reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Sylwunia piękne:) Jak ja uwielbiam czytać o naszej bandzie;))
Iwonko zdrówka dla Antosia jak to ząbki to aby szybko przeszło Lenka przez 5 dni gorączkowała .
Bibi współczuję bólu głowy widzę,że coś ci często dokucza.
 
reklama
sylwetka... od jutra moje dojazdy do pracy już nigdy nie będą tymi samymi dojazdami co do tej pory. Jak będę wsiadać do auta będę wyobrażać sobie 2 małe aniołki na przednim siedzeniu. Chyba za każdym razem kiedy będę siadać za kółkiem będę myśleć o tej historii. Piękna.
 
Cześć dziewczyny,

Wróciłam do swojego mieszkanka po kilku dniach spędzonych u siostry. Siostrzyczka próbowała mi trochę humor poprawić i przywrócić mnie do życia ale ja ciągle myślę o moim dzieciątku...

A dziś zadzwonili do mnie ze szpitala zaprosić mnie na spotkanie rodziców wcześniaków... kiedy powiedziałam babie że to pomyłka, stwierdziła że nie bo takie ma dane i chce żebym razem z dzieckiem przyszła na spotkanie. Mówię do niej że to pomyłka bo moje dziecko nie żyje, to dopiero zaczęła mnie przepraszać... Po tym telefonie nie mogę się pozbierać :(

ech..

Monisia-1980 - przykro mi bardzo z powodu Twojej córeczki, moja malutka też miała na imię Alicja...
kaja - cieszę się bardzo, że u Ciebie ok
sylwetka - super opowieść.. zresztą jak wszystkie, dzięki, zawsze poprawiasz mi humor...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
tekla też tak pomyślałam,że będę czuć obecność mojej Nicoli zresztą często ją czuję ale teraz to już niemalże namacalnie bedzie.
Margomariteż miałam kilka takich sytuacji mało tego nawet w szpitalu jak jeszcze lażałam to mi paczkę dla noworodka przynieśli- mama chciała iśc im awanturę zrobić,że jak można być tak bezmyślnym ale jej powiedziałam,żeby dała spokój .Niestety też przypłaciłam to niepochamowanym czlochem:(
Co do imion to nie wiem czemu tak jest ale widać są taki które należą się Aniołeczkom-strasznie dużo znam aniołków wśród Nikol Amelek i Alicji a u chłopców Kubuś ,Filipek i Szymuś .Mogę sobie tylko wyobrazić jak cudowne to muszą być dzieci o tych imionach skoro tylko sam Bóg może mieć je przy sobie.
Sylwusia na szczęście choruje tylko jak ząbki wychodzą już trzy miesiące na basen chodzi i chyba trochę ją to wzmocniło .Ale dziękuję za zakaz postaramy się go przestrzegać.
 
Ja też miałam sytuację, że tydzień po śmierci Kubusia dzwonili, żebym się stawiła na Dawkę Synagisu, bo został zakwalifikowany. Lekarz, który ze mną rozmawiał, bardzo mnie przepraszał. W sumie to nie miałam mu za zzłe tego telefonu, bo to był telefon z Lublina, Kubuś był zgłaszany, kiedy jeszcze leżał w Białej a zmarł w Warszawie.
 
A mi się właśnie przypomniało wczorajsze zdarzenie z moją mamą;zapytałam jej ile ma wnuczek i Nicoli nie policzyła-na cmentarzu ją odwiedza ale na codzień nie pamięta;(((
 
Moja mała urodziła się w Gdańsku i z tego szpitala dzwonili... muszą mieć tam niezły bałagan.. dziecko umiera na sepsę w ich szpitalu o oni przekazują jego dane do programu wcześniaków.. A jeszcze dzisiaj moja endokrynolog na wizycie powiedziała że za jakieś 2-3 miesiące mam się zacząć starać o kolejne dziecko bo mi to pomoże to myślałam że ją w twarz strzele... po takich przejściach z ciążą, porodem i po nim nie wiem czy ja jeszcze chcę być w ciąży tzn czy dałabym radę psychicznie bojąc się że to wszystko może się powtórzyć...

Malinkaizi moja mała była pierwszą wnuczką a dziadkom nawet nie było dane jej zobaczyć... nawet nie wiem czy moja mama uważa się za babcię czy nie.. mam wrażenie że mama nie wie co mi powiedzieć więc nie mówi nic

Dobrze, że na tym forum mogę sobie z Wami popisać, zawsze trochę mi lżej na duszy..
 
Margomari każda następna ciąża u Aniołkowej mamy wiąże się z ogromnym strachem. Ale warto. Zobacz ile mamy w tej chwili ciężarówek :-) a Malinka Mamaszymusia, Kaja już się rozpakowały. przyjdzie moment kiedy poczujesz że jesteś gotowa
 
reklama
Margomari, dokładnie tak jak pisze Sylwetka, przyjdzie czas i będziesz gotowa.
Iwonko, duzo zdrówka dla Antosia, w którym jestem bezgranicznie zakochana :-D Jak mi się uda wszystko tak jak ma byc, to będziemy swatać moją Hanę z Twoim przystojniakiem, czy Ci się to podoba, czy nie :-D:-D

Monisia, przykro mi, wiem jak cierpisz. Mój syn tez zaraził się wewnatrzmacicznie, ale my mieliśmy to szczęscię, że on "żył" jeszcze trzy miesiące.

I nie pamietam co miałam komu jeszcze napisać :baffled:
 
Do góry