego aniołka
[*]
 
Bry!

Malinkaizy na wakacyjnym dziewczyny tak pędzą że ja nie zadązam ,a czas tak przecieka mi że niekiedy nie mam czasu by zajrzeć codziennie na forum.Postaram się poprawić
Bartkowa ogromne gratulacje
Judytko witaj dla Twego Anipołka(*)
Monila zobaczysz będzie dobrze proszę Cię nie stresuj się

A u nas wszystko w porządeczku- prawie moje dziecko się rozchorowało i cierpi bo ma zapalenie pęcherza,mój mąż stracił pracę ale nawet dobrze bo ciężko pracował a szef nie płacił i co z takiej pracy.Musiałam się zarejstrować na bezrobocie bo nie miałam ubezpieczenia bo do tej pory mąż mnie ubezpieczał.Mam nadzieje że wkrótce znajdzie dobrą pracę.Nie warto się poddawać nie dziewczyny?

Pozdrawiam Was mocno bo dzisiaj pewnie już nie zaglądne!!!
 
kochane staram sie myslec ze bedzie wporzadku ale nie potrafie...:-( tym bardziej ... ze nudności sa delikatne i mało ich..śluzu typowo ciążowego takiego jak miałam z KArolkiem w ciąży nie ma...( w ciazy Karolkowej miałąm mdłosci od rana do nocy...a sluzu tyle ze ciagle było mokro czasami az za mokro) :eek: a teraz...jedynymi donosnymi oznakami ciazy jest brak okresu...i pozytywny test...martwie sie strasznie...nie chce sobie bawet wyobrazac co to bedzie jesli cos jest nie tak....:-( jejciu dziewczyny BOJE SIE!!!!:-(
 
Ostatnia edycja:
gosia nie nie robiłam... nawet o tym nie pomyslałam...jutro dowiem sie wszystkiego...moj maz mowi ze panikuje...i ze mam zaczac myslec pozytywnie...:-)


a jak tam Kacperek?
 
Monia i mąż ma rację...choć Ciebie też rozumiem.
Kacperek dobrze...rozrabia...i rośnie na potęgę:tak:
Ostatnio daje nam popalić swoim uporem.Wszystko na nie i sam,wszystko sam..Taki etap.Trzeba przejść.
 
ciesze sie ze Kacperek daje wam popalic..:-D wkoncu to chłopak.. takze niech rozrabia i niech rosnie zdrowo:-)



ja zaraz bede spadac do wanny a potem spac.. choc nie wiem czy z tych nerwow zasne dzis... a jutro w pracy to juz wogole bede kłebkiem nerwow ... juz dzis dziewcyzny zauwazyły ze jestem strasznie nerwowa...ale dam rade:-)
 
reklama
Do góry