reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Bibiana ja nie wiem.No tak mi się stałaś bliska i tak przeżywam Twoją sytuacją że serce mi krwawi.Tak bardzo chciałabym Ci pomóc.Człowiek jest taki bezsilny....
Trudno sobie radzić w takiej sytuacji...Nie da się.Nie wiem jaką trzeba mieć wiarę..ale to mimo wszystko.jesteś matką,Filipek był z Wami...Boże jaka pustka musi Wam towarzyszyć. Chyba Ci nie pomagam tak pisząc....
Pamiętaj że jesteśmy z Tobą i gdybyśmy mogły wzięłybysmy część tego bólu a najlepiej zrobiłybysmy wszystko żeby cofnąć czas.

Kacperek czuje się dobrze.Wymazy nie wykazały ani grzybicy na którą był leczony 3tyg zupełnie niepotrzebnie ani gronkowca którego niby wcześniej miał.
Teraz jest na lekach antyalergicznych ale naloty nadal ma.jutro idziemy do laryngologa.Zobaczymy co powie.Tak bardzo chcę żeby mu już to znikło.
Od jakiegoś czasu modlę się o trafne diagnozy lekarzy...
Ta ich niewiedza mnie rozwala,dobija...Jak często potrafią się mylić.
 
reklama
hej kochane a ja znowu chwilowo bo dalej nie mam laptopa...ma byc niby w tym tygodniu ale zbaczymy bo mial byc przed swietami wiec nie mam jak wszystkiego przezytac a watku nie zmienilam... jest mi dziwnie dziewczyny bez was:( ale daje rade. tesknie za moja Córeczką bardzo bardo mocno Nikola mialaby jutro 6 miesiecy ale ten czas leci... jakby to bylo wczoraj a to juz 6 miesiecy minelo
maz chce wyjechac za granice ale ja mam mieszane uczucia co do wyjazdu wiem ze Nikola bedzie z nami tam gdzie my bedziemy ale jakos dziwnie, caly czas zastanawiam sie nad wyjazdem on twierdzi ze bedzie lepiej tam nikt nie bedzie wiedzial co sie stalo itp nikt nie bedzie patrzyl i pytal... z wyjazdem zwiazane sa tez studia wiec bede musiala wziasc dziekanke albo je rzucić jeszcze musze nad tym pomyslec a wy co na ten temat myslicie??

Dla Naszych kochanych Aniołeczków
[*]
[*]
[*]

trzymam kciuki za Was kochane, za Wasze fasolki i przyszłe fasolki
 
Bibianka nic ci nie napiszę, bo nie ma takich słów, które ukoją Twój ból. Po prostu mocno, najmocniej jak tylko mogę Cię przytulam. Pamietaj, że myślami jestem z Tobą.

Malinka trzymam kciuki za wizyty u psychologa. Jestem przekonana, że zachowanie Vanessy wynika z bólu po stracie siostrzyczki. Mam nadzieję, że te wizyty pomogą i wszystko się ułoży.

Dominikaknika to są bardzo trudne decyzje. Też zastanawiałam się nad wyjazdem i tak samo jak ty mam mieszane uczucia.

Naszym Aniołkom przesyłam kolorowe światełka [***]
 
Bibiana-
Ja tez czyje podobnie. Czasem dotkne sie za brzuch zeby poglaskac dzidzie a za chwile przypomina minsie ze naszego syncia juz tam nie ma-
- wtedy mysle sobie ze On przeciez jest- jego dusza unosi sie nad nami i patrzy na nas z Nieba- przeciez nawet jak umieramy to dalej zyjemy tylko w lepszym swiecie!!
Ja czuje rowniez ze to przez swoja nieumyslnosc i nierozgarniecie stracilam to dzieciatko i nie moge uwierzyc ze te malenkie serdszko ktore jeszcze 8 dni temu bilo jak dzwon nagle odeszlo...
Ale wtedy tlumacze sobie ze umieramy ale tylko na ziemi tylko cialo przestaje istnec ale dalej zyjemy tyle ze w tym lepszym Swiecie- w Niebie!
Ciezko jak cholera... A u mnie jeszcze te cholerne wyrzuty sumienia!!!
Przytulam(*)
 
reklama
Uwazam ze Niektorym ludziom powinni poprostu zakaz wykonywania zawodu wreczyc i to bez zadnych przepisow!
( nie znam sprawy o ktorej piszecie, ale te kilka szczegolow juz mraza krew w zylach)
Ale wiecie... Jedno co pociesze calej tej tragicznej sytuacji:dzieci sa w niebie a ten dyrektor napewno bedzie sie smazyl w piekle!!!
 
Do góry