nati87
tęskniąca mama Piotrusia
Hej kochane. Przesyłam buziaki dla was i dzeciaczków:*
Ja nie mogę się ogarnąć ostatnio... Coraz bardziej dokucza mi "samotność" bez dziecka... U Piotrusia jestem codziennie, myślę, analizuję, przeżywam. I cierpię z powodu tego, że mnie szczęście w postaci bycia ziemską mamą zostało odebrane. Tak jak pisze Bibi, Piotr byłby już taki duży, jeździłby na rowerze, pluskał się w baseniku, grał w piłkę i pewnie od września poszedłby do przedszkola... Nie daje mi to spokoju... Wiem, ze za chwilę to minie, ale samopoczucie ostatnio nie dopisuje...
Ciężaróweczki- trzymam kciuki za Was i Wasze maleństwa!
Miłego dnia, buziaczki:*
Ja nie mogę się ogarnąć ostatnio... Coraz bardziej dokucza mi "samotność" bez dziecka... U Piotrusia jestem codziennie, myślę, analizuję, przeżywam. I cierpię z powodu tego, że mnie szczęście w postaci bycia ziemską mamą zostało odebrane. Tak jak pisze Bibi, Piotr byłby już taki duży, jeździłby na rowerze, pluskał się w baseniku, grał w piłkę i pewnie od września poszedłby do przedszkola... Nie daje mi to spokoju... Wiem, ze za chwilę to minie, ale samopoczucie ostatnio nie dopisuje...
Ciężaróweczki- trzymam kciuki za Was i Wasze maleństwa!
Miłego dnia, buziaczki:*