reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Cześć,
Dziewczyny, teo co pokazały pomniczki Waszych dzieci - dziękuje :)

My wczoraj zamówiliśmy wreszcie pomnik dla chłopców, będzie do końca maja, na pewno sie Wam pochwalę :)

Trzymajcie się kochane! :*

Aniołki
[*]
 
reklama
Witam sie z kawusia ;-)

jejciu ale sie wybawilismy na weselu , nogi tak mnie bola ze ledwo chodze nie wspominajac juz o miesniach :-p ale najwazniejsze ze zabawa była bardzo udana , dawno sie tak nie bawiłam , choc na poczatku łezki sie polały przy składaniu zyczen ...
dobrze ze mam dzis wolne to moge dojsc do siebie :-p


Syneczku(*)
Aniołeczki(*)
 
Witam się i ja z zalanego deszczem Gdańska.

Wróciłam dziś do Polski. Wymęczona jestem strasznie. Niby to tylko godzinny lot ale pokręciło mi się strasznie i myślałam że samolot mam z rana więc wstałam przed 6:00 gotowa do wyjścia. Dobrze, że coś mnie tknęło i przed wyjściem sprawdziłam jeszcze raz bilet bo inaczej spędziłabym 4 godz na lotnisku. Ech niedługo gdzieś głowę zostawię. :-D

Trzymajcie za mnie kciuki żeby wszystko poszło gładko (czekają mnie badania, wizyta u lekarza i najtrudniejsze - przekonanie szefa żeby pozwolił mi odejść z pracy bez okresu wypowiedzenia) :eek:
 
Dzięki dziewczyny :happy: Trzymajcie kciuki trzymajcie bo jak mnie szef nie puści to czeka mnie powrót do pracy na 3-miesięczny okres wypowiedzenia a mieszkanie w Polsce mam tylko do czerwca :baffled:
 
reklama
Witam kobietki
Z ranka po kawie... już ugotowany obiadek ale jak zawsze rano gdy jestem sama a mały śpi na górze, mężusia nie ma to mnie trochę bierze i się rozklejam .Dziś jadę kupić prezent na komunię dla chrześniaków. DWÓĆH masakra... ale jak trzeba to trzeba...ciekawe jak będzie w ten majowy weekend ... Pozdrawiam serdecznie.

Michaś (*)
Aniołeczki (*)
 
Do góry