hehe no niby dobrze, że mamy klimę, ale musiała się zepsuć akurat w największy upał :/ no ale z drugiej strony klima to też nic zdrowego
w ogóle to nie wiem, który to mądry minister, cep jakiś ostatni, wydał rozporządzenie a propos temperatur w pracy, przy pracy biurowej np. nie można pracować jeśli w pomieszczeniu jest mniej niż 18 st. debil! nam przy 19.st. zamarzały dłonie, bo trzeba było napieprzać w klawiaturkę! a górnej granicy nie ma, jest tylko zapis, że jak jest 28st. to pracodawca musi zapewnić wodę, a przyjęło się, że nie można pracować jak jest powyżej 30st. Usmiałam się jak to czytałam!! Ciekawe czy ten szanowny wieśniak minister w takiej temperaturze pracowałby i jak długo by wytrzymał... Co za poje***e państwo i debilne przepisy!
Fionka nie pamiętam, jak długo mnie bolał brzuch i czy mocno, chyba nie za długo... ale krwawiłam chyba przez dwa albo trzy tygodnie, kurde nie pamiętam już. Ale przy miesiączkach kolejnych bolało jak cholera...
w ogóle to nie wiem, który to mądry minister, cep jakiś ostatni, wydał rozporządzenie a propos temperatur w pracy, przy pracy biurowej np. nie można pracować jeśli w pomieszczeniu jest mniej niż 18 st. debil! nam przy 19.st. zamarzały dłonie, bo trzeba było napieprzać w klawiaturkę! a górnej granicy nie ma, jest tylko zapis, że jak jest 28st. to pracodawca musi zapewnić wodę, a przyjęło się, że nie można pracować jak jest powyżej 30st. Usmiałam się jak to czytałam!! Ciekawe czy ten szanowny wieśniak minister w takiej temperaturze pracowałby i jak długo by wytrzymał... Co za poje***e państwo i debilne przepisy!
Fionka nie pamiętam, jak długo mnie bolał brzuch i czy mocno, chyba nie za długo... ale krwawiłam chyba przez dwa albo trzy tygodnie, kurde nie pamiętam już. Ale przy miesiączkach kolejnych bolało jak cholera...
Ostatnia edycja: