reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

reklama
I ja się witam ....
Też śledzę od 9-tej sprawę Katarzyny W., ale na tvn 24.

Ogólnie to samopoczucie mam coraz gorsze, zawsze coś musi mi sie przyplatać :baffled: dobrze, że jutro mam wizytę, mam nadzieję, że nic groźnego mi nie jest, trzymajcie kciuki.

Miłego dnia dla Was
 
Aguś witaj.Wreszcie jestes.

Wiecie co mi się dzisiaj śniło? Opłakiwałam śmierć trójki swoich dzieci. Boję się nawet wypowiedzieć imię żyjącego.I niech tak zostanie.Niech żyje.
 
Ja kiedys miałam podobny. tak realistyczny, ze nie mogłam przestać o nim myśleć. Poprosiłam o interpretacje snu i usłyszałam, ze czasem w ten sposób odkrywamy to, czego najbardziej sie boimy i na czym najbardziej nam zależy. Jest to wyraz naszej troski o tych, których kochamy.
Sny...mnie też męczą przeróżne. ostatnio sniło mi się dziecko-chłopiec, wiedziałam, ze to aniołek, miał 4 latka i krzyczał na mnie. A ja nie wiem, czy to wyobraźnia płata figle 4 urodzinkach chrzesniaka, czy wojtus chcial na mnie nakrzyczec, abym się w garsć wzieła.
A ja dzisiaj w pracy. Mąż jest na cmentarzu i robi porzadki, ustawił obrzeze i mówi, ze teraz nic nie pasuje, zła jestem, ze w pracy jestem, chciałam pojechać i mu pomoc. A tak pojade dopiero po poludniu. Wiecie jak to facet, chce stroiki powyrzucać, bo mówi, ze mu się nie mieszczą.
 
Gosiu nie trzeba się tymi snami przejmować to tylko strach, który nam mamą aniołkowym towarzyszy gdy mamy jeszcze jedno lub kilka dzieci bardzo sie boimy o te dzieci ale to kwestia starchu po tym co przezyłysmy, ja codziennie boje sie o Julie strasznie -wcześniej tak nie było czasami czuję sie jak chora psychicznie myslac żle a przeciez nie możemy tak mysleć tylko jak tu niemysleć po takich naszych tragediach.

Wiolu tak faceci jak robią porzadki to strach się bać:-)
Aniołki(*)
 
Ewa masz rację. Zgadzam sie w 100 %. ja też jestem chyba teraz nadopiekuńczą mamą. I pocieszam sie, ze to normalne.

Strach jest wiekszy niż wcześniej, nie ma co porównywać.
Ja teraz niczym wariatka, jak widzę kobietę w ciaży, to zastanawiam się, czy wszystko w porządku i myślę :"oby jej sie udało".

Walcze z bólem głowy od południa i chyba jak tylko dojadę do domu, położę się i będę spać.
Ale najpierw kontrole przeprowadzę.:-)W sobotę była ziemia zmarznięta i nie dalismy rady nic zrobić, a dzisiaj proszę jest ok. Poganiałam meża, bo ponoc znowu ma wrócic zima i wtedy musiałabym czekać z porządkami.

Miłego popołudnia dziewczyny, ja się juz chyba dzisiaj nie będę odzywać. Głowę muszę wyleczyć.
 
A ja wróciłam z pracy, posprzątałam mieszkanie.. ufff aż lepiej!

Gosia to tylko sen! mi też się czasem durne sny śnią, ale to sny tylko :)

Bishopka
a co się tam Tobie dzieje?
 
reklama
Do góry