reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Dziewczynki, fakt, to okropne co się dzieje. Ja czytając, szukajac doczytałam jeszcze coś o czym mało który lekarz mówi, jest to tzw. dojrzałość łożyska. Ma ona trzy stopnie, trzeci prowadzi do niedotlenienia płodu i często śmierci. Z Franiem było podobnie, Jego mam miała miec cc we wtorek,więc zglosiła się do szpitala w piątek, tam badali ją i stwierdzili, że wszystko ok, łożysko też, a w poniedziałek tętno małego zaczęło spadać, więc przyspieszona cesarka i co ? i łożysko z mega zwapnieniami :szok: gdyby była w domu prawdopodobnie skończyłoby się to tym, że we wtorek dowiedziałaby się o martwym dziecku :crazy: Normalnie aż strach się bać tego co się dzieje, ta "wiedza" lekarzy powala i powstaje pytanie...co z tego,że medycyna poszła do przodu skoro nie potrafią pomóc, a wręcz czasem szkodzą ??
 
reklama
tak, medycyna tak rozwinięta, lekarz co jeden to mądrzejszy... a nie potrafią albo im się nie chce przyłożyć do pracy. Przecież mają w rękach ludzkie życie, przecież to powinno być najważniejsze... Bo co jest cenniejszego?
szkoda słów...
 
dcb6d03ac6.jpeg


a to dzisiejsze dzielo mojej siostruni:-D:szok::-D
a biszkopt to przepis prosty:
5 jajek
3/4 szklanki maki przennej
3/4 szklanki cukru
1/4 szklanki maki ziemniaczanej
bialka ubic na sztywno(zoltka dac np. do szklanki), powoli dodawac cukier, i pojedynczo zoltka nadal miksowac , po chwili obroty zmniejszyc do minimum i przesiane maki powoli wsypywac i miksowac( na najwolniejszych obrotach) , przelac ciasto na tortownice 20/22cm... papierem wylozyc tylko spod a bokow niczym nie osypywac (maja byc czyste) do piekarnika na 170 stopni na 30/40 minut ... ja pieklam 40min. (zalezne jak piecze piekarnik moj za szybko nie pali) po czasie wylaczyc , wyciagnac goracy biszkopt i spuscic na ziemie z wysokosci okolo 60 cm , ponownie wsadzic do piekarnika az do wystygniecia . BISZKOPT MEGA PUSZYSTY I WYSOKI , NIE MOZE SIE NIE UDAC :tak:SMACZNEGO:tak:

Kindzi , a na twoim blogu napisalas "pechowa trzynastka" w gazecie ktory opisywal moj wypadek jak mialam 13 lat (13 lipca !!! wypadek byl tez w tym dniu ... w ktorym urodzil sie Michas tylko pare lat wczesniej, ja ledwo uszlam z zyciem) to artykul brzmial"pechowa trzynastka"
 
Ostatnia edycja:
no sama sama , a ja patrzylam na skeypie:) zdolna jest bestyja , ja 14 marca , pieke tort w ksztalcie cyfry 5 i to bedzie jakby tor wysciowy i na nim bedzie ten czerwony samochodzic z mc, quina czy jak to sie tam zwie:)
 
reklama
Do góry