reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Mika.. tak jak pisze Bishopka będzie ciężko.... Ja nie wiem czy to lepsze jutro nadejdzie... minęło już prawie 6 miesięcy a u mnie zamiast lepiej jest co raz gorzej... To mój ostatni tydzień w Polsce. Zwolniłam się z pracy. Myślałam że będę zajęta to nie będę myśleć... ale o śmierci swojego dziecka nie da się nie myśleć... A mam już tego wszystkiego dosyć... Przeraża mnie że tak już będzie zawsze, że nie uwolnię się od tych myśli, że w cale nie będzie lepiej... wysiadam psychicznie. Nie umiem się już cieszyć tak jak kiedyś... Już mi wszystko jedno..
 
reklama
mika.k tak bardzo mi przykro, nie mam żadnych słów na pocieszenie bo takie nie istnieją. Przytulam Cie bardzo, bardzo mocno, wierzę, że Tymek jest już z naszą Aniołkową bandom i obserwuje was z góry. Tak mi smutno, wieść że kolejne dziecko trafiło do nieba jest taka ciężka... nawet sie nie znamy, a ryczeć mi się chce strasznie.

Tymuś, zapalam dla Ciebie światełko (*) Opiekuj się rodzicami.

Chłopcy (*)(*)(*)
Aniołki (*)
 
Mika bardzo mi przykro (*)(*)(*)
Tymuś na pewno czuje waszą miłość i czuł ją wtedy gdy odchodził....

Margomari tak jak Sylwetka pisze....kiedyś będzie lepiej, ale potrzeba czasu, nikt nie mówi, że to będzie za miesiąc, dwa...rok czy 10 lat....ale z czasem ten kamień w serduszku robi się dla nas bardziej znośny, przyzwyczajamy się do jego ciężaru....

Dziewczyny wczoraj byłam u rodziców i miałam pogawędkę z moimi siostrzeńcami, Tobiaszek z Sewerynem bawili się autkami i Tobiś mi mówi "Bibi Szkoda, że Filipek umarnoł" ja nie wiedząc co powiedzieć wymrukałam tylko " tak szkoda" a on dalej " a dlaczego on musiał umarnąć?"
Dziewczyny ja wiem, ze to dzieci, ale ja nigdy nie wiem co odpowiedzieć, więc nic nie powiedziałam, a Tobiś na pocieszenie powiedział, "nie smuć się, bo my się z nim spotkamy..."

A wcześniej siostra była z chłopakiami na rowerach i mi mówi, że słyszy ja Seweryn coś mówi, ale nie wie co więc zapytała go z kim on tak rozmawia, na początku nie chciał się przyznać, ale potem powiedział, że rozmawiał z Filipkiem i powiedział mu że niedługo urodzi się jego rodzeństwo, a on bardzo za nim tęskni i zawsze będzie jego najlepszym kuzynem....

Bardzo mnie to cieszy że chłopaki pamietają o Filipku, że sami od siebie zawsze coś powiedzą o nim, wspomną coś co było....może jak bliźniaki będą już na świecie to i chłopaki będą im opowiadać o Filipku....

Aniołki nasze kochane (*)(*)(*)(*)
 
Mika bardzo mi przykro.Ściskam Cię mocno (*)

Margo Kochana spróbuj znaleźć w sobie kawałek wiary. Nigdy nie będziesz żyła jak do tej pory.zawsze będzie bolało ale trzeba nauczyć się z tym bólem żyć choćby dla naszych dzieci.One bardzo się smucą jak widza rodziców smutnych.Przytulam Cię mocno.

Bibi drość Twoich siostrzeńców jest zadziwiająca.Są niesamowici.
 
Bibi dobrze ze chłopaki pamietaja o Filipku ;-) twoi siostrzency sa superowi z tymi tekstami ;-)


Margomari kochana przytulam cie bardzo mocno :* kochana ten bol nigdy nie minie , niestety musisz nauczyc sie z nim zyc i kazdego dnia znajdowac siły na to by było lepiej , kochana jesli my sie smucimy to naszym aniołeczka jest ciezko tam w niebie one tez sa smutne wiec postaraj sie dla Alicji :*

Mika bardzo mi przykro :-( przytulam cie , duzo sił dla Ciebie i meza , swiatełko dla Twojego syneczka (*)



Syneczku kochany (*)
Aniołeczki(*)
 
Mika bardzo mi przykro... dla Tymusia (*)... Bibi jak ja Ci zazdroszczę, że dzieciaki tak wspominają Twojego Filipka... moja cała rodzina zachowuje się tak jak by się nic nie stało, jakbym nigdy nie była w ciąży, jakby mojego dziecka nigdy nie było... nikt nie wymawia nawet jej imienia... nie ma tematu.... a gdy zaczynam mówić o Ali ciągle tylko słyszę "daj już spokój, nie płacz, zapomnij, przestań już o tym mówić"... I jak tu nie zwariować....
 
Margo moze oni nie chca tak mowic o małej bo wiedza ze to jest dla Ciebie bardzo bolesne i nie łatwe , tak samo jak dla nich , u mnie w rodzinie tez tak było ale ja nie dawałam za wygrana przypominałam im ze maja wnuka w niebie , ze ja mam dziecko i to sie nigdy nie zmieni , jedyna osoba z ktora mogłam swobodnie pogadac o moim syneczku jest moja tesciowa , do dzis z nia o Karolku gadamy , razem płaczemy i wspominamy kazda chwile z nim spedzona , wyobrazamy sobie jakby teraz psocił , jak by wygladał ,
moze oni potrzebuja czasu na to by rozmawiac o małej ...a mowienie ze masz zapomniec jest bez sensu bo nigdy sie nie zapomni przeciez to twoje dziecko. i mow kochana o tym tyle ile potrzebujesz , a jesli nikt nie bedzie Cie słuchał to pisz nam tutaj wszystko co ci lezy na sercu , my tu jestesmy po to aby sie wspierac wzajemnie :* głowka do gory kochana i usmiehc bo Alunia patrzy ;-)
 
Margo może jest tak jak Monila pisze? może powiedz rodzinie wprost, że potrzebujesz o Alicji rozmawiać, że ona jest i zawsze będzie Twoją córeczką i chcesz aby żyła nie tylko dla Ciebie ale także i dla nich, żeby wspominali ją, powiedz, ze to ważne dla Ciebie.....

Mojej mamy koleżanki nawet nie zapominają że Filipek był, będzie i jest w naszym życiu ważny. Ostatnio mamy koleżanka dowiedziała się że jestem w ciąży (moja siostra ma dwóch synów, ja mam Filipka i tłinsów w brzuchu) i mówi mojej mamie, no to kochana przebiłaś mnie z ilością wnuków, bo ja mam 4 a Ty 5....było mi tak miło, że nie pominęła Filipka, że obcy ludzie wliczają go do rodziny mimo tego że nie zyje nikt go nie pomija.....

Monila maszz świetną teściową, moja to szkoda słów, po smierci filipka to ona musiała być w centrum uwagi i jej rodzina przejmowała się nią nie nami....brat Seby przez tydzień do niej jeździł, zeby sama nie była, bo jak ona da sobie radę, a nami nikt się nie interesował z jego rodziny....jego brat ani razu nie zadzwonił żeby zapytać jak on się czuje czy nawet powiedzieć coś miłego....moja rodzina nie miała problemu żeby 90 km przyjechać aby być z nami....a oni tylko o sobie....moja mama do tej pory nie może zapomnieć jak jego rodzina przyszła przed pogrzebem (chyba dzień przed) i nawet nie przytulili Seby tylko zaczęli gadkę o teściowej....że ona ma tydzień wolnego w pracy bo nie daje rady.....a moim mężem nawet się nie zainteresowali....no ale czego się spodziewać skoro oni tylko o sobie, nawet w drugi dzień naszego ślubu po obiedzie pojechali do domu....

Monilko a jak się czujesz?

A dziś oficjalnie dowiedziałam się że moja bratowa jest w ciąży w 11tyg. podejrzewalismy wcześniej ale oni nic nie mówili, dopiero wczoraj powiedzieli mojej mamie i tacie :-)
 
reklama
bibi szkoda słow na rodzine twojego meza ... to bardzo przykre jak sie zachowali:-(


a ja czuje sie dobrze , choc mdłosci mnie dzis nie opuszczaja ani na chwilke;-) ciesze sie bardzo bo w piatek rano wyjezdzamy na kolejny zlot Meroli ale tym razem na 3 dni wiec odpoczne sobie przed domkiem na lezaczku i bede zajadac rozne pysznosci :-p


Gratuluje ciociu !! ;-) super wiesci :-)
 
Do góry