"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

[fionka84]

Wska wielkie gratulacje, dbaj o siebie i maleńką kruszynkę.

Wiola bo Nasze Dzieci są wszędzie i patrzą na nas z nieba, masz dobre podejście - nie trzeba się zamartwiać, Nasze Aniołeczki chcą, żeby mamusie były szczęśliwe.

Kaja podobno to przychodzi falami, dobrze że jedną masz już za sobą. Aniołkowym Mamusiom już chyba nie będzie lekko, ale dzięki Naszym Dzieciom mamy być silne. Łzy już na zawsze będą nieodłączną częścią naszego życia, ale wierzę, że jest w tym sens, byśmy stały się lepszymi ludźmi. Przytulam!

Tekla cuda zdarzają się wszędzie, tylko teraz jesteśmy na nie uczulone. Chłopaki strasznie kochają mamusię i ci to pokazują.

Mamo Natalki aniołek śliczny, wszystkim innym się nie przejmuj. Pewnie razem zostaniemy staraczkami.

Sylwetka ślub to cudowne wydarzenie, czekamy na relacje za tydzień.

Margo jeśli potrzebujesz pomocy, nie bój się o nią prosić. Niczego nie można przyspieszyć. Sama wiesz jak się czujesz - może czas wrócić do terapii, a jeżeli potrzebne są leki, trudno. Lepiej od razu działać, niż miałoby się to przerodzić w coś jeszcze gorszego. Dbaj o siebie i pisz, jeśli ci to pomoże. Przytulam cię mocno!

 

[eska13]

tak to już jest własnie z mamą na ten temat rozmawiałam, że my dałybyśmy wszystko miłości, dobra, wszystko naszym skarbom, a mamy takie góry, a kobiety mnie wczoraj aż wzdrygło jak byłam w sklepie po pieczarki, a tam zapijaczona kobieta z wielkim brzuchem i 4 latkiem nie rozumiem tego i chyba nigdy nie pojmę tego świata.......

odebrałam dziś betę 2875 kurcze to chyba dobrze, tylko kurcze mojej lekarki nie ma ...

 

[Patrizia]

eska gratuluje fasolka w Tobie rosnie ale to piekne

mamo Natalki ja tez lecze zeby gin mi powiedzial ze dopoki nie dostane zielonego swiatla od dentysty to nie moge zaczac staran no i jeszcze ta choroba do wyleczenia tak bardzo czekam na ta wtorkowa wizyte co on mi powie i ile czasu jescze to wszystko potrwa kiedy bedziemy mogli zaczac starania od czystego konta

 

[wiola20121119]

Sylwetko- będziesz świadkową? Wcale sie nie dziwie, ślub siostry to wielkie wydarzenie, a najbliższy tydzień zapowiada sie mega pracowicie!!!

Patrizia w końcu nadejdzie en dzien...trzeba być cierpliwym...

 

[sylwetka74]

Nie będę świadkową, całe szczęscie :-) za to nasz brat będzie świadkiem. Ślubu drugiej siostry tak nie przeżywałam, a Kasia z racji tego, że jest najmłodsza to ciągle dla pozostałej trójki jest maleńką siostrzyczką

 

[sylwetka74]

znalazłam dzisiaj na blogu, który podczytuję:

„Kiedyś rosły trzy drzewa. Wszystkim trzem gwałtowna burza złamała po dużej gałęzi. Każde z nich poradziło sobie w inny sposób z tą stratą. W kilka lat po burzy poszedłem obejrzeć te drzewa. Odnalazłem je i rozmawiałem z nimi.Pierwsze drzewo jeszcze nie uporało się ze stratą. Wiosną każdego roku, kiedy promienie słońca namawiają je do wzrastania,mówi:”Nie, nie mogę, bo brakuje mi ważnej gałęzi.” Zauważyłem, że to drzewo nie urosło i zostało w cieniu innych. Słońce do niego nie docierało. Jego rana była widoczna i niezabliźniona. Ślad po utraconejgałęzi był najwyższym punktem drzewa. Drzewo nie rosło dalej.Drugie drzewo tak bardzo przestraszyło się bólu, że postanowiło szybko zapomnieć o tej stracie. Trudno było je odnaleźć, bo leżało przewrócone na ziemi. Wiosenna burza wyrwała je z korzeniami. Drzewo nie mogło utrzymać się w ziemi.Ślad po ranie był prawie niewidoczny,leżał przykryty mokrymi liśćmi i gnił.Trzecie drzewo przestraszyło się także bólu i pustki, ale postanowiło ich nie negować. Kiedy pierwszej wiosny promienie słońca zaprosiły je do wypuszczenia liści,powiedziało:”W tym roku jeszcze nie jestem gotowe.”Gdy promienie słońca w kolejnym roku ponowiły zaproszenie, drzewo odpowiedziało:”Proszę Cię, ogrzej mnie tak, żeby ogrzać moją ranę. Moja rana potrzebuje ciepła. Musi wiedzieć, że jest moją częścią.”Kiedy zaś promienie słońca powróciły po raz trzeci kolejnej wiosny, drzewo powiedziało:”Pozwól mi wzrastać, wiem, że mogę jeszcze rosnąć dalej.”Trzecie drzewo też było trudno odnaleźć, a to dlatego, że nie spodziewałam się, tak urośnie i będzie takie mocne. Na szczęście rozpoznałem je po zabliźnionej ranie, którą z dumą pokazywało w słońcu.”Manu Keirse

 

[moolsza]

Cześć dziewczyny


Sylwetka czytałam to na fejsie piękne to


Pisałam Wam o moim zębie i powiem Wam jestem w szoku za kanałowe leczenie i odbudowa zęba kosztowała mnie 200zł no byłam w totalnym szoku!
A ja coś ostatnio nie mogę spać ale zaraz idę bo mały coś non stop się budzi,a moja Lidzia walczy z gorączką już trzeci dzień nie mam pojęcia co jej organizmie znowu się dzieje...
W Polańczyku jak byłam kupiliśmy Alankowi Aniołka mam nadzieje że nikt Go nie wezmie,wogóle w Bieszczdach są piękne Anioły do kupn az by się chciało wszystkie.


Dobranoc


Aniołeczki(*)(*)(*)

 

[frogusia7]

Witam wszystkie nowe Mamusie. Których jeszcze nie miałam okazji przywitać

Chyba nie nadrobie wszystkiego co naskrobalyscie;(

Sylwus piękne, przeczytałam juz na FB

Eska gratulacje spokojnych 9 miesięcy

Tekla jestem jestem tylko nie zawsze mam sile pisać , wczoraj nasz Kubus skończyłby półtora roczku i tak mi smutno i zle;(
Wczoraj byliśmy w skalnym mieście na wycieczce, ucieklismy trochę od pracy, miejskiego zgiełku

Synku (***) kocham Cię bardzo
Anilokowa bando (***)

 

[eska13]

Sylwetka piękna przypowieść....nic dodać nic ująć....cały sens życia
Frogusia dzięki,
[*] dla Kubusia ściskam Ciebie ogromnie

Moolsza pozdrawiam kuruj pociechy
Patrizia kuruj ząbki i do pracy:-)
Mamo aniołeczka Natalki, Finka, Wiola pozdrawiam serdecznie i ściskam
Pozdrawiam wszystkie aniołkowe mamy

 

[Patrizia]

Mamo Natalki mam jeszcze 7 zabkow niestety no i ta chorobe do wyleczenia we wtorek wizyta i bede znac plan dzialania ale dam rade wazne ze idzie sie do przodu bede spokojniejsza jesli zaczniemy starania od czystej karty i napewno musi nam sie udac i moj aniolek wroci do mnie wierze w to