reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Dzięki dziewczyny...
Siedzę sobie cicho, mało się odzywam i łezki ukradkiem wycieram.
Musiałam sie wyryczeć w toalecie, bo nie dałam rady.
Cieżko mi się rozmawia.
Zła jestem na kolegów...mogli tym najcześciej nas odwiedzajacym powiedzieć...
Ale pewnie też nie wiedzieli jak, albo okazji nie było...
Nie wiem sama.
Odliczam, dzisiaj naprawdę, już tak bardzo chcę stad wyjść i na cmentarz do Wojtusia pojechać...
Chyba sie zamknę w domu i ryczeć będę do rana, bo nie mogę tego opanować...
Niby praca z ludźmi powinna pomóc...Ja mam odwrotnie...
 
reklama
Witam!

Bishopka ode mnie najserdeczniesze zyczenia spełnienia marzeń!!!

Iwonko całuski dla Twego ośmiolatka wszystkiego naj

Marka trzymaj się kochana

Wiola ja też nasłuchałam się że młoda jestem że jeszcze dzieci bede miec ale jest jedno pewne jak ktos tego nie przeszedł nie przezył nie zrozumie



Filipku(*)
Michałku(*)
Maluszku Kindzi(*)
Nicola(*)
Aniołku Gosi(*)


Alanku(*)
 
Bishopka wszystkiego co najlepsze!!! szczęśliwego i szybkiego rozwiazania!!!
images


Wiolu, niestety ale ludzie nie mają wyczucia ani chamulcy a szkoda... przytulam cię mocno...
Frogusia przytulam... mam pytanko, męczy mnie od 2 dni kaszel czy syrop *spam* coś pomoże ?
Bibi spokojnie kilogramy same przyjdą i to już niedlugo:-)

Aniołeczki
[*]
Iskierko Kindzi
[*]
 
dziękuję za odpowiedzi!
a my dziś byliśmy na obiadziku, zjedliśmy czekoladki i otworzyliśmy szampana (picollo) :-) niby nic planowanego ale miło... szampan został z sylwestra więc... Amelka dostała od nas kwiatuszka...
 
Wojtuś dostał dzisiaj serduszko od taty i aniołki od mamy. Nie umawialismy sie z meżem, a spotkaliśmy sie na cmentarzu. Takie nasze walentynki...Poprzytulaliśmy sie wszyscy w domu, bo ja ryczę i nie mogę przestać...Jak sie na chwilę uspokoję, to zaraz znowu zaczynam. Mam tak od wyjścia z pracy...Oni chcą dobrze, jak mnie ostatni raz widzieli to byłam w ciaży, zadowolona, uśmiechnięta, wiec teraz pytają...Miny mają dziwne, jak im powiem...Część rozmawia spokojnie, jest im głupio,że zapytali, przepraszają, ale część...same wiecie. I przez to taka rozbita jestem. W ogóle dziwne myśli mam w głowie i sama sobie z nimi rady nie daje. Z jednej strony nic mi się już nie chce, najchętniej bym się rozpłynęła i poleciała do Wojtusia, z drugiej, kocham moje szczęścia na ziemi i chcę z nimi być. Rozdarta jestem między niebem a ziemią...
 
Ale jestem wściekła dziewczyny!!!!
Ostatnia historia ze zwróconym skradzionym samochodzikiem chyba była zbyt piękna!!!! Znów jakaś szuja ukradła samochodziki!!! I to oba!!!!!! od Kaspianka i od Dominika... Normalnie, aż mnie trzęsie ze złości. Mam nadzieje, że ten pier*** złodziej narobi sobie mega obciachu jak ktoś zauważy napis, że ta zabawka została skradziona z cmentarza. No nie wytrzymam... szlag mnie zaraz trafi. Jak bym się napatoczyła na tego złodzieja to bym go chyba zabiła w przypływie adrenaliny.

Co do walentynek... byliśmy na obiedzie, a później w kinie... niby było miło, ale jakoś nie tak, nie tak jak kiedyś. Nie potrafiłam się z tego cieszyć. Być radosna... Spedziłam ten dzień, nie jako promieniująca zakochana mężatka, tylko jako zamyślona, pogrążona w smutku, zawieszająca się kobieta u boku ukochanego męża. Po kinie jak wracalismy do domu zajechaliśmy na cmentarz - i humor już całkiem się popsuł przez tego złodzieja.
 
reklama
Milenka to tak jest niestety... ale możecie mieć pamiątki u siebie...ja mam świeczkę, którą palę co wieczór... rozumiem, że to ciężkie... szkoda, że tak się dzieje... dla naszych Aniołków
[*]
[*]
[*] ...
 
Do góry