"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

[Bibiana]

Malinka kochana gratuluje z całego mojego serduszka

Aga_cina ja wiedziałam, że to chłopczyk.....gratuluje niech szybciutko rośnie, a czas szybko leci

dziewczynki polecam książkę "niebo istnieje naprawdę" nie wiem czy mi choć troche pomogła, ale na pewno przekonała że niebo jest istnieje i mój syn jest tam szczęśliwy....

 

[gosiulek73]

Bibianko właśnie zamówiłam tę książkę.

Dziewczynki mało piszę bo moje dziecko wciąż chore...Dziś dostał ostatni zastrzyk ale nadal jest chory...

Ostatnio kupiłam w Nomi choinkę białą....Zaraz wstawię zdjęcie...

Niestety nie mogę coś...

 

[Malinkaizi]

gosiulek73 próbuj z tą choineczką.
I dużo zdrówka dla Kacperka nie dobrze,że się go chorubsko tak trzyma

 

[gosiulek73]

Próbuję ale chce jakiegoś kodu.A nigdy nie chciał.
Choineczka biał-złota...
Spróbuję zrobić aparatem...

Malinka śliczne te choinki a aniołek cudny.Jeszcze bym go przykryła kocykiem....Tak samo się nasuwa..

 

[gosiulek73]

Pomyślałam sobie że wstawię tę ledową choineczkę do tej a wszytsko wstawię do wieńca który zrobię ze świerka...
Ta choinka jest ciężka.Wysokości ma około 40cm.

W rzeczywistości jest dużo ładniejsza.

 

[inzagata]

Dziewczyny dwa lata temu miały być moje pierwsze święta po stracie mojego pierwszego Aniołka a okazał sie tym szczęśliwym czasem 6.12.2009r. dostałam w prezencie mikołajowym mojego Achimka (wtedy został poczęty) a w wigilię zobaczyłam 2 upragnione kreseczki na teście, i tego Wam dziewczyny z całego serca życzę.

 

[bartkowa]

dziewczyny mam jakąś obsesje na punkcie "sepsy" strasznie się zawsze bałam tej choroby i teraz kiedy jestem w połogu i moja odpornosć jest oslabiona i wzięło mnie przeziębienie to nie moge przestać myśleć o tym że ta choroba mnie zaatakuje chyba wybiore się jutro do gin. żeby sprawdził czy tam w środku wszystko dobrze sie goi i jest w porządku...

 

[Emy]

bartkowa, jesli ma cię to uspokoić to idz do lekarza, na pewno nie zaszkodzi...

wiesz ja tez myslę ze nie dam rady, i z dnia na dzień czuję się coraz gorzej, chyba dociera do mnie z dnia na dzień ta bolesna prawda
przychodzą dni kiedy ból jest nie do zniesienia i mam wrazenie ze jedynym wyjsciem jest zasnąć i się już nie obudzic... niestety, budzę się kazdego dnia...
bardzo pomaga mi mąż rozmową zajmuje moją uwagę
nie wiem jak dam radę,prawda jest taka ze od 11.11 wyszlam z domu tylko raz (kiedy bylam u lekarza) boję się, zresztą czuję ze nic nie ma sensu, robę tylko tyle ile wymaga zycie... jem i spię, oddycham... wyjscia nie mam

mam nadzieję, ze uda am się przez to przetrwać i kiedyś będzie lżej

 

[bartkowa]

Emy wczorajszy dzień i dzisiejszy były dla mnie bardzo trudne bo nie miałam się czym zająć a najgorzej jak mam czas na przemyślenia wtedy ten ból mnie wyniszcza... ja naprawde się staram ale tak jak już pisałam chyba nie jestem na tyle silna... są chwile kiedy na chwilę zapominam ale nie o mojej rybce tylko o tym bólu ale tak jak napisałam to sa tylko chwile...

a do tego lekarza to się wybiorę dla własnego spokoju...

 

[Bibiana]

Emy ja myślę, że nigdy nie bedzie lżej....mam takie wrażenie, ze mój bol robi się coraz cięższy....ja już nie wierzę w lepsze jutro....ale życze nam wszystkim wytrwałości....i aby nasze Aniołki śniły się nam częściej....a sobie życzę aby moja tęsknota za synem trwała jak najkrócej....abym szybko mogła się z nim spotkać....