reklama
P
_pietrucha_
Gość
Oj to prawda... nie ma nic gorszego... Jesteś młoda - jeszcze będziesz miała dzieci... Boże - przecież MY MAMY DZIECI! Tylko w niebie...
Jak byłam u psychologa wytłumaczył mi, że ludzie nie wiedzą co mają mówić, nie wiedzą jak zachować się w takiej sytuacji - dlatego tak mówią. Oni nie wiedzą co czujemy. I myślą, że ich gadanie typu, nie martw się itd. podnoszą nas na duchu, dodają nam sił.. Ale my wiemy, że tak nie jest...
Trzymaj się - zawsze jakbyś chciała pogadać, pisz.
Jak byłam u psychologa wytłumaczył mi, że ludzie nie wiedzą co mają mówić, nie wiedzą jak zachować się w takiej sytuacji - dlatego tak mówią. Oni nie wiedzą co czujemy. I myślą, że ich gadanie typu, nie martw się itd. podnoszą nas na duchu, dodają nam sił.. Ale my wiemy, że tak nie jest...
Trzymaj się - zawsze jakbyś chciała pogadać, pisz.
ewcia3004
Nadzieja umarła...
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2009
- Postów
- 4 792
Wiem, że tu zawsze można się "wygadać", kiedyś się tu udzielalam...
Ja to wszystko wiem, ze oni nie wiedzą jak się zachować, ale w obecnej chwili szczerze powiedziawszy mnie to nie obchodzi.
Ja nie rozbiłam auta i z czasem dorobie się nowego, bo jestem młoda. Z takimi osobami wlasnie tak koncze rozmowę. Bądź czy też pocieszy w ten sposób rodziców, którzy stracili np.5 letnie Dziecko...
Ja to wszystko wiem, ze oni nie wiedzą jak się zachować, ale w obecnej chwili szczerze powiedziawszy mnie to nie obchodzi.
Ja nie rozbiłam auta i z czasem dorobie się nowego, bo jestem młoda. Z takimi osobami wlasnie tak koncze rozmowę. Bądź czy też pocieszy w ten sposób rodziców, którzy stracili np.5 letnie Dziecko...
Ostatnia edycja:
Ewcia dawno tu nie zagladalam i dopiero teraz zauwazylam to co cie spotkalo. To takie niesprawiedliwe, co cie spotkalo. Niech Aniolkowi bracia opiekuja sie Mikolajkiem i toba.
Mika badz przy przyjaciolce i pozwol jej mowic i plakac. Taraz i pozniej... Dla.Aniolkowych Mam wazne jest to ze ktos pamieta o ich Dzieciach, bo niewazne na jakim etapie sie je stracilo, to zawsze sa nasze ukochane skarby.
Wiola mysle o tobie co jakis czas. Widze, ze nie zadomowilas sie na lipcowkach. Ja je podczytuje, ale mam wrazenie, ze nie do konca tam pasuje. Kto nie stracil malenstwa nie rozumie tego co przeszlysmy. Ale trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie.
Mika.k. ty juz jestes tak bisko mety, ze az zazdroszcze. Zycze szybkiego i latwego porodu i cudownego zdrowiutkiego bobaska. Jakie imie wybraliscie?
Pietrucha caly cas trzymam kciuki, zeby i wam sie udalo, bo zaslugujecie zeby zostac Szczesliwymi Rodzicami. Wiem, ze juz pewnie przeszlas komplet badan, ale robilas cos nowego w miedzyczasie?
Mika badz przy przyjaciolce i pozwol jej mowic i plakac. Taraz i pozniej... Dla.Aniolkowych Mam wazne jest to ze ktos pamieta o ich Dzieciach, bo niewazne na jakim etapie sie je stracilo, to zawsze sa nasze ukochane skarby.
Wiola mysle o tobie co jakis czas. Widze, ze nie zadomowilas sie na lipcowkach. Ja je podczytuje, ale mam wrazenie, ze nie do konca tam pasuje. Kto nie stracil malenstwa nie rozumie tego co przeszlysmy. Ale trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie.
Mika.k. ty juz jestes tak bisko mety, ze az zazdroszcze. Zycze szybkiego i latwego porodu i cudownego zdrowiutkiego bobaska. Jakie imie wybraliscie?
Pietrucha caly cas trzymam kciuki, zeby i wam sie udalo, bo zaslugujecie zeby zostac Szczesliwymi Rodzicami. Wiem, ze juz pewnie przeszlas komplet badan, ale robilas cos nowego w miedzyczasie?
Ostatnia edycja:
dorka895
Zaangażowana w BB
Hej u nas powoli zbliżamy się do końca Oczywiscie wiele obaw Torba spakowana więc czekam
Aniołki opiekujecie sie nami
Aniołki opiekujecie sie nami
wiola20121119
Fanka BB :)
jestem :-)
(*) Dla Patryka
od razu odpowiadam, nie nie zadomowilam sie na lipcowkach, nie wychodzi mi to, mnostwo obaw, a dziwczyny nie beda w stanie tego zrozumiec. W koncu odwazylam sie pozamawiac czesc rzeczy, ale latwo nie bylo, bilam sie z myslami, dzisiaj przyszly i sa cudne, ale strach jest ogromny.
Ewa (*) dla Twoich Aniołkow...macie racje, kto tego nie przezyl nie zrozumie
ja ostatnio zlapalam sie na tym, ze nie potrafie normalnie rozmawiac nawet o moim samopoczuciu w ciazy, a co dopiero o zakupach, mecze mojego meza, siedzi czasem ze mna i oglada, bo wszystku przez allegro zamawiam
jak slysze, ze musze jeszcze wytrzymac i wylezec te pare tygodni to cos mnie trafia...przeciez to nie ode mnie zalezy, leze od lutego, wstaje do wc i do toalety i modle sie codziennie, wierze, ze uda nam sie dotrwac bezpiecznie do lipca, ale dobrze wszystkie wiemy, ze sama nasza wola nie wystarczy, potrzebujemy wsparcia z góry
ktos kto tego nie przezyl nie zrozumie ani naszych uczuc, ani obaw...niczego...zaczelam byc wredna, bo tez ucinam rozmowe, takie gadanie po to by cos powiedziec jest bez sensu...juz wole, jak ktos mowi "nie wiem co powiedziec, moge sprobowac sobie wyobrazic, ale to nie wystarczy" tak powiedziala moja sasiadka, po prostu byla..nie ubierala w slowa, byla obok
Dorka dawaj znac co u Ciebie
my lezymy, adalat caly czas biore, ale ma troche ubocznych skutkow: mdlosci, biegunka itp., ale dziala
dziewczyny, nie pamietam jaki nick miala Basia na BB, ale nie potrafie znaleźć słów...(*) dla jej syneczka nie wierze w to co sie stalo i nie potrafie zrozumiec
(*) Wojtulku tylko tak na razie moge zapalic Ci swiatelka, ale tatus zapala je reularnie
(*) Aniolki
(*) Dla Patryka
od razu odpowiadam, nie nie zadomowilam sie na lipcowkach, nie wychodzi mi to, mnostwo obaw, a dziwczyny nie beda w stanie tego zrozumiec. W koncu odwazylam sie pozamawiac czesc rzeczy, ale latwo nie bylo, bilam sie z myslami, dzisiaj przyszly i sa cudne, ale strach jest ogromny.
Ewa (*) dla Twoich Aniołkow...macie racje, kto tego nie przezyl nie zrozumie
ja ostatnio zlapalam sie na tym, ze nie potrafie normalnie rozmawiac nawet o moim samopoczuciu w ciazy, a co dopiero o zakupach, mecze mojego meza, siedzi czasem ze mna i oglada, bo wszystku przez allegro zamawiam
jak slysze, ze musze jeszcze wytrzymac i wylezec te pare tygodni to cos mnie trafia...przeciez to nie ode mnie zalezy, leze od lutego, wstaje do wc i do toalety i modle sie codziennie, wierze, ze uda nam sie dotrwac bezpiecznie do lipca, ale dobrze wszystkie wiemy, ze sama nasza wola nie wystarczy, potrzebujemy wsparcia z góry
ktos kto tego nie przezyl nie zrozumie ani naszych uczuc, ani obaw...niczego...zaczelam byc wredna, bo tez ucinam rozmowe, takie gadanie po to by cos powiedziec jest bez sensu...juz wole, jak ktos mowi "nie wiem co powiedziec, moge sprobowac sobie wyobrazic, ale to nie wystarczy" tak powiedziala moja sasiadka, po prostu byla..nie ubierala w slowa, byla obok
Dorka dawaj znac co u Ciebie
my lezymy, adalat caly czas biore, ale ma troche ubocznych skutkow: mdlosci, biegunka itp., ale dziala
dziewczyny, nie pamietam jaki nick miala Basia na BB, ale nie potrafie znaleźć słów...(*) dla jej syneczka nie wierze w to co sie stalo i nie potrafie zrozumiec
(*) Wojtulku tylko tak na razie moge zapalic Ci swiatelka, ale tatus zapala je reularnie
(*) Aniolki
P
_pietrucha_
Gość
Hej:*
wiola - oj to prawda, to straszne co spotkało Basię.. oby się jakoś pozbierała!
Wiolu - mamusie po stracie są w stanie zrobić wszystko, żeby tylko było dobrze. Ale tak jak napisałaś, gdyby to było zależne tylko od nas... Ale powiem Ci, że 30 tydzień brzmi pięknie ) Jeszcze troszkę, będziesz tulić malucha! A w ogóle jakie imię wybraliście? Pochwal się:*
Trzymaj się!
A ja .. walczę nadal. I... ostatnio słyszałam serduszku naszego małego dzieciątka ;-)
wiola - oj to prawda, to straszne co spotkało Basię.. oby się jakoś pozbierała!
Wiolu - mamusie po stracie są w stanie zrobić wszystko, żeby tylko było dobrze. Ale tak jak napisałaś, gdyby to było zależne tylko od nas... Ale powiem Ci, że 30 tydzień brzmi pięknie ) Jeszcze troszkę, będziesz tulić malucha! A w ogóle jakie imię wybraliście? Pochwal się:*
Trzymaj się!
A ja .. walczę nadal. I... ostatnio słyszałam serduszku naszego małego dzieciątka ;-)
Kolorowe światełka dla Was, Aniołkowa Bando!
[*]
Stasieńku, czuwaj nad nami:*
Dzieciątka moje
[*]
[*]
[*]
[*]
Stasieńku, czuwaj nad nami:*
Dzieciątka moje
[*]
[*]
[*]
dorka895
Zaangażowana w BB
Hej jakoś się jeszcze kulam. Dwa tygodnie temu zdjęto mi szew i jak na razie cisza. Jutro kolejna wizyta mam nadzieje ze zaczyna się coś dziać bo już zmęczona jestem ... Ale powiem szczerze ze jakoś tak szybko zleciało....
To pewnie dlatego, ze miał kto czuwać nad nami
Aniołki dziękuję
Już po wizycie cisza może Pani doktor dobrze mnie zbadała więc czekam na pierwsze objawy i ............... ziu do szpitala dziś zajęłam się sprzątaniem więc mam nadzieję że to też pomoże
Swiatełka dla naszych maluszków (*)(*)(*)(*)
Trzymam & za wszystkie mamuśki
To pewnie dlatego, ze miał kto czuwać nad nami
Aniołki dziękuję
Już po wizycie cisza może Pani doktor dobrze mnie zbadała więc czekam na pierwsze objawy i ............... ziu do szpitala dziś zajęłam się sprzątaniem więc mam nadzieję że to też pomoże
Swiatełka dla naszych maluszków (*)(*)(*)(*)
Trzymam & za wszystkie mamuśki
Ostatnia edycja:
reklama
wiola20121119
Fanka BB :)
Pietrucha ale sie ciesze
jaka cudna wiadomosc :-) lez kochana, odpoczywaj i dbaj o Was buziaki
Dorka a Ciebie juz poganiam !!!!!
my lezymy dalej, Maja kopie cudnie, kazdy ruch cieszy, czekamy do lipca, szew trzyma, blizna ok i mam nadzieje, ze tak bedzie do porodu, jeszcze 5,5 tygodnia
jaka cudna wiadomosc :-) lez kochana, odpoczywaj i dbaj o Was buziaki
Dorka a Ciebie juz poganiam !!!!!
my lezymy dalej, Maja kopie cudnie, kazdy ruch cieszy, czekamy do lipca, szew trzyma, blizna ok i mam nadzieje, ze tak bedzie do porodu, jeszcze 5,5 tygodnia
Podziel się: