nati87
tęskniąca mama Piotrusia
Hej kochane. Ja ostatnio nie mogę się ogarnąć, od świąt jakaś dziwna jestem...
W Sylwestrową noc byliśmy u znajomych, siedzieliśmy sobie w piątkę, my, oni i ich synuś dwulatek. Miałyśmy ten sam termin porodu z tą koleżanką... I chociaż bardzo go lubię bo jest słodki to patrzę na niego jak na Piotrusia, który byłby taki sam teraz... I chociaż bronię się przed tym to serce mnie ściska...
Miałam dziś koszmarny sen, śniło mi się, że pomniczek Piotrka zaczął się troszkę zapadać tak jakby do tyłu, mój tato chciał zobaczyć czy można go troszkę podnieść a on się cały rozsypał
I było widać trumienkę. Więc mój mąż wziął tą trumienkę i przenieslismy Małego w inne miejsce, ale takie okropne, brzydkie, ale tam stały też inne trumienki dzieciaczków, nikt ich nie zakopywał...Ja tak okropnie płakałam... A pogoda była piękna.
Nie mogłam się obudzić, zaspałam do pracy. Kompletnie nie wiem co mógł oznaczać, i teraz nie mogę się pozbierać, ciągle siedzi mi to w głowie.
I ja też piję kawę na obudzenie tak jak Wy dziewczyny.![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Bartkowa- gest męża, piękny i ujmujący. I domyślam się jak Cię ścisnęło serduszko!
Monila- ja już mówiłam męzowi, że w Wielkanoc będziemy w zimowych kurtkach do Kościoła szli... Zobaczymy czy będzie tak jak myślimy![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Całuski i miłego dnia Kochane!!!
W Sylwestrową noc byliśmy u znajomych, siedzieliśmy sobie w piątkę, my, oni i ich synuś dwulatek. Miałyśmy ten sam termin porodu z tą koleżanką... I chociaż bardzo go lubię bo jest słodki to patrzę na niego jak na Piotrusia, który byłby taki sam teraz... I chociaż bronię się przed tym to serce mnie ściska...
Miałam dziś koszmarny sen, śniło mi się, że pomniczek Piotrka zaczął się troszkę zapadać tak jakby do tyłu, mój tato chciał zobaczyć czy można go troszkę podnieść a on się cały rozsypał
Nie mogłam się obudzić, zaspałam do pracy. Kompletnie nie wiem co mógł oznaczać, i teraz nie mogę się pozbierać, ciągle siedzi mi to w głowie.
I ja też piję kawę na obudzenie tak jak Wy dziewczyny.
Bartkowa- gest męża, piękny i ujmujący. I domyślam się jak Cię ścisnęło serduszko!
Monila- ja już mówiłam męzowi, że w Wielkanoc będziemy w zimowych kurtkach do Kościoła szli... Zobaczymy czy będzie tak jak myślimy
Całuski i miłego dnia Kochane!!!