reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Cześć Dziewczyny. Wiola trzymaj się i nie wpadaj w doły. Wiem, że to nie łatwe i mi również się zdarza. A ja właśnie popijam winko i odpoczywam na kanapie. Mój luby zrobił kolację i teraz sprząta. Dziś miałam mały zapiernicz w ogródku (na własne życzenie więc nie powinnam narzekać). Byłam też na cmentarzu u mojej małej, posadziłam kwiatki i ogarnęłam trochę. Jeszcze dwa dni i wracam do Polski. Tak mi się nie chce, ale cóż jak trzeba to trzeba.
 
reklama
Margomari no to zdrówko :) ja po ciężkim tygodniu popijam piwko :) w końcu łikend!
moja ciocia już po operacji, guzy rakowe jej usuwali, w nodze przy kostce ma normalnie dziurę, to już któryś raz z kolei, niestety złośliwiec wraca :/
 
Zdrówko Kindzi!!! Mam nadzieję że Ciocia zwalczy to cholerstwo. Moja teściowa już 10 lat walczy z rakiem. Raz jest lepiej raz gorzej. Jak na razie wygrywa. Trzymam kciuki za Twoją ciocię.
 
No to zdrówko :D moja ciocia już ponad 20 lat :) niby czerniak, ale takie dziwne się tworzą rzeczy, że ten guz za każdym razem inny! Ale takie geny mamy niestety... w październiku 2012 najmłodsza moja ciocia zmarła na raka (54 lata), męczyła się 10 miesięcy. I tak sobie myślałam, ze to najtrudniej patrzeć jak ktoś umiera i wiesz, że nie ma żadnego ratunku dla niego i nie możesz mu pomóc. Wiesz co cię czeka i męczysz się, bo nie ma żadnego leku. Masakra.
 
reklama
Witam Was Mamy bardzo serdecznie.. dawno nie zaglądałam tu do was a naskrobałyście, że ho ho ale to nic zaraz poczytam bo i tak spać nie mogę U nas ok mały zdrowy .. odpukać ale ja znów przechodzę chyba małe załamanie szczególnie w nocą jak nie mogę spać. Mały jest bardzo podobny do Aniołka Michałka... i beczę

muszę bo inaczej się uduszę... mam chęć wyć w dodatku mam ciocię i ogólnie szał
dobrze przynajmniej, ze zrobiło się cieplej

Pozdrawiam serdecznie w ten niedzielny poranek trochę jeszcze pochmurny..

Światełka dla Aniołków (*****)
 
Do góry