reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

reklama
Dasiu ogromne gratulacje!!!!!

Mam problemy z netem i pewnie zaraz mnie znowu rozłączy, więc tylko pozdrawiam gorąco i uciekam. Za kilka dni problem powinien się skończyć, więc do was zajrze

Aniołki (*)
 
Wiola wiem że są jeszcze płyty z jej treningami do kupienia i na fejsie chyba ma jakiś bezpłatny program treningowy, ale nie próbowałam tego. Ja dość sceptycznie podchodziłam do wszystkich zachwytów i efektów po jej ćwiczeniach, ale musze powiedzieć, że są efekty w niedługim czasie :)
 
witam się po dość długiej nieobecności

Monila ja też miałam takie przeczucia że się nie udało, nie uda ale z tych moich przeczuć jest Julcia, więc głowa do góry bo kobieca intuicja nas czasem zawodzi :)

Już nie długo minął 2 lata jak nie ma z Nami Nikosi, taki szmat czasu a mi wydaje się jakby to wszystko działo się wczoraj...jak zawsze przy rocznicy siada mi psychika i zastanawiam się co zrobić i co kupić Nikosi

Dla Naszych Aniołeczków Kochanych
[*]
[*]

Niech Aniołki wspierają mamy i ciocie w zafasolkowaniu :)
 
Cześć dziewczyny... dawno nie zaglądałam... tzn zaglądałam ale nie miałam weny na pisanie :(
wszystko mi się komplikuje, na 99% stracę prace :( mój maż tez ma problemy pracowe, a wczoraj obok moich chłopców na cmentarzu znów spoczęło czyjeś dziecko...


Kindzi - ja też ćwiczę z Ewą by zgubić tłuszczyku, ostatnio częściej robię kilera a jak wracam do skalpela to już wydaje mi się nudny :-)
 
Witam


ja dzis wolne i juz od dzis zaczynam poszukiwania grajacej kartki urodzinowej dla Karolka bo u nas niestety mało ich jest albo na zamowienie ...i jeszcze chce kupic swieczke 2 ...ehhh czas leci tak szybko :-(

ehhh akurat na Karolkowe urodzinki bede testowac ...

po 14 jade po tesciowa do szpitala ... dzis dostała pierwsza chemie :-(

Syneczku (*)
Aniołki (*)
 
Witam sie i ja dzisiaj. Ale jakoś też bez humoru. Wkurza mnie tyle rzeczy...
Ja chyba źle robię. Jak mam gorszy dzień to siadam i zamykam sie w sobie, mało rozmawiam, nie patrzę w oczy. Nie chcę obciażać sobą innych. A wczoraj dowiedziałam sie, ze cała reszta pyta sie co mi jest, dlaczego tak sie zachowuję. Może powinnam usiąść i zacząć ryczeć, żeby coś dotarło do innych? W otoczenu kobiety w ciaży. Bardzo sie staram poprawnie zachowywać, aby im nie sprawić przykrości, ale ich widok działa na mnie przygnębiająco. Staram sie, ale i tak wychodzę na gbura. Może za bardzo? Bo nigdy nie wiem, czy ta druga strona zada sobie trud, aby pomyśleć co ja mogę czuć.

Szykuje sie zjazd rodzinny...spory... u nas...sami sie wszystcy zapowiedzieli, a ja nie wiem, czy mam na niego ochotę...
mam wrazenie, jakby zapomnieli, ze mamy żałobę, że niecałe 5 miesiecy temu pochowalismy synka...
pewnie bym sie bardziej cieszyła, gdybym wiedziała, ze przyjadą, posiedzą, pogadamy... ale dla części to okazja do wypicia wspolnego...
 
reklama
Wiolcia kochana przytulam cie :* ja jak mam gorszy dzien zamykam sie w sypialni wyciagam ciuszki Karolka i leze na łozku zalewajac sie łzami ... wtedy moj mezus wie ze wole zostac sama , choc czasami przyjdzie i mnie przytula to robi mi sie lepiej troszke a czasami jeszcze bardziej zaczynam płakac ...
ja tez takie odruchy do kobiet w ciazy bardzo długo miałam , w sumie chyba dopieor nie dawn zaczełam patrzec na ich brzuszki z radoscia , na małe dzieci tez juz lepije mi sie patrzy i nawet usmiecham sie do nich co kiedys było nie do pomyslenia , ale pomyslałąm sobie ze musze zaczac patrzec na to inaczej bo jakby sie ja czuła gdyby ktos tak samo traktował mnie albo moje dziecko ? pewnie byłoby mi bardzo przykro ...
tak samo nie przepadałam za zjazdmi rodzinnymi ... ale coz jesli to był zjadz u nas to zaciskałąm zeby , a jesli u kogos innego to jesli nie czułam sie na siłach to pprostu nie jechałam ...
 
Do góry